Co Gdynia może zaoferować turystom i mieszkańcom? Morze, nowoczesne centra handlowe, miłą atmosferę nadmorskich pubów... Mało kto jednak wie, jak piękne mamy tereny leśne oraz inne zielone zakątki. Eko Team zwiedził wiele godnych polecenia miejsc, nie dotkniętych jeszcze ręką człowieka, który niestety, ma skłonności do zmiany swojego naturalnego otoczenia. Mogąc obcować z przyrodą, człowiek niezależnie od tego czy jest miłośnikiem natury czy „mieszczuchem”, ma poczucie integralności z rytmem, jaki nadaje światu życie.

   Na terenie Gdyni przyciągnęły naszą uwagę mokradła Wielkiego Kacka. Są one domem wielu rzadkich gatunków objętych ochroną. Niestety nawet tak wartościowe miejsce o nieocenionych walorach środowiska, zapewniających podstawę egzystowania zamieszkującej tam fauny i flory, nie ma prawa bytu. Prawo to naturze odbiera człowiek zaślepiony rządzą zysku. Tak się składa, że wyżej opisany teren jest własnością prywatną, a właściciel może czynić z nim, co mu się podoba. To postanowiła zmienić Rada Dzielnicy Wielkiego Kacka oraz UM Gdyni. Oczywiście ziemi nie można nikomu odebrać, ale cenną niszę ekologiczną można chronić prawnie. Tak stało się na Dąbrowie, gdzie znajduje się już 6 użytków ekologicznych.

   Historia Wielkiego Kacka jest smutna z dwóch powodów. Ukazuje ona niszczycielską działalność człowieka, który bez względu na wartość środowiska naturalnego, niszczy je dążąc do osiągnięcia swojej prywatnej satysfakcji. Urzędnicy twierdzą, że mokradła są zasypywane z premedytacją, aby następnie przekwalifikować grunt na działki budowlane i sprzedawać je z wielokrotnym zyskiem. Druga strona tego konfliktu to obraz tego, jak łatwo zniszczyć unikatowy biotop. Zasypywany teren podmokły zaczął wysychać, co ostatecznie mogło spowodować wyginięcie zagrożonych gatunków tam zamieszkujących, takich jak traszka grzebieniasta, wpisana do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt czy ściśle chronione żaby zielone. Gniazdują tu też objęte ochroną ptaki, m.in. kląskawka i wodnik.

   Jednak dzięki ludziom, którzy wrażliwi są na wołanie natury, Wielki Kack zachowa swój ciekawy pod względem botaniki i zoologii zielony zakątek, który został nazwany „użytek ekologiczny Jeziora Kackie”. Aleksandra Pilarska


do góry ^