17 września 2019 r. Biblioteka Wzgórze zaprasza na "Baśnie i przypowieści Afryki dla dzieci".Poczuj niezwykły rytm historii z gorącego lądu wybijany przez tam-tamy i tętent kopyt biegnących do wodopoju. Wsłuchaj się w opowieści szamanów i griotów przy wieczornych ogniskach. Od zarania dziejów na Kontynencie Afrykańskim baśnie miały funkcje poznawcze, rozrywkowe, były powodem do dyskusji i kształcenia plemiennej etyki oraz tożsamości. Opowiadanie było głównym powodem zbierania się wszystkich członków klanu a więc społecznej integracji. Podczas wieczoru, Łowcy Słów przedstawią Najmłodszym Słuchaczom garść historii z głównych nurtów afrykańskich podań, legend o bogach, bohaterach, bajek zwierzęcych i innych. Wszystkie są żywym, kolorowym obrazem, starej, pięknej i wciąż niedocenionej kultury, są też świadectwem ludzkich zmagań i uniwersalnych tematów.ŁOWCY SŁÓW:Bajarką z prawdziwego zdarzenia była nasza ciotka Alicja… My zaledwie lubimy słuchać i dzielić się ciekawymi historiami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Ponieważ od jakiegoś czasu brakowało nam w mediach nuty wznoszącej, atmosfery legendarnego ciepła, życzliwości i Happy End’u, postanowiłyśmy działać na własną rękę. Jesteśmy więc tam, gdzie zmęczeni masową kulturą słuchacze czekają na czar bezpośredniego kontaktu z żywym słowem, tradycją znaną i cenioną od pokoleń – opowiadaniem. Sztuka opowiadania to jedna z najstarszych, przypisanych człowiekowi zdolności. Wskrzeszając baśnie, klechdy, szepty, plotki i przypowieści z całego świata, zapraszamy w egzotyczne podróże ze słowem - jedynym od pradziejów przekaźnikiem uniwersalnych prawd. Elżbieta Stanilewicz - Od czasów szkolnych świat baśni był dla niej miejscem gdzie czas biegł swoistym torem, drzewa dzieliły się mądrością, oddychało się inaczej a tamtejsza rzeczywistość ciążyła mniej. Opowieści Ciotki, snujące się na cienkiej granicy fikcji i realności, były dla niej nieustającą inspiracją i źródłem wewnętrznej siły. Gdy dorosła, chcąc nie chcąc, przekazała córce swoją fascynację. Groszek Stanilewicz – Wędrówki po leśnych ostępach, smoczych jamach, poszukiwania kwiatu paproci oraz niekończąca się żegluga w towarzystwie Sindbada i matki, na zawsze skrzywiły jej mniemanie na temat uporządkowanego świata. W szkole zaś młoda, nietuzinkowa polonistka pogrążyła ją ostatecznie w literackiej zadumie nad kondycją bohatera byronicznego.Źródło: Biblioteka Wzgórze Opublikowano: 13.09.2019 15:29 Autor: Monika _Kowalska (monika.kowalska@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 13.09.2019 15:34 Zmodyfikował: Monika Kowalska