To był weekend pełen zmagań na gdyńskiej plaży. 130 zawodniczek i zawodników z 15 państw, w tym reprezentanci egzotycznych krajów jak Curaçao, Aruba czy Brazylia rywalizowało w największym międzynarodowym turnieju tenisa plażowego ITF BT100 – LTE Beach Tennis CUP. Przyciągnął on liczne rzesze fanów tej dyscypliny. – W drabince męskiej wzięło udział imponujące zestawienie 35 par, co dowodzi rosnącej popularności tenisa plażowego w naszym kraju i na świecie. Od samego początku turnieju, tempo zawodów było dynamiczne i pełne niespodzianek – informuje Marta Pawłowska, organizator i prezes Polskiej Federacji Tenisa Plażowego. fot. Bartosz Pietryga Zawodnicy, którzy pojawili się na plaży Gdynia Śródmieście nie zawiedli oczekiwań kibiców i zaprezentowali wysoką jakość gry oraz nienaganną technikę. W ciągu całego turnieju można było podziwiać ciekawe systemy taktyczne i efektowne zagrania, które rzadko są widoczne na tradycyjnych kortach tenisowych.Włoski festiwal – Andreolini i Reginato oraz Cerutti i Massai górą Męska rywalizacja na plaży udowodniła, że ta odmiana tenisa w swojej niekonwencjonalnej formie może być szczególnie dynamiczna i emocjonująca. Pierwsze miejsce zajęła włoska para rozstawiona z numerem 6. Luca Andreolini i Andrea Reginato, która pokonała 6:1, 6:2 turniejową rozstawioną „jedynkę” – Gerard Rodriguez Querol, Gabriel S Santos. Na trzecim miejscu uplasowali się zawodnicy Luca Brasini i Filippo Buccioli oraz Diego Bollettinari i Marco Faccini. fot. Bartosz Pietryga Świetną równowagę zapewniła drabinka turnieju pań, w którym wystartowało 24 pary. Kobiety pokazały równie wysoki poziom gry i zaprezentowały nieprzeciętne zaangażowanie. Szybkość, precyzja i nieprzeciętna technika gry były widoczne w każdym meczu, a postawa zawodniczek nie pozostawiła wątpliwości do ich zdolności i ambicji. – Fakt, że coraz więcej kobiet zainteresowanych jest tenisem plażowym, świadczy o tym, że słusznie ta dyscyplina zdobywa popularność wśród obu płci – komentuje Pawłowska. fot. Bartosz PietrygaWśród pań również nie wygrały faworytki, a najlepiej zaprezentowały się zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego. Zwyciężyła wzbijająca się na wyżyny para Giulia Cerutti i Matilde Massai, która pokonała 6:3, 6:3 najlepszy niemiecki duet rozstawiony z numerem 2. Maraike Biglmaier i Margarete Pelster. Na ostatnim miejscu podium stanęły Liudmila Nikoian i Greta Veinberga oraz Lola Barrau z Loreną Melo. Największych emocji dostarczył turniej open rozegrany w niedzielę. Zawodnicy zmierzyli się ze sobą w długich, emocjonujących meczach, w których nie zabrakło wspaniałych momentów sportowych. Ich zacięta walka na piasku udowodniła, że tenis plażowy to nie tylko atrakcyjna forma rozrywki, ale również wymagająca dyscyplina sportowa.fot. Bartosz Pietryga Nie można jednak zapomnieć o turnieju mixt-ów, który odbył się w czwartek. Był to prawdziwy test zdolności zawodników w dostosowaniu umiejętności do partnera. Najlepsza okazała się para Alina Robok i Michał Sidelnik. Na drugim miejscu uplasowała się para Iwona Urbańczyk i Paweł Cichaczewski, a na najniższym stopniu miejscu podium stanęli Adrianna Kluska i Oskar Bugajski. – Turniej tenisa plażowego ITF BT100 w Gdyni był prawdziwą ucztą dla fanów tej dyscypliny sportu – podsumowuje Pawłowska. – Rywalizacja przyciągnęła zarówno zawodników, jak i kibiców z całego Świata. Wierzymy, że doskonałe warunki do rywalizacji na plaży, duża liczba uczestników oraz wysoki poziom sportowy sprawią, że ten turniej na stałe wpisze się w kalendarz imprez tenisa plażowego. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej! – dodaje prezes Polskiej Federacji Tenisa Plażowego fot. Bartosz Pietryga Opublikowano: 17.08.2023 08:59 Autor: Marek Urbaniak (m.urbaniak@gdyniasport.pl) Zmodyfikowano: 17.08.2023 10:05 Zmodyfikował: Paweł Jałoszewski