Pokazy lotnicze w najlepszym wydaniu powróciły do Gdyni. W miniony weekend odbyła się czwarta edycja imprezy Lotos Gdynia Aerobaltic Airshow. Emocji nie brakowało. Mieszkańcy i goście, którzy odwiedzili lotnisko w Kosakowie, byli świadkami efektownych pokazów i ryzykownych powietrznych ewolucji. A wszystkiemu towarzyszył przyprawiający o ciarki huk silników. – Gdynia Aerobaltic gwarantuje mieszkańcom oraz turystom wielkie emocje oraz niezapomniane przeżycia, dlatego cieszę się, że po roku przerwy znów mogliśmy oglądać w akcji najlepszych pilotów świata – mówi wiceprezydent Gdyni Marek Łucyk. I dodaje: – Po raz czwarty przekonaliśmy się, że jest to największa lotnicza impreza w kraju – pełna uśmiechu i radości. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Podczas pokazów Lotos Gdynia Aerobaltic mieliśmy okazję podziwiać jedną z najsłynniejszych na świecie grup pokazowych – brytyjską formację Red Arrows, której wyczyny za każdym razem wywoływały ogromny aplauz zgromadzonej na lotnisku publiczności. Na gdyńskim niebie swoje umiejętności po raz kolejny zaprezentowali też piloci z grupy Saudi Hawks, reprezentujący Arabię Saudyjską. Europejskie siły powietrzne reprezentowały maszyny z Francji, Szwecji i Niemiec. Polskie wojsko przysłało na lotnisko w Kosakowie MiG-a 29 oraz Su-22, a także liczną reprezentację śmigłowców.Pokazy uświetnił występ Biało-Czerwonych Iskier oraz niezapowiedziany wcześniej przelot dwóch MiG-ów 29 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.Na terenie lotniska działała również Akademia Młodego Pilota, gdzie można było dowiedzieć się, jak jest skonstruowany samolot i dlaczego potrafi latać, jaki wpływ na latanie ma pogoda, a także jakie są typy statków powietrznych i na czym polega nawigacja lotnicza.Podniebne pokazy uzupełniła wystawa statyczna. Oprócz samolotów i śmigłowców był tam też sprzęt wojskowy. Można było zobaczyć m.in: czołgi, moździerz samobieżny „Rak”, artyleryjski wóz dowodzenia „Rak” i „Krab” na podwoziu gąsienicowym, samobieżną armatohaubicę „Krab”, wyrzutnię rakietową „Langusta”, kołowy transporter opancerzony „Rosomak”, samochód ciężarowo-osobowy Humvee czy łódź operacyjną 9 m „Zodiak Hurricane 933”.Swoje umiejętności zaprezentowali również rekonstruktorzy historyczni, którzy odtworzyli widowiskowe batalie m.in. z czasów II wojny światowej. W strefie rodzinnej Aerolandia można było z kolei skorzystać z symulatora lotu A320 oraz odpocząć w rodzinnej strefie chillout, grając w najbardziej elektryzujące gry konsolowe na wysokiej jakości monitorach.Lotos Gdynia Aerobaltic 2021 zgromadził tłumy miłośników i amatorów podniebnych akrobacji. Opublikowano: 23.08.2021 14:21 Autor: Michał Kozłowski (m.kozlowski@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 23.08.2021 15:34 Zmodyfikował: Karolina Szypelt