Sport

Nie spać, latać - Red Bull Konkurs Lotów 2024

Tłumy jak zawsze  - kibicowały szalonym i ekscentrycznym zawodnikom w straceńczym wyścigu o to kto dalej poleci na oryginalnych maszynach (fot. Małgorzata Kaliszewska)

Tłumy jak zawsze - kibicowały szalonym i ekscentrycznym zawodnikom w straceńczym wyścigu o to kto dalej poleci na oryginalnych maszynach (fot. Małgorzata Kaliszewska)

Do Gdyni przyjechali fani lotów niekoniecznie samolotowych, chociaż i dla nich przygotowano wyśmienitą podniebną ucztę! Z prawami grawitacji mierzyły się drużyny z całej Polski w ramach Konkursu Lotów Red Bull. Impreza co roku przyciąga tłumy mieszkańców, jedynych w swoim rodzaju konstruktorów i śmiałków, którzy nie boją się latać na wytworach ich wyobraźni. I tak też było w tym roku.


Kto nie chciałby poczuć się jak Ikar? A tak na pewno czuli się zawodnicy i konstruktorzy, którzy przyjechali do Gdyni, aby wypróbować swoje szalone maszyny. Może nie były najtrwalsze, może nie ze stali, ale na pewno były wytworem kreacji swoich oryginalnych twórców. I zostały wypróbowane na specjalnej rampie, która posłużyła za start konkursowych lotów Red Bull. To jedna z topowych imprez wakacyjnej Gdyni.


 - Jesteśmy z Warszawy i Wrocławia, niektórzy z Mazur i jesteśmy debiutantami! Trochę nam stroje nie wyszły, ale i tak jest moc! Nasza lotnia trzyma się na taśmie to i my wytrzymamy – żartowali uczestnicy jednej z grup, jeszcze przed krótkim, za to spektakularnym lotem. – Jesteśmy studentami budownictwa, więc konstrukcja jest dla nas najważniejsza. A latamy na bananie. Najpierw ona potem dopiero performance – deklarowali Łukasz, Daniel, Kuba i Karol.



Może na ostatnią chwilę, może pierwszy raz w życiu, ale podobno nie ostatni - szaleni konstruktorzy na starcie (fot. Małgorzata Kaliszewska)

Nie inaczej było z Flinstonami z Warszawy. Duch walki był w nich wielki, ostatecznie polecieli nie za daleko za to z klasą.
- Pierwsze koty za płoty i do wody. Wytrzymamy do końca, a lot będzie maksymalnie długi! Lecimy po zwycięstwo! Super impreza, fajni ludzie, świetna atmosfera, przygoda życia! – cieszyli się uczestnicy z drużyny Flinstonów.


Jak na rodzinę przystało, Flinstonowie stanęli na starcie z przekonaniem, że w rodzinie siła! (fot. Małgorzata Kaliszewska)


Żeby wygrać, trzeba złożyć w całość kilka rzeczy. Na wynik końcowy wpływa długość lotu, a także oceny od jurorów za kreatywność i show. Jurorom przewodził tym roku sam Adam Małysz. W Red Bull Konkursie Lotów od lat niepobity pozostaje rekord świata inżynierów z Palo Alto, wynoszący ponad 78 metrów. Na niewiele mniejszą sławę i uznanie może liczyć zespół, któremu uda się pobić rekord Polski (28,8 m).


W tym roku można było liczyć na lotniczą śmietankę towarzyską! (fot. Małgorzata Kaliszewska)

Zwycięzcy!

 
Zwycięzcą tegorocznej edycji została drużyna Les Kojotes z Radomia, która wykonała imponujący lot 23 m i zdobyła mnóstwo punktów za swoje show. Na podium znaleźli się też grupa The Airwelders z Wrocławia, a trzecie miejsce zajęli Swarzędzkie Majstry.



Zwycięzcy i jurorzy konkursu lotów Red Bull (fot. Bartek Woliński)

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona