W Gdyni mamy już wiosnę: budzą się płazy, małe ssaki i… żmije. Kwiecień i maj to również czas narodzin zwierząt. Specjaliści z EkoPatrolu mają pełne ręce roboty i apelują do mieszkańców z przesłaniem jak pomagać – i nie szkodzić – gdyńskim dzikim zwierzętom o tej porze roku. W Gdyni tej wiosny pojawiły się żmije. Ostatnio jedna z nich wygrzewała się na prywatnej posesji, tuż przy wejściu do garaży i straszyła mieszkańców. Żmije bywają niebezpieczne – choć rzadko atakują ludzi, ich jad może spowodować wiele niebezpiecznych powikłań, między innymi zmianę rytmu serca, dlatego w przypadku ugryzienia konieczny jest jak najszybszy kontakt z lekarzem. Szczególnie narażone na ukąszenia są dzieci i osoby starsze. Żmiję odłowiliśmy i została wypuszczona w bezpiecznym miejscu z dala od zabudowań – mówi Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni. – O ile żmija może budzić niepokój, w mieście jest rzadka łatwiej ją spotkać w lesie, gdzie lubi wygrzewać się na słońcu, o tyle często może być mylona z zaskrońcem, który nie jest jadowity i w Polsce znajduje się po ochroną. Warto pamiętać, że zaskroniec ma charakterystyczne żółte plamy, których nie ma żmija. Wiosenne słońce budzi płazy, których temperatura ciała jest uzależniona od temperatury powietrza. Dlatego wiosną nasz EkoPatrol pomaga żabom i ropuchom, które wędrują w poszukiwaniu zbiorników wodnych w celu rozmnażania i masowo giną pod kołami samochodów. Wiosna to również czas, kiedy na świat przychodzą dzikie zwierzęta. W pełnej terenów zielonych Gdyni rodzą się właśnie młode jeże, małe zajączki i dzikie króliki. W lasach przychodzą na świat sarny. Bardzo często o tej porze dzwonią do nas mieszkańcy, z informacją, że znaleźli porzucone młode: jeże bądź zajączki, a nawet małe sarenki – opowiada Leonard Wawrzyniak. – Tymczasem w naturze matki często zostawiają młode w gnieździe i wyruszają na poszukiwanie pożywienia. Bywa, że do młodych wracają nawet tylko raz na dobę. Jeżeli znajdziemy takie gniazdo, najlepiej zostawić je w spokoju. Sarenki na przykład nie mają zapachu, gdy przesiąkną zapachem ludzi, mogą zostać porzucone. Oczywiście, gdy jesteśmy pewni, że matka nie wraca do młodych i dzieje im się krzywda, warto wezwać EkoPatrol. W takiej sytuacji maluchy trafiają do współpracującej z Gdynią Ostoi, gdzie dochodzą do siebie, by później wrócić do natury. Strażnicy EkoPatrolu udzielają pomocy zwierzętom chorym, rannym, bezdomnym oraz wolno żyjącym, patrolując także tereny zielone i miejskie lasy.Zwierzęta, którym pomaga EkoPatrol, trafiają do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”.EkoPatrol czuwa pod nr tel. 58 660 11 83 codziennie w godz. 7:00-19:00. Opublikowano: 09.04.2025 10:35 Autor: Aneta Marczak (aneta.marczak@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 09.04.2025 16:35 Zmodyfikował: Jakub Winiewski