Społeczeństwo

Ubrania Do Oddania. Czy skórzana galanteria to dobry pomysł?

Zdj. ilustracyjne // pixabay.com

Zdj. ilustracyjne // pixabay.com

Buty ze skóry zwierzęcej uznawane są za wytrzymałe i najlepsze na zimę. To prawda, lecz bywają również niezwykle toksyczne i produkowane w niebezpiecznych warunkach. Dlatego – jak informuje marka Ubrania Do Oddania – najkorzystniejsze dla środowiska byłoby noszenie skórzanych butów np. z drugiego obiegu.


Garbarnie, czyli miejsca, w których oprawia się skórę, zajęły czwarte miejsce na liście najbardziej niebezpiecznych źródeł zanieczyszczeń środowiska naturalnego – zaraz po kopalniach w przemyśle wydobywczym. W Indiach jest ich ponad 2 000 i produkują około 280 000 hektarów skóry rocznie. To sześć razy więcej niż wynosi powierzchnia Warszawy. A większość tych garbarni to małe pracownie. Szwaczka robiąca cholewki dostaje za parę butów 14 centów, więc jeśli zrobi ich 10 dziennie, to jej dniówka wyniesie niecałe 1,5 euro.

W ten sposób pracuje około 1,5 miliona osób w Indiach, bo tyle zatrudnia przemysł skórzany. Kobiety są tam odpowiedzialne za ręczne wyrywanie włosów i usuwanie tłuszczu ze skóry, natomiast mężczyźni zajmują się tak zwaną błękitną kąpielą. Co to takiego? Powstrzymujące procesy gnilne moczenie skóry w szkodliwych substancjach – między innymi siarczanie chromu, który jest trujący zarówno dla osób produkujących obuwie, jak i tych, którzy je potem noszą.

Toksyczna mieszanka rozbryzguje się dookoła, a pracownicy, którzy nie mają odpowiedniego zabezpieczenia, polewają ciała wodą z mydłem, gdy swędzenie i pieczenie spowodowane chemikaliami nasila się. Następnie szkodliwe ścieki z garbarni trafiają do wód gruntowych, które służą do nawadniania upraw i pojenia zwierząt, szkodząc ludziom i środowisku naturalnemu.

Jeśli zestawimy to ze statystykami mówiącymi o tym, że rocznie produkuje się ponad 22 miliardy par butów, to okazuje się, że do wyprodukowania jednej potrzeba 25 000 litrów wody. Skala problemu jest przytłaczająca, a niestety Europa ma w tym swój duży udział, bo to właśnie tutaj sprzedaje się około 40% wyprodukowanego obuwia skórzanego.

Od czego w takim razie rozpocząć zmianę? Od małych kroków – szukania obuwia w drugim obiegu, czyli second handzie. Dzięki wybieraniu zrównoważonej mody, nie dołożymy cegiełki do toksycznej produkcji i korzystamy z tego, co już zostało wyprodukowane. Poza tym dbajmy o obuwie, które już mamy, aby służyło nam jak najdłużej.

A co zrobić z niepotrzebnymi i niepasującymi ubraniami lub dodatkami? Można je przynieść do Centrum Nauki Experyment, Przystani Lipowa 15 lub Przystani Chylońska 237 i wrzucić do specjalnego pojemnika. Po co? Żeby dać im drugie życie, a przy okazji pomóc czworonogom z „Ciapkowa”. Wszystko dzięki współpracy miasta i marki Ubrania Do Oddania, która za każdy kilogram zebranych tekstyliów przekaże złotówkę na gdyńskie schronisko.

  • ikonaOpublikowano: 23.12.2022 08:43
  • ikona

    Autor: Magdalena Śliżewska (magdalena.slizewska@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 23.12.2022 13:34
  • ikonaZmodyfikował: Magdalena Śliżewska
ikona

Zobacz także