Społeczeństwo

Kolejny E-Flexer w drodze do Gdyni

„Stena Ebba” w drodze na Morze Bałtyckie // mat. prasowe

„Stena Ebba” w drodze na Morze Bałtyckie // mat. prasowe

Wkrótce do „Stena Estelle” – promu pływającego na trasie Gdynia-Karlskrona – dołączy jej siostrzana jednostka. Nowy E-Flexer „Stena Ebba” jest na ostatnim etapie podróży z Chin do Europy. Oba statki są jednymi z największych w regularnej żegludze na Bałtyku.

 
„Stena Ebba” to siostrzana jednostka „Steny Estelle” – pierwszego powiększonego promu typu E-Flexer, który od września kursuje na linii Gdynia-Karlskrona. Przypomnijmy, że matką chrzestną tego ostatniego została wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała.

Nowy prom z chińskiej stoczni na Morze Batyckie sprowadził kapitan Andrew Parker. Ten sam, który latem dostarczył „Stena Estelle”.

Kapitan Parker jest weteranem żeglugi i pasjonatem żeglarstwa, któremu bezpieczeństwo i zrównoważony rozwój są bliskie sercu. Jednak jego podróż na „Stena Ebba” zbliża się właśnie do końca.

Na zdj. kapitan Andrew Parker // mat. prasowe
Na zdj. kapitan Andrew Parker // mat. prasowe

– Czeka mnie ostatni etap do Bristolu w Wielkiej Brytanii, gdzie zejdę na ląd i przekażę stery kapitanowi operacyjnemu  – informuje kapitan Parker.
W Yantai, chińskiej prowincji Shandong, statek „Stena Ebba” został załadowany i wypłynął w swój pierwszy rejs do Europy. Decyzja, żeby nie wysyłać pustego statku, tylko zabrać na pokład ładunek, przyczyniła się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, redukując liczbę jednostek frachtowych. W przeciwnym razie towar zająłby miejsce na innych statkach.

W ramach dalszych wysiłków na rzecz ekologicznych działań firmy Stena Line, rejs E-Flexera odbył się z ekonomiczną prędkością, oszczędzającą paliwo. Ładunek składał się m.in. z setek pojazdów elektrycznych zmierzających do Wielkiej Brytanii.

„Stena Ebba” w drodze na Morze Bałtyckie
Trasa wiodła od Morza Południowochińskiego. Pierwszy postój był w Singapurze, w celu załadowania paliwa, wody pitnej, prowiantu oraz rozładowania odpadów. Stamtąd podróż odbywa się przez Ocean Indyjski i Morze Czerwone, przez Kanał Sueski do Morza Śródziemnego.

–  Statek spisał się naprawdę dobrze podczas całego rejsu! Dzięki stosunkowo spokojnej podróży i braku problemów technicznych, wykorzystaliśmy trochę czasu na pokładzie, aby szkolić załogę w zakresie procedur bezpieczeństwa – mówi kapitan Parker.
Rozpoczął się ostatni etap podróży promu „Stena Ebba” na Morze Bałtyckie. Niedługo nowy statek zawita do Karlskrony, a po krótkim postoju wyruszy do Gdyni.

– Czuję się zaszczycony, że dostałem taką szansę na koniec mojej morskiej kariery. Chcę również z całego serca podziękować mojej żonie Karen za odłożenie na bok własnych uczuć i potrzeb, aby z całego serca wspierać mnie w tym przedsięwzięciu. Nie mogę się doczekać, kiedy już niedługo znów będę w domu z moją rodziną – dodaje kapitan Parker.

Zalety E-Flexerów

„Stena Ebba” i „Stena Estelle” to jedne z największych promów na Bałtyku w regularnej żegludze. Mają długość 240 metrów i mogą zabrać 1 200 osób. Każdy z nich pomieści 200 ciężarówek na 3 600 metrach powierzchni pokładów samochodowych.

Poza tym dzięki swojej optymalnej konstrukcji są wydajne energetycznie. Mogą być przystosowane do zasilania gazem, co pozwoli na zmianę paliwa na metanol lub LNG. Podczas zawinięć do portów mogą korzystać z zasilania z lądu, co ogranicza emisję spalin. Podłączenie do sieci elektrycznej umożliwi w przyszłości konwersję na hybrydowy system akumulatorowy.

Trasa promu „Stena Ebba” // mat. prasowe Stena Line
Trasa promu „Stena Ebba” // mat. prasowe Stena Line

  • ikonaOpublikowano: 17.11.2022 11:08
  • ikona

    Autor: Magdalena Śliżewska (magdalena.slizewska@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 17.11.2022 15:59
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Zobacz także