Społeczeństwo

Gdyńskie pisklaki zaobrączkowane

Gdyńskie sokoły wędrowne (fot. Magdalena Starnawska)

Gdyńskie sokoły wędrowne (fot. Magdalena Starnawska)

Gdyńskie sokoły wędrowne stanowią ważną część dla całego ekosystemu. Sokoły wędrowne osiedliły się już kilka lat temu w elektrociepłowni PGE Energia Ciepła w Gdyni. Wiosną tego roku wykluły się kolejne pisklaki, a 20 maja zostały zaobrączkowane.


Losy gdyńskich sokołów wędrownych uważnie śledzą mieszkańcy miasta - na bieżaco można obserwować ich życie codzienne za pomocą specjalnie zamontowanych kamer, których podgląd dostępny jest na stronie internetowej. Tegorocznej wiosny wykluły się cztery pisklaki, dzisiaj już wiemy, że są to: trzy samce i jedna samica. Niebawem zostanie ogłoszony konkurs, w którym to mieszkańcy zdecydują, jak nazwać młode sokoły.
-Sokoły wędrowne to bardzo rzadkie ptaki, ściśle chronione w Polsce. Gniazdują w miastach, lasach i w górach - mówi Daria Podobajew, członkini stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt/Fundacja ,,SOKÓŁ". -Podczas dzisiejszego obrączkowania zdejmiemy sokoły i pobierzemy krew do badań genetycznych.Obrączkujemy ptaki, po to żeby wiedzieć, gdzie latają, gdzie zakładają swoje gniazda, jak długo żyją, ile kilomentrów są w stanie przelecieć, z miejsca gdzie się wylęgły, do miejsca docelowego, w którym same założą swoje gniazda. Każda obrączka posiada indywidualny numer dla ptaka, obrączki rejestruje się w stacji i tam wpływa każdy odczyt, a my jesteśmy w stanie sprawdzić, gdzie latają ptaki.

Dzisiejsze obrączkowanie bacznie obserowali uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr. 5 w Gdyni.
-Byłam bardzo ciekawa jak wygląda takie opbrączkowanie sokołów. Spodziewałam się, że sokoły będą się wyrywać i rzeczywiście jeden tak właśnie się zachowywał - przyznaje Oliwia, uczennica czwartej klasy Szkoły podstawowej nr. 5 w Gdyni.

-Mój dziadek kiedyś śledził losy sokołów, czasami nawet wspólnie oglądaliśmy - mówi Tosia, uczennica czwartej klasy Szkoły podstawowej nr. 5 w Gdyni.  Dzisiaj byłam bardzo podekscytowana możliwością zobaczenia piskląt na żywo.

-Kiedyś już mieliśmy okazję odwiedzić sokoły - są bardzo słodkie, dlatego nie mogłam doczekać się ponownego spotkania z nimi - przyznaje Michalina, uczennica czwartej klasy Szkoły podstawowej nr. 5 w Gdyni.

Ptasie love story

Historia gdyńskich sokołów może już zostać nazwana ptasim love story. Historia gdyńskiego gniazda sięga roku 2006 r., kiedy to zaobserwowano samicę stale przebywającą na kominie, lecz dopiero w 2016 roku udało się zamontować nowe lokum z kamerami.
-Gdyńska parka, to świeża parka - rezydentem jest Bosman. Zajmuje gniazdo już od dłuższego czasu, wcześniej rezydował tutaj z Bryzą, która niestety w tym roku zmarła, zastąpiła ją Koksinka, czyli samica pochodząca z gniazda w Redzie. W ubiegłych latach, ta samica wyprowadziła lęgi z synem Bosmana - przyznała Daria Podobajew, członkini stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt/Fundacja ,,SOKÓŁ".

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 20.05.2024 15:13
  • ikona

    Autor: Magdalena Starnawska (magdalena.starnawska@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 20.05.2024 18:16
  • ikonaZmodyfikował: Magdalena Starnawska
ikona

Zobacz także