Część drogi S7 – pomiędzy węzłami Gdynia Chwarzno i Wielki Kack jest jedną z tras w Polsce, gdzie zamontowany zostanie odcinkowy pomiar prędkości. W tym roku doszło tam już do 55 kolizji. W ciągu najbliższych dwóch lat takie rozwiązanie ma zostać wprowadzone na 43 drogach w kraju. W naszym województwie będą jeszcze na kolejnym fragmencie trasy S7, czyli od węzła Dworek do Nowego Dworu Gdańskiego oraz na S6 pomiędzy Gdańsk Owczarnia a Gdańsk Lotnisko oraz od węzła Karczemki do Gdańsk – ul. Jabłonowa.Tym samym kontrole będą prowadzone na głównych połączeniach prowadzących z Gdyni na południe. Miejsca, gdzie zostanie wprowadzony pomiar prędkości, zostały wybrane po rozmowach i konsultacjach z lokalnymi samorządami oraz policją – wyjaśnia Wojciech Król z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które między innymi prowadzi pieczę nad pomiarami prędkości. Decyzja w sprawie lokalizacji podjęła została przez Generalny Inspektorat Transportu Drogowego. Kierowcy wiedzą, że na obwodnicy dość często dochodzi do kolizji i wypadków. Nie inaczej jest na jej gdyńskim odcinku. Od początku roku do wczoraj zanotowaliśmy 55 kolizji pomiędzy węzłami pomiędzy węzłami Gdynia Chwarzno a Wielki Kack – wyjaśnia młodszy aspirant Ewa Kurowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. To tylko te dane ze zdarzeń drogowych, których uczestnicy wezwali na miejsce policję. Na szczęście obyło się bez ofiar.Na czym polega odcinkowy pomiar prędkości? Na jego początku są kamery, które rejestrują i zapisują tablice rejestracyjne jadących pojazdów. Na końcu odcinka są podobne urządzenia. Obliczony jest czas jaki potrzeba na przejechanie fragmentu drogi, tak by zrobić to zgodnie z obowiązującą tam maksymalną prędkością. Jeśli dany pojazd jest na końcu wcześniej, to znaczy że jego kierowca jechał za szybko i należy się mandat. W przeciwieństwie do zwykłych fotoradarów, wymusza to od prowadzących samochody jazdy zgodnej z przepisami na dłuższym odcinku trasy. Nowe rozwiązanie powinno zacząć funkcjonować w Gdyni najpóźniej w 2026 roku. Obecnie trwają procedury przetargowe – wyjaśnia Wojciech Król z CANARD. Wiadomo, że montaż i uruchamianie odcinkowych pomiarów prędkości z uwagi na ich liczbę ma być wprowadzany etapami. Jakie są skutki działania systemu? Dla przykładu podobny system uruchomiono w sierpniu na 2,3 kilometrowym odcinku Zachodniej Obwodnicy Poznania (droga zbliżona do naszej obwodnicy). Według danych GITD od 9 do 31 sierpnia zanotowano tam 4567 przekroczeń dozwolonej prędkości. Łącznie w Polsce obecnie funkcjonuje 61 odcinkowych pomiarów prędkości (w pomorskim w Rekowie Górnym koło Redy, Borcz - Babi Dół i Borowie) i tylko w tym roku zarejestrowały ponad 200 tysięcy wykroczeń. Uwaga mandat za nagrane wykroczenie może być wyższy, gdyż widać, czy np.: kierowca rozmawia przez telefon w czasie jazdy).Jakie kary: przekroczenie prędkości o 11-15 km/h – mandat 100 zł; przekroczenie prędkości o 16-20 km/h – mandat 200 zł; przekroczenie prędkości o 21-25 km/h – mandat 300 zł; przekroczenie prędkości o 26-30 km/h – mandat 400 zł; przekroczenie prędkości o 31-40 km/h – mandat 800 zł (1600 zł jeśli takie samo wykroczenie ponownie popełni się w ciągu dwóch lat, czyli tzw. recydywy); przekroczenie prędkości o 41-50 km/h – mandat 1000 zł (recydywa – 2000 zł); przekroczenie prędkości o 51-60 km/h – mandat 1500 zł (recydywa – 3000 zł); przekroczenie prędkości o 61-70 km/h – mandat 2000 zł (recydywa – 4000 zł); przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h – mandat 2500 zł (recydywa – 5000 zł). Opublikowano: 07.10.2024 13:23 Autor: Marcin Idczak (marcin.idczak@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 08.10.2024 12:11 Zmodyfikował: Karolina Szypelt