Kultura

Zbliżenie na Gdynię po sezonie. „To miasto, w którym można poczuć się wolnym jak ptak”

Już w ten weekend w ramach kampanii

Już w ten weekend w ramach kampanii "Odkryj w Gdyni nieoczywiste" - skierowanej do turystów, ale i mieszkańców, można wziąć udział w nietuzinkowych aktywnościach i poznać Gdynię z niezwykłej strony, fot. Michał Górnisiewicz

Gdynia jest dla mnie jak lustro – mówi Kacper Kowalski, trzykrotny laureat nagrody World Press Photo, który miasto fotografuje z perspektywy lotu ptaka. – Najważniejszy jest dla mnie detal – zapewnia Michał Górnisiewicz, artysta, który kadr zawęża do maksimum, a fotografowanym obiektom przygląda się z bliska. Do odkrywania jesiennej Gdyni zapraszają dwaj artyści-fotograficy, którzy prezentują odmienne spojrzenia na miasto. Już w ten weekend w ramach kampanii „Odkryj w Gdyni nieoczywiste” - skierowanej do turystów, ale i mieszkańców, można wziąć udział w nietuzinkowych aktywnościach i poznać Gdynię z niezwykłej strony.


O Gdyni mówi się, że to miasto, które powstało z morza i marzeń. Wciąż zaskakuje i lśni najczystszym blaskiem. Jest jednocześnie wielkomiejskie, nowoczesne, ale też lokalne, ekologiczne oraz zielone. Tylko Gdynia potrafi połączyć te sprzeczności i sprawić, że osoby o tak odmiennych oczekiwaniach, czują się tutaj jakby dopłynęły do bezpiecznego portu.


Po Gdyni oprowadzą nas dwaj artyści-fotograficy, którzy w swojej pracy zawodowej kierują się innym podejściem. Kacper Kowalski fotografuje Gdynię z odległości kilkuset metrów, a Michał Górnisiewicz z bliska, do maksimum zawężając kadr. Jednak to nie wszystko, co charakteryzuje ich twórczość. Czym zainspirowała ich Gdynia?
 

Lecąc skrzydło w skrzydło z mewą

Kacper Kowalski od ponad 25 lat fotografuje miasto z lotu ptaka. Policzył, że do tej pory w powietrzu spędził ponad 5 tys. godzin. Gdyby ułożyć je dzień po dniu okazałoby się, że to ponad czternaście miesięcy wszystkich dziennych godzin, które spędziłby w przestworzach. Doświadcza tam zmian pogody, podmuchów wiatru, wibracji w ciele, czasem czuje się wolny jak ptak, innym razem marzy tylko o tym, aby postawić stopy na ziemi. Te wszystkie stany zatrzymuje w kadrze i snuje niezwykłą, nieoczywistą opowieść o Gdyni, a jego fotografie stają się niejako „zapiskami” jego podróży duchowej.  

Gdynianin wsłuchuje się w strzępy rozmów i zasłyszane opowieści, przypatruje się dobrze znanym i tętniącym gwarem miejscom, ale dociera też w miejsca mniej popularne, bardziej odludne, zaanektowane przez naturę. Artysta, który porzucił architekturę dla fotografii, mówi, że dokumentuje rzeczywistość, a pierwsze skrzypce gra przyroda, którą bacznie obserwuje, jednak zdjęcia, które firmuje swoim nazwiskiem, zyskują uniwersalny, metafizyczny charakter. Tak jakby miasto, które fotografuje od ponad 25 lat, było jedynie pretekstem do snucia opowieści o relacji człowieka z naturą, z przeszłością i teraźniejszością, czy w końcu o samym człowieku.


 
Gdynia na jego fotografiach jest „czasem gładka, czasem mechata, czasem chropowata, a czasem szorstka”. - Ale te wszystkie faktury, które odnajduję w Gdyni są nie tyle o mieście, ale o tym, co dzieje się we mnie w środku. Lubię różnorodność tego miejsca, bo jest dla mnie jak lustro – mówi Kacper Kowalski.

Z dowolnego miejsca Gdyni w kilka minut można znaleźć się nad morzem albo w lesie, który ciągnie się kilometrami, dając oddech od życia codziennego, bo tereny leśne zajmują niemal 50% powierzchni miasta. Większa część zalesionego obszaru Gdyni należy do liczącego blisko 20 tys. ha Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Na leśnej ścieżce można spotkać sarny, jelenie, zające oraz wiewiórki.
Ten las jest stały, odwieczny, nienaruszalny, przestrzenny, głęboki, pełen energii i życia, to miejsce niezwykłe, w którym znajduję głębsze połączenie z czymś, co jest ode mnie ogromniejsze – zauważa Kacper Kowalski.

Jednak wciąż od ponad 25 lat jego ulubionym miejscem jest przestrzeń powietrzna nad miastem - miejsce, z którego jednym spojrzeniem może objąć sylwetkę miasta. I niezmiennie łapie te wyjątkowe chwile, gdy lecąc skrzydło w skrzydło paralotni z mewą, może tak jak ptak poczuć się wolny.


„Muszę sobie narzucać kajdany”

Ulubionym miejscem w Gdyni Michała Górnisiewicza jest wejście do portu i nabrzeże francuskie.
Ludzie przypływają i odpływają. Zaczyna się przygoda i perspektywa czegoś niezwykłego, nieoczywistego. Odkrywanie świata – uśmiecha się autor fotografii, które stało się przewodnim motywem kampanii „Odkryj w Gdyni nieoczywiste”.

Patrząc na tę fotografię, na pierwszy rzut oka może się wydać, że to szary murek z żółtymi drabinkami. Czy na pewno? A może ukrywają się za nim całujący się kochankowie? Spektakularny mural? A może pozostałość po Gottach?

Artysta zdradził nam, że dopiero patrząc przez obiektyw, widzi to, co go interesuje, „bo patrząc normalnie, widzimy za dużo”.
Muszę sobie narzucać kajdany. Okroić obraz, żeby skupić się i dostrzec coś innego. Robię zdjęcia nieoczywiste  oczywistych obiektów. Przedstawiam je odbiorcy w odmienny sposób – zapewnia. Po czym dodaje. – Szeroki kadr to za dużo, brakuje wtedy elementów nieoczywistych. Poprzez moje ujęcia detalu ludzie odnajdują architekturę czy ciekawe miejsca w Gdyni – zapewnia.
Specjalnością Michała Górnisiewicza są minimalistyczne ujęcia zamknięte w nieoczywistych kadrach. Próżno tu szukać krajobrazów. Industrialne obrazy stworzone z linii i symetrycznych kompozycji to sposób jego widzenia miasta, a szczególnie Gdyni, której modernizm stał się inspiracją dla wielu jego zdjęć.

Spotkania z fotografią, które poprowadzi Michał Górnisiewicz odbędą się 12 i 19 października, a także 16 i 23 listopada. Podczas spotkań artysta podzieli się swoim sekretem i unikalnym, nieoczywistym spojrzeniem na Gdynię.

Nic dziwnego, bo w samym sercu metropolii znajduje się unikat na skalę światową – Modernistyczne Śródmieście. Ten najmłodszy i największy Pomnik Historii jest jedynym polskim kandydatem ubiegającym się o wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.


Wyróżnikiem gdyńskiego modernizmu są budynki jak okręty na lądzie - transatlantyki, z balkonami i nadbudówkami jak mostki kapitańskie, ze ścianami zaokrąglonymi na wzór kadłubów okrętów i z jasnymi elewacjami ponad ciemno wykończonym parterem. Jesienna aura sprzyja spacerom i poszerzaniu horyzontów. Na stronie internetowej modernizmgdyni.pl można znaleźć wiele aktywności związanych z perłą Gdyni: archispacery, warsztaty czy zwiedzanie w ramach Gdyńskiego Szlaku Modernizmu.

Modernistyczne Śródmieście Gdyni będzie również miejscem spotkań z architekturą, podczas których Arkadiusz Brzęczek, przewodnik i pasjonat Gdyni zdradzi, w czym tkwi fenomen gdyńskiego modernizmu.Najbliższe spotkanie z architekturą odbędzie się 5 października. Kolejne zaplanowane zostało na 23 listopada.
  
W ramach oferty „Odkryj w Gdyni nieoczywiste” odbędą się także spotkania ze sztuką uliczną, które poprowadzi Michał Lech ze stowarzyszenia Traffic Design (12 października, 16 listopada). Joanna Grajter - legendarna i charyzmatyczna gdynianka, poprowadzi spacery z psem (5 października i 9 listopada). Poza Gdynią pani Joanna kocha zwierzęta - nie tylko zaadoptowała Kokę ze Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt „Ciapkowo”, która będzie towarzyszyć jej podczas spaceru, ale także zaangażowała się w upamiętnienie psa Baltica. Historią psa, który dryfował na krze, był poruszony cały świat, powstały o nim spektakle teatralne i książeczki dla dzieci, a w czerwcu 2024 roku w Marinie Yacht Parku odsłonięto jego rzeźbę. To nowa atrakcja na mapie Gdyni.

Pełna oferta „Odkryj w Gdyni nieoczywiste” dostępna jest na stronie odkryjwgdyni.pl. Warto polecić ją swoim znajomym, którzy planują spędzić tu city break, zabrać swoich gości, wziąć udział w wydarzeniach.

Aby podzielić się swoim wrażeniem, można dołączyć do grupy FB / Odkryj w Gdyni nieoczywiste lub napisać pod adres: odkryjwgdyni@gdynia.pl.  
 
Fotografowie Kacper Kowalski i Michał Górnisiewicz mają inny styl, filozofię i upodobanie do odmiennych kadrów, ale łączy ich jedno: miłość do Gdyni. Zgodnie powtarzają, że tutaj ludzie potrafią cieszyć się życiem. Dzielmy się tą radością z gośćmi, odwiedzającymi nasze miasto. Pokazujmy im Gdynię z nieoczywistej strony.

  • ikonaOpublikowano: 02.10.2024 08:00
  • ikona

    Autor: Urszula Abucewicz (urszula.abucewicz@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 02.10.2024 16:55
  • ikonaZmodyfikował: Karolina Szypelt
ikona