Kultura

Twarzą ku morzu – spacer śladami Kazimierza Ostrowskiego

Morski żywioł inspirował nie tylko Kazimierza Ostrowskiego (fot. Karolina Szypelt)

Morski żywioł inspirował nie tylko Kazimierza Ostrowskiego (fot. Karolina Szypelt)

Choć dzieciństwo jednego z wybitniejszych artystów Wybrzeża upłynęło w Wielkopolsce, on sam artystyczny wyraz odnalazł w nadmorskich krajobrazach i codzienności w portowym mieście. Kazimierz Ostrowski – dla przyjaciół Kachu – przez ponad 6 dekad tworzył w duchu nieskrępowanej awangardy, a soczysta kolorystyka i morskie akcenty były jego znakiem rozpoznawczym. W sobotę (28.09) odbył się kolejny organizowany przez Muzeum Miasta Gdyni spacer inspirowany jego twórczością.


Przez ponad 6 dekad nadawał ton trójmiejskiej sztuce, szeroko znany w kręgach nadmorskiej bohemy, uwielbiany przez studentów i najzwyczajniej lubiany za serdeczność, radosne usposobienie, szacunek dla twórczości innych. Niepokorny, charyzmatyczny i serdeczny – tak wspominają Kazimierza Ostrowskiego przyjaciele i studenci. Ten wszechstronny artysta był bohaterem zorganizowanego przez Muzeum Miasta Gdyni w ramach cyklu „Gdynia Nadaje” spaceru.

Tym razem trasa spaceru wiodła przez nadmorskie plenery i nabrzeża. Była to też okazja, aby wspomnieć o tworzących w Trójmieście marynistach, którzy tworzyli w nurcie realistycznym albo – tak jak Kazimierz Ostrowski – w stylistyce abstrakcyjnej, ale z wyraźnym odniesieniem do morza, wody, słońca i morskich stworzeń.

na zdjęciu kolorowe kafelki
Na zdjęciu imponująca mozaika zrobiona na zamówienie Teatru Muzycznego w latach 70. (fot. Karolina Szypelt)


Takie jest np. monumentalne panneau zdobiące foyer Teatru Muzycznego. Złożyły się na nie tysiące ręcznie robionych i szkliwionych elementów różniących się kształtem i fakturą. Do dziś ten świat pełen fantastycznych morskich roślin i stworzeń jest ozdobą teatralnego foyer. Także budynek przy ulicy Harcerskiej oddany do użytku w 1951 roku (jako placówka przedszkolna nr 2 Polskich Linii Oceanicznych) zdobi wykonany w technice sgraffito mural pełen morskich stworzeń i radosnych akcentów.

W unikalny sposób, łączący kolor i geometrię, Kazimierz Ostrowski odmalowywał tożsamość młodego, portowego miasta. Lokalna, gdyńska tematyka stanowiła sedno jego artystycznej duszy, a jej charakterystycznym głosem była abstrakcja – międzynarodowy język awangardy. W tym nurcie powstały dzieła pt. „Port” i „Port 2” czy „Martwa natura z bananami”. Akcenty geometryczne przywołujące na myśl słońce, morskie fale czy portowe dźwigi wykorzystał w muralu ku czci „Kacha” Paweł Borkowski. Właśnie pod tym dziełem, które było hołdem złożonym malarzowi, rozpoczął się kolejny spacer inspirowany życiem i twórczością Kazimierza Ostrowskiego.
Trasa wiodła plażą, ze słońcem odbijającym się w szarym morzu oraz nabrzeżami, przy których zacumowano okręty i żaglowce. To jasne odniesienie do kolejnego dużego epizodu z życia artysty.

W latach 30. XX w. zaczynał jako stoczniowy liternik, malujący nazwy na burtach statków. Była to praca wymagająca precyzji, ale też zręczności i, nie da się ukryć, odwagi. Zabezpieczenia były kiepskie lub żadne, a wiejący nad woda wiatr płatał rzemieślnikom figle. Po II wojnie światowej Kazimierz Ostrowski wraz ojcem i braćmi pracował na zlecenie Miejskiego Urzędu Informacji w Gdyni i przywracał miastu jego polski charakter (z hitlerowskiego Gotenhafen) przemalowując nazwy ulic, szyldy i tablice na gmachach urzędów i instytucji.
Urodzony w 1917 roku Kazimierz „Kachu” Ostrowski to awangardzista, malarz, twórca monumentalnych kompozycji architektonicznych wykonanych w technice sgraffito i mozaiki w Gdyni i w Gdańsku, projektant gobelinów, dywanów i witraży. Wpływowa postać powojennego środowiska artystycznego Wybrzeża, uwielbiany przez studentów profesor gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, wszechstronny artysta, który przez ponad 60 lat żył i tworzył w Gdyni.

W 1945 roku „Kachu” rozpoczął studia w nowo powołanej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie. Studiował malarstwo w pracowniach profesorów Janusza Strzałeckiego i Artura Nacht-Samborskiego oraz malarstwo architektoniczne u profesora Jacka Żuławskiego. Cztery lata później artysta otrzymał roczne stypendium Rządu Francuskiego na pobyt i studia w Paryżu, gdzie zgłębiał tajniki sztuki w atelier awangardowych mistrzów, Ferdynanda i Nadii Légerów. Paryskie życie pozwoliło Ostrowskiemu rozwinąć skrzydła oraz dało odwagę i rozmach zarówno w tworzonych na Wybrzeżu pracach malarskich – brawurowych i przewrotnych, o śmiałej, orzeźwiającej kolorystyce – jak i w wielkoformatowych kompozycjach architektonicznych wykonanych w technice sgraffito i mozaiki.

„Gdynia Nadaje” to cykl wydarzeń w przestrzeni miasta oraz internetu, dzięki którym będzie można odkryć interesujące, zaskakujące i inspirujące wątki z historii miasta Gdyni.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 01.10.2024 10:45
  • ikona

    Autor: Karolina Szypelt (karolina.szypelt@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 01.10.2024 10:50
  • ikonaZmodyfikował: Małgorzata Omachel - Kwidzińska
ikona

Zobacz także