Kultura

Dobrze utkana intryga na gdyńskiej scenie

Zdjęcie z próby medialnej musicalu „Wszystko w rodzinie” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Scena zbiorowa // fot. Magdalena Czernek

Zdjęcie z próby medialnej musicalu „Wszystko w rodzinie” w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Scena zbiorowa // fot. Magdalena Czernek

Absurdalne zwroty akcji, zawrotne tempo i dowcipne dialogi – to znaki rozpoznawcze najnowszego spektaklu Teatru Muzycznego w Gdyni. Już 7 października odbędzie się premiera farsy Raya Cooneya – „Wszystko w rodzinie”. To jedna z najzabawniejszych sztuk tego autora. Spektakl reżyseruje Paweł Aigner.


Odwiedzając Teatr Muzyczny w Gdyni, można się spodziewać niespodziewanego. Tym razem gdyńska scena zamieni się w szpital św. Andrzeja w Londynie. Właśnie tam rozgrywa się akcja spektaklu „Wszystko w rodzinie”. To farsa Raya Cooneya – mistrza tego gatunku. A to gwarancja tego, że widzowie będą dobrze się bawić.



Głównym bohaterem jest doktor Mortimore, który przygotowuje się do wygłoszenia wykładu podczas zjazdu światowej sławy neurologów. Niespodziewanie dowiaduje się on, że ma syna – owoc dawnego romansu. A w dodatku coraz to nowi goście pojawiają się w jego gabinecie i stawiają go w niewygodnej sytuacji. W tym samym czasie w szpitalu powstaje świąteczne przedstawienie. To zwiastun, że na scenie będzie się dużo działo.

– Ta sztuka jest absurdalna. Po próbach czytanych nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak to jest dobrze utkana materia. Intryga jest dość skrupulatna. Wydobycie tych wszystkich sensów to zatem dość skomplikowane zadanie, ale wszystko idzie ku zabawie, bo chcemy zrobić przedstawienie, które będzie się cieszyć powodzeniem i da widzom wytchnienie od dnia codziennego. Wszystko dzieje się w szpitalu, ale ten szpital jest dość niesamowity. Wszyscy tu piją drinki, szaleją, przebierają się w kostiumy i robią głupie rzeczy. Farsa ma to do siebie, że ogromne tempo, w którym się toczy, usypia czujność widzów – w sensie pewnej logiki wydarzeń. Zaczynają wierzyć w rzeczy niemożliwe, które w życiu by się nigdy nie zdarzyły – mówi Paweł Aigner, reżyser spektaklu.

– Drzwi będą się dużo razy otwierały i zamykały. Ludzie będą wchodzili i wychodzili. Tak jak w farsie to często bywa. Emocje są i za chwilę dowiemy, co żeśmy tu narobili. I to przede wszystkim dzięki reakcjom widzów. Dlaczego warto przyjść na spektakl? Śmiech przedłuża życie, więc przychodzimy, śmiejemy się i żyjemy długo – zachęca Sasza Reznikow, aktor, odtwórca roli dr Huberta Booneya.

Spektakl „Wszystko w rodzinie” zagości na scenie Teatru Muzycznego od 4 października. Wtedy rozpoczną się pokazy przedpremierowe. Natomiast premierę zaplanowano na sobotę, 7 października. Informacje o terminach pokazów i biletach są dostępne na stronie instytucji.

Igor Teodorowicz jako Leslie i Adrianna Koss jako Rosemary Mortimore. Zdjęcie z próby medialnej musicalu „Wszystko w rodzinie” w Teatrze Muzycznym w Gdyni // fot. Przemysław Burda
Igor Teodorowicz jako Leslie i Adrianna Koss jako Rosemary Mortimore. Zdjęcie z próby medialnej musicalu „Wszystko w rodzinie” w Teatrze Muzycznym w Gdyni // fot. Przemysław Burda


„Wszystko w rodzinie”
Teatr Muzyczny w Gdyni, Scena Nowa
 
Premiera: 7 października 2023
 
Autor: Ray Cooney
Reżyseria: Paweł Aigner
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Kostiumy: Magdalena Gajewska
Przekład: Elżbieta Woźniak
Muzyka: Piotr Klimek
Obsada: Marek Sadowski, Jędrzej Gierach, Sasza Reznikow, Renia Gosławska, Bernard Szyc, Ewa Walczak, Adriana Koss, Igor Teodorowicz, Beata Kępa, Rafał Ostrowski, Tomasz Budyta (gościnnie), Krystyna Wodzuńska (gościnnie).

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 04.10.2023 11:33
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (magdalena.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 04.10.2023 19:11
  • ikonaZmodyfikował: Magdalena Czernek
ikona