Kultura

Choroby, z którymi trzeba żyć. Jazz jako przekaz

Wnętrze Muzeum Emigracji, półmrok, publiczność na krzesłach, osoby na wózkach

Koncert zgromadził w Muzeum Emigracji pełną widownię, fot. Anna Zbikowska / Fundacja Bohatera Borysa

Co roku jazzowe dźwięki wypełniają wyjątkowe wnętrza Muzeum Emigracji, aby przypomnieć o wyjątkowych osobach – tych, którzy na co dzień zmagają się z chorobami rzadkimi. Z inicjatywy Fundacji Bohatera Borysa muzycy znów zagrali w Gdyni.




Tutaj nic nie jest przypadkowe


Budynek Muzeum Emigracji, ulica, samochody, wieczór, port, podświetlona elewacja kolorowymi światłami

W sobotę, 1 marca wnętrza Muzeum Emigracji w Gdyni na kilka godzin zamieniły się tym samym w salę koncertową. Wszystko to za sprawą szóstej edycji mikro festiwalu Jazz4Rare, organizowanego przez Fundację Bohatera Borysa (więcej o samej idei Jazz4Rare i osobistych relacjach Borysa oraz jego bliskich z jazzem można przeczytać w relacji z 4. edycji festiwalu).

Wybór terminu, miejsca i gatunku muzycznego nie jest przypadkowy. Koncert to część obchodów Światowego Dnia Chorób Rzadkich. Data obchodów – ostatni dzień lutego – również jest nie bez znaczenia. Co cztery lata luty ma 29 dni, więc to najrzadziej występujący dzień roku. Celem kampanii społecznej, która odbywa się w na całym świecie jest podniesienie świadomości o chorobach rzadkich: o życiu z rzadką chorobą, możliwościach jej leczenia i terapii, wspieraniu pacjentów oraz poprawie sytuacji chorych i ich rodzin.

W Polsce na choroby rzadkie cierpi około 2-3 milionów osób, w Europie około 30 milionów, a na świecie 300 milionów. Gdyby zebrać wszystkie osoby żyjące z chorobami rzadkimi na całym świecie w jedno państwo, byłby to trzeci najludniejszy kraj świata – wskazuje Katarzyna Grybek, mama Borysa i współzałożycielka Fundacji Bohatera Borysa.


„Podróż w nieznane”


Półmrok, mężczyzna gra na gitarze, siedzi na krześle
Jeden z muzyków występujących na tegorocznym Jazz4Rare, fot. Anna Zbikowska / Fundacja Bohatera Borysa

Dlaczego organizatorzy tej inicjatywy postawili właśnie na muzykę jazzową?
Jazz pozytywnie wpływa na ciało i duszę, także osób dotkniętych chorobami rzadkimi. Co więcej, muzyka jazzowa to często improwizacja, mieszanka talentu, wiedzy, szczęścia i intuicji. To ciągłe stąpanie po ziemi nieodkrytej, eksplorowanie nieznanego, często improwizowane wyprawy w niewiadomym kierunku, tak jak podpowiada serce i rozum. Dokładnie tak samo jest z działaniami na rzecz chorób rzadkich – podkreśla Joanna Knitter, prywatnie wokalistka jazzowa i bluesowa, zawodowo: wykładowczyni Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz dyrektorka artystyczna Jazz4Rare.

Nic nie jest tutaj bez znaczenia – nawet wybór lokalizacji koncertu. Jak podkreślają organizatorzy, Muzeum Emigracji jest symboliczne w kontekście chorób rzadkich.

Często diagnoza choroby rzadkiej słyszana przez rodziców dziecka jest zarazem końcem i początkiem, swoistym momentem cezury, który zamyka jeden etap i otwiera inny, będący pewnego rodzaju podróżą w poszukiwaniu terapii, leczenia czy stabilizacji. W przeważającej większości przypadków jest to podróż w nieznane, bez jasno zdefiniowanego kierunku. To „emigracja” ze strefy komfortu do nowego życia, życia z chorobą rzadką. Nie ma zatem lepszego miejsca niż Muzeum Emigracji w Gdyni, by połączyć jazz i podróż w muzyczny świat dedykowany chorobom rzadkim – wyjaśnia Tomasz Grybek, tata Borysa i Prezes Fundacji Bohatera Borysa.

Idea Jazz4Rare zakłada i od początku zakładała stworzenie przestrzeni, w której publiczność będzie mogła posłuchać najwyższej klasy artystów sceny jazzowej, zarówno tych młodych, dopiero stawiających pierwsze kroki na festiwalach, jak również tych, którzy są już dobrze znani i rozpoznawani, a jednocześnie otrzyma możliwość refleksji nad chorobami rzadkimi. Co więcej, wydarzenie to jest dostępne dla wszystkich, wstęp jest nieodpłatny, a koncert jest również transmitowany w Internecie – dodaje Wojciech Dowgiałło, dyrektor programowy festiwalu Jazz4Rare i członek rady programowej fundacji.


Muzyczna uczta


W tym roku Jazz4Rare otworzyła i poprowadziła wokalistka jazzowa i dziennikarka radiowa, Krystyna Stańko, która przywitała zgromadzonych gości i odczytała list prof. Marii Mazurkiewicz-Bełdzińskiej, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologów Dziecięcych oraz ordynator Kliniki Neurologii Rozwojowej UCK w Gdańsku. Ta w krótkich słowach nakreśliła stan obecny i perspektywy osób żyjących z chorobami rzadkimi w Polsce.

Wnętrze Muzeum Emigracji, grupa osób przemawia przed publicznością, trzymają mikrofony
fot. Anna Zbikowska / Fundacja Bohatera Borysa

Po wprowadzeniu przyszedł czas na pierwszy występ, w którym zaprezentowała się polsko-norweska formacja PESH, stworzona przez młodych, utalentowanych muzyków, głęboko zaangażowanych w europejską scenę jazzową. Ich muzyka to intuicyjne opanowanie tradycyjnych form, które w naturalny sposób łączy się z odważną spontanicznością wolnej improwizacji. Tę odwagę i spontaniczność było słychać w Muzeum Emigracji w Gdyni, gdzie łagodne i nostalgiczne dźwięki północy mieszały się z żywiołowością współczesnego spojrzenia na klasyczny jazz.

Po krótkiej przerwie technicznej, wypełnionej wywiadem Krystyny Stańko z przedstawicielami fundacji, na scenę zaproszono duet – Dorotę Miśkiewicz i Marka Napiórkowskiego. Jak relacjonują organizatorzy, ich występ to pokaz maestrii instrumentalnej i wokalnej, ubogacony świetnymi anegdotami. Całości dopełniła niesamowita energia sceniczna, która w pełni udzieliła się publiczności obecnej w Muzeum Emigracji.

Półmrok, wnętrze Muzeum Emigracji, fortepian, młody mężczyzna gra na fortepianie
fot. Anna Zbikowska / Fundacja Bohatera Borysa

Artyści zaserwowali uczestnikom nie tylko utwory własnej kompozycji, grane solo i w duecie, ale także dobrze znane kompozycje autorstwa takich mistrzowskich duetów, jak Agnieszka Osiecka i Krzysztof Komeda czy Maria Czubaszek i Wojciech Karolak.

Po ponad dwuipółgodzinnej uczcie muzycznej publiczność odwdzięczyła się muzykom owacją na stojąco, a koncert zakończył się zaproszeniem na kolejną, siódmą edycję mikro festiwalu Jazz4Rare, która, jak co roku, odbędzie się pod koniec lutego – jak zawsze w Muzeum Emigracji w Gdyni.

Wydarzenie było dofinansowane ze środków miasta Gdynia oraz samorządu województwa pomorskiego.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 09.03.2025 15:39
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 09.03.2025 18:07
  • ikonaZmodyfikował: Małgorzata Omachel - Kwidzińska
ikona

Zobacz także