Gdynia Buduje

Trwają pozimowe naprawy dróg

Kolaż zdjęć pokazujący naprawę nawierzchni jezdni // fot. ZDiZ

Kolaż zdjęć pokazujący naprawę nawierzchni jezdni // fot. ZDiZ

Śnieżna zima oraz minusowe temperatury dały dużo frajdy najmłodszym gdynianom. Jednak kierowcy i służby miejskie wspominają ostatnie tygodnie jako wymagający test. Zmiana aury na niemalże wiosenną to zielone światło dla drogowców, którzy mogą rozpocząć przysłowiowe „łatanie” ubytków.


- Mieliśmy do czynienia z wyjątkowo surowymi warunkami zimowymi. Minusowe temperatury, śnieg i lód spowodowały wiele pęknięć w nawierzchni gdyńskich jezdni. Podjęliśmy natychmiastowe działania. Nasze służby drogowe dokonały kontroli newralgicznych odcinków dróg i w trybie pilnym rozpoczęliśmy najbardziej „palące” naprawy. Uruchomiliśmy dodatkowe brygady usuwające nieprawidłowości w nawierzchniach. W każdym przypadku naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu - podkreśla Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Działania polegające na likwidowaniu ubytków drogowych mogą być realizowane w sprzyjających temperaturach. Odwilż daje możliwość przeprowadzenia tego typu napraw. Dzieje się to już w kilku gdyńskich lokalizacjach m.in. w Chyloni, na Grabówku, Obłużu, Witominie, w Redłowie, Orłowie czy Śródmieściu. Kolejne miejsca wymagające napraw są na bieżąco ustalane i sprawdzane. Będą tam kierowane ekipy drogowe, które na zlecenie Zarządu Dróg i Zieleni realizują tego typu prace. Często skala napraw wymaga wieloetapowych działań, wtedy teren jest wygradzany barierkami ochronnymi i zabezpieczany do czasu przeprowadzenia robót.

- Po każdym sezonie zimowym podejmujemy działania związane z naprawą nawierzchni dróg. Pojawienie się kolejnych ubytków jest nieuniknione,  dlatego co roku mamy zabezpieczony budżet na tego typu naprawy. Jednak tegoroczna, sroga zima spowodowała o wiele więcej zniszczeń niż w latach poprzednich - wyjaśnia Bogusław Moniuszko, kierownik Działu Dróg w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni.

Metoda naprawy


W pierwszej kolejności ubytki są zabezpieczane masą na zimno lub masą z recyklera, czyli maszyny wytwarzającej mieszankę mineralno-bitumiczną na miejscu, wykorzystującej tzw. destrukt (odpad) bitumiczny. Kolejny krok to naprawa nawierzchni. W przypadku łat o małej powierzchni dodatkowo wykonuje się cięcie i kucie zniszczonej nawierzchni, a następnie ręcznie uzupełnia się je masą z recyklera lub wytwórni mas bitumicznych. Natomiast jeśli chodzi o łaty wielkopowierzchniowe - nawierzchnia jest w pierwszej kolejności frezowana, a następnie układa się mieszankę mineralno-asfaltową.

- Naprawy dokonywane są na bieżąco, przy czym najwyższy priorytet mają główne ciągi komunikacyjne. Przy większości ubytków naprawa trwa kilka godzin, przy dużych powierzchniach może potrwać kilka dni roboczych – dodaje Bogusław Moniuszko.

Przypominamy, że gdyński ZDiZ przyjmuje zgłoszenia mieszkańców w sprawie napraw nawierzchni. Każdy może je przekazać przez:

  • ikonaOpublikowano: 24.02.2021 11:16
  • ikona

    Autor: Hanna Wyszyńska (h.wyszynska@zdiz.gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 24.02.2021 13:40
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona