Tutaj bezwzględnie pierwszeństwo ma zawsze pieszy lub rowerzysta, a samochody mogą poruszać się maksymalnie z prędkością 20 km/h. Od wtorku oficjalnie działa pierwsza gdyńska strefa współdzielona na fragmencie ulicy Abrahama, która – sięgając do holenderskich pierwowzorów – jest nazywana woonerfem.
Mieszkańcy wybrali sami
To projekt, który zainicjowali sami mieszkańcy, a ilość głosów oddanych w Budżecie Obywatelskim (blisko 1500) pozwoliła na jego realizację. Symboliczną wstęgę, która otworzyła nowy rozdział dla ulicy Abrahama przecinał prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek, który powitał wszystkich mieszkańców.
- To trend, który chcemy rozwijać w mieście, by przekształcać wiele przestrzeni, nie tylko w Śródmieściu, na przestrzenie współdzielone. To fragment, w którym samochody mogą przejeżdżać, ale w bardzo ograniczonej prędkości. Zawsze pieszy i rowerzysta ma pierwszeństwo – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - To przywrócenie właściwych proporcji w przestrzeniach miasta, w których dobrze czuje się pieszy, a kierowca musi dostosować się do reguł. Takie projekty powstają w całej Europie i na świecie. Z jednej strony lubimy swoje samochody, ale ilość przestrzeni parkingowej, która zamieniła się w piękną przestrzeń dla pieszych jest zdecydowanie większą wartością w mieście – podsumował prezydent Szczurek.
Projekt ostatecznie kosztował około 3,8 mln złotych, chociaż jego pierwotna wersja zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego była szacowana na około 450 tysięcy złotych. Władze miasta zadecydowały o przekazaniu dodatkowych środków, aby prace sięgały szerzej i objęły też m.in. przebudowę podziemnych instalacji.
Nowocześnie i zielono
Zmiany są widocznie na już na pierwszy rzut oka. Na odcinku pomiędzy ulicami 10 Lutego i Batorego pojawiła się przede wszystkim nowa, różnobarwna nawierzchnia. Kolorytu miejscu dodają liczne zieleńce, kwietniki i donice, zasadzono m.in. 24 nowe robinie akacjowe, do tego kilkaset sztuk krzewów i bylin oraz kilkadziesiąt metrów kwadratowych trawnika.
Zadbano o każdy szczegół – powstały nowe LED-owe lampy uliczne, stojaki rowerowe, mała architektura, a cały projekt powstawał z myślą o wszystkich mieszkańcach.
- Projekt spełnia wymogi tak zwanego projektowania uniwersalnego, czyli dla wszystkich. W nawierzchni mamy fakturowanie ostrzegawcze i kierunkowe, a przejście dla pieszych przez ulicę Batorego zyskało oznakowanie dla osób z dysfunkcją wzroku. Nowe ławki, a jest ich 9, są wyposażone w podłokietniki, ułatwiające wstawanie osobom starszym. Obok każdej ławki jest miejsce na wózek lub chodzik – mówił Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
Na przebudowie fragmentu ul. Abrahama zyskają nie tylko mieszkańcy Gdyni, ale także okoliczni przedsiębiorcy, którzy mogą liczyć na większy ruch pieszy.
- Zdecydowanie wygląda lepiej. Pod kątem gastronomii jak najbardziej uważamy, że będzie nam to sprzyjało – mówił Wojtek Górkowski, jeden z właścicieli restauracji Kluska. - Na pewno widać ożywienie od momentu, kiedy wjechał tutaj ciężki sprzęt. Chodzi więcej ludzi, a od kilku dni, kiedy już wszystko zostało uprzątnięte, zauważamy natężony ruch również u nas – dodał jego wspólnik, Paweł Włodarski.
- Jest pięknie. Nie przypuszczałem że będzie tak ładnie, bo nawet w fazie projektu byłem przeciwny – podsumował Henryk Daduń, szewc prowadzący działalność przy Abrahama.
Więcej woonerfów #wGdyni
Idea woonerfów pojawiła się w latach 70. XX wieku w Holandii i w wolnym tłumaczeniu oznacza „ulicę do mieszkania”. W Polsce częściej określa się je mianem „podwórców miejskich”. Sednem tego rozwiązania jest zaprojektowanie ulicy w taki sposób, by – przy zachowaniu jej kluczowych funkcji – stworzyć przestrzeń estetyczną i bezpieczną dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, w której chętnie będą spędzać czas.
Gdynia dołącza tym samym do grona miast, które w samym centrum tworzą przestrzeń przyjazną dla pieszych, zachęcającą do robienia zakupów i spędzania wolnego czasu na powietrzu.
Miasto już dzisiaj przygotowuje się do tworzenia kolejnych woonerfów. Kolejną ulicą, którą czeka transformacja jest ulica Pawia na Pustkach Cisowskich.
Opublikowano: 18.06.2019 15:55
Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl)
Zmodyfikowano: 08.07.2019 13:16
Zmodyfikował: Monika Kowalska