Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Filmy dokumentalne na 49. FPFF

Sekcja „Dokumenty w Gdyni” to pięć filmów z ważnym przesłaniem (mat. prasowe FPFF)

Sekcja „Dokumenty w Gdyni” to pięć filmów z ważnym przesłaniem (mat. prasowe FPFF)

Na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni króluje nie tylko kino fabularne. Stałym elementem programu są też pokazy ważnych i nagradzanych filmów dokumentalnych. Podczas tegorocznej edycji wydarzenia w sekcji „Dokumenty w Gdyni” będzie można zobaczyć pięć produkcji. Dwa pokazy odbędą się we współpracy z Krakowskim Festiwalem Filmowym, a jeden dzięki współdziałaniu z Millennium Docs Against Gravity.  


– Choć mamy w nazwie: „festiwal filmów fabularnych”, to jednak gdyński program byłby niepełny bez kina dokumentalnego. Zaprosiłam pięć filmów, pięć mocnych, poruszających historii, z których każda zadaje pytania o rzeczy najistotniejsze. Polskie kino dokumentalne jest silne i odważne, o czym przekonają się widzowie naszego festiwalu – mówi Joanna Łapińska, dyrektorka artystyczna Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

W ramach sekcji „Dokumenty w Gdyni” odbędą się pokazy filmów:
  • „8. dzień Chamsinu” (reż. Zvika Gregory Portnoy) – po filmie spotkanie z twórcami,
  • KFF na fali: „Jestem postacią fikcyjną” (reż. Arkadiusz Bartosiak) – po pokazie filmu spotkanie z producentką Katarzyną Kubacką- Seweryn,
  • „Posłuchaj, co chcę Ci powiedzieć” (reż. Małgorzata Imielska) – po seansie spotkanie z reżyserką,
  • KFF na fali: „Drzewa milczą” (reż. Agnieszka Zwiefka) – po pokazie spotkanie z twórcami,
  • MDAG w Gdyni: „Las” (reż. Lidia Duda) – po seansie spotkanie z twórcami.

Podczas pokazu filmu „8. dzień Chamsinu” widzowie przeniosą się wraz z Markiem Hłaską do Izraela lat 50. XX wieku, który staje się dla niego inspiracją i pułapką bez wyjścia. W dokumencie „Posłuchaj, co chcę Ci powiedzieć” publiczność pozna Gosię, która mimo głębokich stanów psychotycznych i długich epizodów depresyjnych walczy o lepsze życie. Film opowiada o miłości, sile woli i bezwarunkowym wsparciu. Z kolei „Jestem postacią fikcyjną” to wielowymiarowy portret aktora Andrzeja Seweryna.

Natomiast dwie ostatnie produkcje zabiorą widzów na granicę polsko-białoruską. „Drzewa milczą” to przejmujący dokument ukazujący losy nastoletniej Kurdyjki Runy, która w obliczu tragedii staje się głową rodziny. A „Las” pokazuje, jak wielka polityka zmienia małe historie – ucieczka do Puszczy Białowieskiej okazuje się dla Asi i Marka tylko tymczasowym ukojeniem, gdyż na skutek kryzysu to oni muszą zapewnić schronienie innym. 

Przypomnijmy, że 49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych potrwa od 23 do 28 września.

ikona

Zobacz także