Blisko stu uczniów z ponad dwudziestu gdyńskich szkół rywalizowało w czterech kategoriach wiekowych na odpowiednio 3, 6 i 9 kilometrowych leśnych trasach. Tak wyglądała I Olimpiada Rowerowa o Puchar Prezydenta Gdyni. 18 czerwca 2014 roku, najlepsi rowerowi olimpijczycy odebrali z rąk prezydenta Gdyni pamiątkowe puchary, medale i dyplomy.Pierwsza edycja Olimpiady okazała się sukcesem, pomimo niesprzyjającej pogody. Sobota była wyjątkowo pochmurna i deszczowa, ale to nie przeszkodziło w dobrej zabawie i rywalizacji. Trasa zawodów prowadziła leśnymi traktami Witomina, Chwarzna, Działek Leśnych i Demptowa.Trasę staraliśmy się opracować tak, by była w miarę łatwa, jednak opady deszczu sprawiły, że z podjazdami uczestnicy mieli spore problemy. Jedni rower prowadzili lub wnosili, inni próbowali podjechać. Jednak na metę praktycznie wszyscy dotarli tak ubłoceni, że nie byliśmy w stanie odczytać numerów na ramach rowerowych - wspomina Marek Radyko ze Stowarzyszenia In Gremio, które zorganizowało wydarzenie. I zapowiada, że będzie kontynuacja.Jesteśmy zdeterminowani i przekonani, że w sobotę narodziła się nowa gdyńska świecka tradycja i w przyszłym roku również zorganizujemy olimpiadę, a tegoroczni uczestnicy zachęceni sukcesami, staną się naszymi partnerami i rozpropagują imprezę tak, że frekwencja będzie dużo wyższa - dodaje Radyko.Pomysł kontynuacji olimpiady popiera również pełnomocnik prezydenta Gdyni do spraw komunikacji rowerowej Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski. Wyrazy uznania dla uczestniczek i uczestników. Mogąc wybrać różne sposoby spędzania deszczowej soboty, wybrały ten, na pewno nie najłatwiejszy. Chcemy ten pomysł rozwijać, bo jeśli ktoś jako dziecko wyrobi sobie dobre nawyki, jest szansa, że nie zatraci ich w życiu dorosłym. Tylko pracując z dziećmi, mamy szansę trwale zwiększyć mobilność mieszkańców Gdyni.fot. Krzysztof Romański Opublikowano: 20.06.2014 00:00 Autor: Karolina _Szwaba (2014)