Co nowego

Z Gdyni na polarną wyprawę

„Horyzont II” wypływający z gdyńskiego portu na polarną wyprawę (fot. Magdalena Czernek)

„Horyzont II” wypływający z gdyńskiego portu na polarną wyprawę (fot. Magdalena Czernek)

„Horyzont II” wypłynął w przedostatni rejs w tym sezonie. To będzie polarna wyprawa, bo statek obrał kurs na Spitsbergen. Udali się w nią: członkowie stałej załogi statku, studenci Uniwersytetu Morskiego, którzy podczas rejsu odbędą praktyki, a także polarnicy z Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk i pracownicy merytoryczni Muzeum Badań Polarnych w Puławach.


Kierunek: Spitsbergen. We wtorek, 20 sierpnia statek szkoleniowo-badawczy Uniwersytetu Morskiego w Gdyni „Horyzont II” opuścił Gdynię i udał się na polarną wyprawę. Na jego pokładzie jest 43 pasażerów. Dla jednych to wyprawa szkoleniowa, dla innych naukowa. Są też studenci na praktykach.
– To nasza druga wyprawa na Spitsbergen w tym roku. Zawsze mamy dwie podróże. Jedna odbywa się w czerwcu, druga właśnie teraz – w sierpniu. Zgodnie z umową podpisaną z Polską Akademią Nauk. W rejsie oczywiście uczestniczy załoga. Mamy też 18 studentów: 10 studentów z Wydziału Nawigacyjnego i 8 studentów z Wydziału Elektrycznego. Płyną z nami również polarnicy, którzy wyruszają na stację polarną – mówi mgr inż. kpt. ż. w. Dariusz Jellonnek, dyrektor Działu Armatorskiego i Praktyk Morskich Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

To przedostatni rejs „Horyzontu II” w tym sezonie. Za tydzień statek dotrze na archipelag Svalbard. Podczas wyprawy jednostka zawinie m.in. do Hornsundu, gdzie zaopatrzy Polską Stację Polarną. Dostarczy tam żywność, paliwo, sprzęt badawczy i inne materiały niezbędne do działania stacji. Rozładunek będzie jednym z elementów praktyk studenckich.
– Rejs jest bardzo ciekawy. Powiem szczerze – pływałem wiele lat na morzu. Nigdy tak daleko na Północy nie byłem. Najdalej dotarłem do końca Norwegii, więc to jest niepowtarzalna okazja zobaczyć Spitsbergen. Jako że mamy ten ładunek dla polarników, to na Spitsbergenie będzie wyładunek. Bardzo często przewozi się ten ładunek i mamy taką specjalną łódź roboczą. Studenci też biorą udział w tych pracach, także dosyć ciekawą praktykę będą mieli. Myślę, że Spitsbergen jest na tyle atrakcyjny, że każdy z nich będzie miał co wspominać i co opowiadać po powrocie do domu – dodaje Jellonnek.


Polska Stacja Polarna w Hornsund
to także cel podróży innej części załogi – pracowników merytorycznych Muzeum Badań Polarnych w Puławach. Chcą oni poznać uwarunkowania przyrodniczo-kulturowe Spitsbergenu. To pozwoli im rozbudować ofertę muzeum.
– Przede wszystkim chcemy nabyć doświadczenia. Jesteśmy jednym z najmłodszych polskich muzeów, a jedynym w kraju, które związane jest z tematyką badań polarnych. Muzeum jest interdyscyplinarne, więc pokazujemy tam przyrodę kręgów polarnych. Przede wszystkim koncentrujemy się też na polskich badaniach obszarów Północy i Południa. I tutaj chcemy też zobaczyć, jak wygląda praca na stacji, jak wyglądają polskie stacje badawcze na Spitsbergenie. I także osobiście zetknąć się właśnie z tą przyrodą i nawiązać współpracę z muzeami na Svalbardzie. Zrobimy też sporo fotografii, filmów, które będziemy później mogli zaprezentować na wystawach. Nasze hasło to: „Przybliżamy niedostępne”, więc to niedostępne właśnie będziemy starali się przybliżyć, a najpierw sami dokładnie chcemy to poznać. I mam nadzieję, że ta wyprawa szkoleniowa, bo dla nas to jest wyprawa szkoleniowa, przyczyni się do tego – mówi dr Piotr Kondraciuk, dyrektor Muzeum Badań Polarnych w Puławach.

Muzealnicy chcą zostawić po sobie ślad na stacji i przygotowali specjalną pamiątkę.
– Chcielibyśmy zostawić jako pamiątkę taką sztachetę - drogowskaz, która właśnie pokazuje dokładną odległość z Muzeum Badań Polarnych w Puławach do Polskiej Stacji Polarnej im. Stanisława Siedleckiego w Hornsundzie. Mamy nadzieję, że uda nam się ją tam zainstalować – mówi Andrzej Pawłowski, adiunkt Muzeum Badań Polarnych w Puławach.

Wyprawa muzealników potrwa dwa tygodnie. Tydzień zajmie rejs, a kolejny tydzień spędzą na stacji. Ich przewodnikiem będzie dr Jerzy Giżejewski – wieloletni kierownik Polskiej Stacji Polarnej na Hornsundzie i pracownik Instytutu Geofizyki PAN.

dr Piotr Kondraciuk - dyrektor Muzeum Badań Polarnych w Puławach i Andrzej Pawłowski - adiunkt Muzeum Badań Polarnych w Puławach z pamiątkową sztachetą na nabrzeżu przed statkiem „Horyzont II” (fot. Magdalena Czernek)
dr Piotr Kondraciuk - dyrektor Muzeum Badań Polarnych w Puławach i Andrzej Pawłowski - adiunkt Muzeum Badań Polarnych w Puławach z pamiątkową sztachetą na nabrzeżu przed statkiem „Horyzont II” (fot. Magdalena Czernek)

Ponadto podczas wyprawy od 3 do 9 września uczestnicy wezmą udział w naukowych warsztatach badawczych z zakresu geologii pn. „Svalgeobase II: Ewolucja tektoniczno-termiczna Svalbardu – od procesów metamorficznych i magmowych do energii geotermalnej”.
Statek odbierze również badaczy stacjonujących na Arktyce i zabierze ich do Polski. Przystankami będą kolejno: Hornsund, Longyearbyen, Kaffioyra oraz Bellsund, skąd „Horyzont II” ponownie wyruszy do Hornsundu, by stamtąd udać się w rejs powrotny do Gdyni.

„Horyzont II” do macierzystego portu zawita w środę, 18 września.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 22.08.2024 08:35
  • ikona

    Autor: Magdalena Czernek (magdalena.czernek@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 22.08.2024 13:32
  • ikonaZmodyfikował: Magdalena Czernek
ikona

Najnowsze