Turyści z Malty słyszeli, że nad polskim Bałtykiem lato jest nieco chłodniejsze i dlatego przyjechali do Gdyni, ale – jak mówili w Miejskiej Informacji Turystycznej - zaskoczyły ich upały z temperaturą przekraczającą 30 stopni Celsjusza. Wyjątkowo ciepłe w tym roku lato dobrze wpływa na statystyki sezonu turystycznego. Połowa już za nami, a o bardzo dobrych wynikach mówi m.in. branża hotelarska, przypływ turystów widać także na gdyńskich ulicach.Wiele dni, w których temperatura przekroczyła 30 stopni Celsjusza i jednocześnie niewiele deszczu, natłok spektakularnych imprez i wydarzeń, atrakcyjne plaże – wszystkie te czynniki składają się na jak dotąd bardzo udany sezon turystyczny dla Gdyni. Na półmetku lata do organizacji odpowiedzialnych za turystykę dopływają bardzo optymistyczne wieści o zainteresowaniu turystów gdyńskimi atrakcjami. Pogoda przyciąga turystów Choć obserwacje potwierdzą ostatecznie dopiero dane liczbowe na koniec sezonu, to nie da się ukryć, że świetne warunki pogodowe napędzają tegoroczną turystykę. W zeszłym roku, pomimo słabej pogody Gdynia pod tym względem zaliczyła wzrost, w tym roku może być jeszcze lepiej. Na bieżąco sytuację monitoruje Miejska Informacja Turystyczna, która przez cały rok działa w budynku przy ul. 10 Lutego, a dodatkowo w sezonie – przy al. Jana Pawła II, za Akwarium Gdyńskim jako Bałtycki Punkt Informacji Turystycznej oraz w formie dwuosobowych Lotnych Miejskich Punktów Informacji Turystycznej.- Z naszych obserwacji wynika, że sezon turystyczny w tym roku jest bardzo udany – mówi Irmina Lewoszewska, kierownik Miejskiej Informacji Turystycznej w Gdyni. - Trudno powiedzieć, na ile lepszy niż w poprzednim roku, który także był bardzo udany pod względem liczby przyjazdów turystów. W obiektach noclegowych, które sprawdzamy szukając noclegów dla turystów większość tych miejsc jest pozajmowana, podobnie jak w ostatnich 2-3 latach, szczególnie w trakcie dużych imprez turystycznych i sportowych. To na pewno jest wskaźnikiem tego, że sezon turystyczny jest bardzo udany. Turystów jest bardzo dużo, widać to po kolejkach do muzeów, po ilości osób odwiedzających nas w punktach informacji i po ilości materiałów promocyjnych, które rozdajemy turystom – podsumowuje Irmina Lewoszewska. Sezon dobry dla hotelarzy i muzeów Informacje o dobrych wynikach napływają do osób zajmujących się informacją turystyczną między innymi z branży hotelarskiej, w której najprostszym wskaźnikiem powodzenia jest po prostu liczba gości. Duże zainteresowanie i owocny sezon potwierdza m.in. Hotel Nadmorski.- Od 2001 roku, odkąd po rozbudowie świadczymy usługi w standardzie czterech gwiazdek był to najlepszy lipiec w historii hotelu – podkreśla Krzysztof Sampławski, prezes zarządu Hotelu Nadmorski. - Obłożenie hotelu sięgnęło ponad 90%, ale nie oznacza to, że gośćmi hotelu byli wyłącznie turyści czy plażowicze, choć tych też było zdecydowanie więcej, zarówno z kraju jak i z zagranicy. Hotel na stałe wpisał się jako miejsce wspierające swoimi możliwościami także wydarzenia cykliczne, które odbywają się w lipcu w Gdyni: Open’er Festiwal, Ladies’ Jazz Festival czy Gdynia Sailing Days. To jedne z większych i na stałe wpisane w kalendarz, ale też trzeba wspomnieć o debiucie w Gdyni turnieju tenisowego kategorii ATP, organizowanego przez Mariusza Fyrstenberga. Bez wątpienia pogoda sprzyjała i podróżujących do Gdyni było więcej niż rok temu. Nie mniej jednak miejsc do przenocowania w Gdyni również stale przybywa, stąd jakość, marka i dostępność naszego hotelu są kluczowe w osiąganiu dobrych wyników pod względem frekwencji, jak i wielkości przychodów ze sprzedaży, które także były w lipcu rekordowe – wyjaśnia prezes Hotelu Nadmorski.Motorem napędowym turystyki jest wyjątkowo ciepłe lato, nieporównywalne do warunków pogodowych z zeszłego sezonu. W tej sytuacji zyskują miejsca, które posiadają kąpieliska i dają możliwość wypoczynku nad wodą – w tym i Gdynia. Pod wpływem pogody zmieniają się też wakacyjne cele turystów. W jaki sposób tegoroczne lato może bezpośrednio wpłynąć na turystyczne statystyki?- Szczególnie rodziny z dziećmi i osoby starsze szukają miejsc, w których można się ochłodzić – zauważa Irmina Lewoszewska. - To może w podsumowaniu przełożyć się na przykład na większą ilość wizyt w muzeach, aquaparkach czy chociażby w centrach handlowych, gdzie jest klimatyzacja. Niemniej plaża jest cały czas oblegana. Wszystko zależy od tego, kim jest turysta. Mieszkaniec Polski, który przyjeżdża z rodziną szuka podstawowych atrakcji Gdyni, Daru Pomorza, Błyskawicy, Akwarium Gdyńskiego, możliwości plażowania. Jest grupa osób, która przyjeżdża na imprezy sportowe czy wydarzenia kulturalne, jest też grupa pasjonatów architektury gdyńskiej i modernizm, systematycznie promowany przez miasto zdobywa uznanie wśród specjalistów i osób pasjonujących się tą tematyką – wymienia kierownik Miejskiej Informacji Turystycznej. Lepiej niż w 2017? Przypomnijmy, że według danych własnych miasta, pomimo niekorzystnej pogody przez Gdynię w zeszłym roku przewinęło się 2 mln 804 tys. turystów – to, na podstawie danych z tego samego źródła, wynik znacznie lepszy niż w latach 2016 i 2015. Statystycznie już od lat najwięcej przyjezdnych pojawia się w mieście w lipcu i sierpniu, gdy można korzystać z plaży i uroków morza.Gdyńska turystyka skupia się jednak w dużej mierze na lokalnych atrakcjach - blisko milion spośród ubiegłorocznych turystów zdecydowała się odwiedzić placówki na terenie miasta, które i w tym sezonie dają sygnały o dużym zainteresowaniu – w 2017 roku największą liczbę odwiedzających zanotowano w Akwarium Gdyńskim (do końca roku 495 tys. osób), tłumy pojawiały się także w Centrum Nauki Experyment (236 tys. osób) i w Muzeum Marynarki Wojennej (179 tys.). Oblegane przez turystów były również Dar Pomorza oraz Muzeum Emigracji, Muzeum Miasta Gdyni czy Gdyńskie Muzeum Motoryzacji.Co roku liczbę osób odwiedzających Gdynię napędzają też bardzo różnorodne wydarzenia i imprezy, których marka wykracza już daleko poza Pomorze: wrześniowy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, odbywający się na początku lipca Open’er Festival, Cuda Wianki, Festiwal Kultur Świata Globaltica, Ladies’ Jazz Festival i Męskie Granie, czyli łącznie 219 tys. osób, które wzięły w nich udział. Dużą wartość mają także wydarzenia sportowe, wymieniając chociażby pokazy lotnicze Gdynia Aerobaltic, żeglarskie Volvo Gdynia Sailing Days czy triathlonowy Enea Ironman 70.3 – te imprezy, razem z Mistrzostwami Polski w kolarstwie szosowym i UEFA Euro U-21 w zeszłym roku przyciągnęły ponad 334 tys. widzów.Oficjalne statystyki tegorocznego sezonu turystycznego w Gdyni poznamy jesienią, najwcześniej we wrześniu, po zgromadzeniu i opracowaniu wszystkich niezbędnych danych. Przypomnijmy, że na mocy porozumienia podpisanego w lutym tego roku, cykliczne badania ruchu turystycznego według metod dopasowanych do gdyńskich potrzeb będą także prowadzić specjaliści z Akademii Morskiej. Opublikowano: 10.08.2018 10:42 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 10.08.2018 12:08 Zmodyfikował: Kamil Złoch