Huczna niespodzianka czekała na kibiców oglądających transmisję finałowego meczu EURO 2012 w Parku Kibica w Gdyni. Równo z ostatnim gwizdkiem sędziego niebo nad Gdynią rozświetliły sztuczne ognie. Widowiskowy i głośny 4-minutowy pokaz był doskonałym zwieńczeniem trzech tygodni działalności Parku Kibica i podziękowaniem za stworzenie wspaniałej atmosfery piłkarskiego święta dla wszystkich, którzy odwiedzili Park w tym czasie. Największą popularnością cieszył się mecz Polski z Czechami – za biało-czerwonych kciuki ściskało wówczas w Parku Kibica ponad 7 tysięcy osób. Mecz otwarcia i ceremonia inauguracji zgromadziły 4-tysięczną widownię, pojedynek między Polską i Rosją 5-tysięczną, zaś finał przyciągnął przed wielki 32-metrowy telebim ponad 3 tysiące osób. Pozostałe mecze, w zależności od pogody i atrakcyjności spotkania, gromadziły od kilkuset do 2 tysięcy kibiców.Mimo nienajlepszej aury, w trakcie całego polsko-ukraińskiego turnieju Park Kibica w Gdyni odwiedziło łącznie ponad 40 tysięcy kibiców z całego świata. Oprócz Polaków, dominowali kibice drużyn rozgrywających mecze na PGE Arenie. Wszyscy podkreślali przyjazny klimat wynikający ze specyfiki miejsca. Lokalizacja gdyńskiej strefy kibica w Parku Rady Europy, w samym sercu miasta, w oazie zieleni, okazała się znakomitym posunięciem. Poczynania zawodników były doskonale widoczne z każdego miejsca, a publiczność mogła swobodnie wybrać, czy oglądać mecze na stojąco, czy też siedząc na trybunie, ławeczce, leżaku, kocu lub bezpośrednio na trawie. Mecze oglądali wspólnie mieszkańcy i turyści – zagorzali fani piłki nożnej, ale też rodziny z dziećmi i osoby starsze, bowiem gdyński Park Kibica jako strefa bezalkoholowa, był przestrzenią przyjazną każdemu, niezależnie od wieku. Własny sektor, w pobliżu ekranu, miały również osoby niepełnosprawne.Transmisjom wszystkich meczów rozpoczynających się o godz. 18 towarzyszył bezpłatny Park Małego Kibica, w którym najmłodsi, pod okiem animatorów z fundacji Bomalihu, brali udział w twórczych zabawach rozwijających kreatywność, podczas gdy rodzice mogli bez przeszkód oddać się piłkarskim emocjom.Poza godzinami emisji meczów Park Kibica był po prostu miejscem odpoczynku, zachęcającym by w cieniu drzew zrobić sobie przerwę między plażowaniem, zwiedzaniem okolicznych muzeów czy też korzystaniem z pozostałych atrakcji Strefy Dobrej Zabawy w Gdyni. Ostatnie trzy tygodnie w naszym kraju zdominowane były przez piłkę nożną. Również Gdynia za sprawą Parku Kibica wpadła w prawdziwy piłkoszał, być może również dlatego, że partnerem Parku Kibica była firma Coca Cola – oficjalny sponsor UEFA EURO 2012.fot. Krzysztof Romański Opublikowano: 02.07.2012 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)