Najpierw niszczone podczas działań wojennych, teraz po 70 latach wydobyte na powierzchnię. Chodzi o dwa działa niemieckie Infanteriegeschutz 42 oraz Infanteriegeschutz 18 zatopione pod koniec wojny przez wycofujące się z Kępy Oksywskiej na Hel wojska niemieckie. Teraz zostaną odrestaurowane i umieszczone na wystawie.Działa zostały odkryte przypadkowo przez Mariusza Szymańskiego. Na co dzień fryzjera, ale również wynalazcę innowacyjnych płetw dla komandosów. Podczas jednej z prób w wodach zatoki, w okolicach Oksywia, Szymański natrafił na jedno z dział, a kilka metrów dalej, na kolejne.W Muzeum Marynarki Wojennej takie informacje przyjmowane są z otwartymi ramionami. Po zdobyciu wszystkich pozwoleń, w środę 16 lipca 2014 r. rozpoczęła się akcja wyławiania dział. Trzech nurków pracowało pod nadzorem Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i Urzędu Morskiego w Gdyni.Wydobyte zabytki trafią Muzeum Marynarki Wojennej, gdzie zajmą honorowe miejsce. Jednak wcześniej trafią w ręce fachowców. 70 lat w wodzie nie wpłynęło dobrze na stan armat. Istnieje ryzyko, że po wydobyciu mogą się po prostu rozpaść, ale nasi pracownicy są dobrze przygotowani do wykonywania zabiegów konserwatorskich - mówi dyrektor muzeum Tomasz Miegoń.Działa staną się nie lada atrakcją muzeum, bo na całym świecie pozostało ich już niewiele. Często niszczone przez polskich marynarzy w okresie wojny, między innymi w Normandii, były skazane na klęskę. A teraz, dziełem przypadku, zyskają nowe życie.fot. Muzeum Marynarki Wojennej, NARA Waszyngton via A. Ditrich Opublikowano: 16.07.2014 00:00 Autor: Karolina _Szwaba (2014)