Minęło już 13 miesięcy od wprowadzenia w Gdyni nowych zasad odbioru odpadów komunalnych. Po takim czasie można śmiało powiedzieć, że nowy system przyjął się i usprawnił gospodarkę odpadami w mieście. Błędy w sposobie segregacji to rzadkość i dotyczą głównie nietypowych śmieci - na przykład na wystawki odpadów wielkogabarytowych czasem trafia gruz budowlany czy odpady zmieszane.Dzięki sprawnie przeprowadzonej kampanii informacyjno-edukacyjnej „Śmieci od nowa" nie doszło w Gdyni do „śmieciowego paraliżu", co miało miejsce przy starcie nowego systemu w innych miastach - mówi Adam Majewski, z referatu ekorozwoju gdyńskiego magistratu. Nie pojawiły się też większe trudności we współpracy z firmą wywozową, która systematycznie podnosi jakość wykonywanej usługi. Gdynianie szybko przekonali się, że nowe zasady pozbywania się odpadów nie są wcale skomplikowane i można je z powodzeniem wprowadzić u siebie w domu - dodaje. Warto też dodać, że zdecydowana większość gdynian nie ma kłopotu z płatnościami z wywóz odpadów. Zaległości za pierwsze sześć miesięcy tego roku nie przekraczają 200 tys. złotych i z tego tytuły prowadzone są postępowania egzekucyjne. To wyjątkowo niski współczynnik, bo ogółem z opłatami zalega jedynie 1,5% na 101 tysięcy gospodarstw domowych, które objęte są gdyński system gospodarki odpadami. Sprawne funkcjonowanie systemu gospodarki odpadami w Gdyni przełożyło się na wzrost akceptacji dla opłaty wśród mieszkańców początkowo sceptycznie nastawionych do jej wprowadzenia. Efekt „czystego miasta" uzasadnił zarówno opłatę, jak i zmiany w sposobie pozbywania się śmieci - podkreśla Adam Majewski. Aktualne wiadomości na temat gospodarki odpadami w Gdyni przeczytać można na stronie www.smieciodnowa.pl. Opublikowano: 11.08.2014 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)