Setne urodziny obchodzi dziś gdynianka Weronika Piguła. Pani Weronika urodziła się 29 czerwca br. 1903 r. w Folgowie pow. Pępowo Biskupie (województwo Kujawsko-Pomorskie) w rodzinie chłopskiej. Miała siedmiu braci i dwie siostry. Ukończyła szkołę powszechną, niemiecką w Folgowie. Po jej ukończeniu pomagała rodzicom w gospodarstwie. Potem zaczęła uczyć się krawiectwa lekkiego w Jabłonowie. Po zdaniu egzaminów z krawiectwa wróciła do domu. Podjęła pracę w nadleśnictwie w szkółkach leśnych i jako przodownica uczyła innych, co dawało jej dużo satysfakcji i przyjemności. W 1932 roku przyjechała do Gdyni i zamieszkała u znajomych. Zaczęła pracować jako opiekunka do dzieci. W 1935 roku poznała swojego przyszłego męża Józefa Pigułę. Przybył on do Gdyni w 1922 roku z woj. poznańskiego. Ślub Pani Weroniki i Pana Józefa odbył się 6 stycznia 1936 roku w kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Gdyni. Przeżyli razem 60 lat. Pani Weronika urodziła czwórkę dzieci: trzy córki i jednego syna. Mąż Pani Weroniki był pracownikiem firmy morskiej (kafarmistrzem), która budowała port w Gdyni, Helu, Pucku, Władysławowie, Jastarni i most w Warszawie (firma Rub i Szmidowicz). W tym charakterze pracował aż do okupacji niemieckiej. W czasie okupacji zatrudniony był w porcie gdyńskim jako robotnik portowy potem został zabrany do obozu pracy (lagru). Pani Weronika z czwórką dzieci została sama mieszkając w barakach w ciężkich warunkach. Pod koniec wojny Pan Józef wrócił szczęśliwie do domu. Zaraz po zakończeniu wojny zamieszkali w domu, w którym obecnie mieszka Pani Weronika. Pani Weronika doczekała się czterech wnucząt (trzech wnuczek i jednego wnuka) oraz sześciu prawnuków (trzech prawnuczek i trzech prawnuków). Jubilatka czuje się prawdziwą gdynianką, która przeżyła w tym mieście 71 lat w dobrym zdrowiu. Dzisiaj odwiedziła ją wiceprezydent Gdyni Ewa Łowkiel. Jubilatka dostała w prezencie od miasta: album o Gdyni, bukiet kwiatów oraz dyplom. Opublikowano: 29.06.2003 00:00 Autor: dnelke