Co najmniej 21,6 miliona złotych – tyle uda się zaoszczędzić na odsetkach od kredytów zaciągniętych przez miasto w poprzednich latach. Radni większością głosów zaakceptowali podczas kwietniowej sesji propozycję refinansowania miejskiego zadłużenia. Pożyczka w wysokości 444,6 miliona złotych zastąpi w ten sposób część już istniejącego długu, oferując korzystniejsze warunki jego spłaty, w tym niższą marżę. Restrukturyzacja długów pozwoli na oszczędności Radni przyjęli uchwałę i dali zielone światło Koszt obsługi długu mniejszy o kilkadziesiąt milionów Restrukturyzacja długów pozwoli na oszczędności Władze miasta szukają kolejnych oszczędności w miejskim budżecie, tym razem przyglądając się dokładniej zadłużeniu. Skutecznym rozwiązaniem będzie obniżenie kosztów obsługi długu, który został zaciągnięty jeszcze w poprzednich latach i – m.in. wskutek rosnących wcześniej stóp procentowych – w ostatnim czasie mocno komplikował sytuację finansową miasta.To tzw. refinansowanie zadłużenia. Na czym polega? Tłumacząc w najprostszy sposób: na zmianie poprzednich, mniej korzystnych warunków pożyczek na bardziej aktualne, zaciągane np. z niższą marżą. Oszczędności pojawiają się w ten sposób w kolejnych latach, gdy spłata rat staje się po prostu tańsza. To szczególnie ważne przy dużych kwotach zadłużenia – tak, jak w przypadku Gdyni. Radni przyjęli uchwałę i dali zielone światło Radni podczas XVII sesji Rady Miasta Gdyni z dnia 23 kwietnia (fot. Magdalena Śliżewska)Propozycję refinansowania znaczącej części gdyńskiego zadłużenia przyjęli większością głosów podczas kwietniowej sesji (23 kwietnia) radni Rady Miasta Gdyni.W ten sposób wyrazili oni zgodę na zaciągnięcie przez miasto zobowiązań we wspomnianej wcześniej kwocie 444,6 miliona złotych – co ważne, nie jest to kwota powiększająca zadłużenie, ale zastępująca wcześniejszych siedem kredytów o tej samej wartości. Zgodnie z treścią podjętej uchwały, sprawa dotyczy pożyczek pochodzących z lat 2016-2021. Można zapoznać się z nią w Biuletynie Informacji Publicznej. Koszt obsługi długu mniejszy o kilkadziesiąt milionów Taki ruch pozwoli miastu na oszczędzenie co najmniej 21,6 miliona złotych. Kwota może być znacznie wyższa, bo ostateczne oszczędności będą zależne od wartości stóp procentowych WIBOR 1M (te, zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, mają zostać obniżone w najbliższym czasie). Obecna pożyczka będzie dla nas po prostu tańszym instrumentem finansowym. Jeszcze raz dementuję nieporozumienia w kwestii tego, że miasto zaciąga nową pożyczkę na tak dużą kwotę: nie, zaciągamy pożyczkę, którą będziemy spłacać wcześniejsze zobowiązania – wyjaśniała podczas sesji Rady Miasta Gdyni skarbnik Honorata Krupka. – Nasze obliczenia przy składaniu tego projektu zakładały oszczędności w wysokości około 24 milionów złotych, ale już na ten dzień wiemy, że jeżeli WIBOR spadnie, to oszczędności mogą być znacznie większe w kolejnych latach spłaty tego kredytu – podkreśliła gdyńska skarbnik. Oszczędności, o których mowa, wynikają po prostu z mniejszego kosztu obsługi zadłużenia niż przy obecnie obowiązujących warunkach starszych kredytów – to także efekt korzystniejszej marży. Ta w poprzednio zaciąganych zobowiązaniach wynosiła od 0,73% do nawet 1,8%, gdy obecna oferta zakłada zaledwie 0,4% oraz 0,2% prowizji.Zaoszczędzone środki zostaną przesunięte w budżecie Gdyni na wydatki majątkowe w kolejnych latach.Jak poinformowała podczas sesji Rady Miasta Gdyni skarbnik Honorata Krupka, plan zakłada spłatę zadłużenia w kwocie 444,6 miliona złotych do 2034 roku. Zakładane łączne zadłużenie miasta Gdyni na koniec tego roku wyniesie natomiast 999 milionów 617 tysięcy 267 złotych i 32 grosze. Opublikowano: 24.04.2025 08:30 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl)