Fani lotnictwa czekali na ten moment z utęsknieniem. Po ponad 3 latach od ostatnich zawodów Red Bull Air Race, najlepsi piloci powrócili do ścigania. Pierwszy po przerwie konkurs w Abu Dhabi wygrał Brytyjczyk Paul Bonhomme, który broni tytułu. W obecności 100 tysięcy widzów Brytyjczyk pokonał swojego największego konkurenta Hannesa Archa z Austrii i Kanadyjczyka Pete'a McLeoda. Początkowo Bonhomme latał zachowawczo, ale w rundzie finałowej zaskoczył rywali, dając pokaz najlepszych umiejętności.Obrońca mistrzowskiego tytułu w półfinale nie był lepszy od McLeoda, który w Abu Dhabi po raz pierwszy w karierze stanął na podium, ani od Archa - swojego odwiecznego rywala. Dopiero w starciu finałowym czterech najszybszych zawodników dnia, nad turkusową wodą Zatoki Perskiej, Bonhomme zdołał uzyskać rekordowy czas. Swój wynik z poprzedniej rundy poprawił o prawie dwie sekundy i z czasem 56,439 sekundy rozłożył na łopatki doskonale radzącego sobie przez cały dzień Archa (57,776 s). Pełen napiętej rywalizacji wyścig, zakończony w niezwykle emocjonujący sposób, to idealny początek nowego sezonu najszybszego sportu motorowego świata.Było bardzo duże ciśnienie, a powrót wymagał od nas wiele pracy - powiedział Bonhomme, który dwukrotnie w 2009 i 2010 roku wygrywał rywalizację o mistrzowski tytuł z Archem. Obaj mogli niepokoić się zmianami w regulaminie, na czele z wprowadzeniem ustandaryzowanych silników, takich samych dla wszystkich 12 pilotów. Miało to uczynić walkę bardziej wyrównaną i dokładnie taki efekt udało się uzyskać organizatorom. Kanadyjczyka McLeoda, Matta Halla z Australii, Nigela Lamba z Wielkiej Brytanii i Martina Sonkę z Czech, podczas piątkowych kwalifikacji dzieliła zaledwie sekunda różnicy. Ten wyścig w zasadzie sprowadza się do tego, żeby nie popełniać błędów - dodje Bonhomme.Jestem zadowolony z moich osiągów i z mojego zespołu - komentuje Hannes Arch. Mogę być szczęśliwy, że naprawdę nawiązaliśmy walkę. Przyjechałem tutaj, aby sprawdzić w jakim miejscu aktualnie jestem. Okazało się, że z przodu stawki, że walczę z Paulem. Wszedłem do gry.Przed nami wciąż siedem, zapewne jeszcze bardziej emocjonujących przystanków w sześciu krajach na trzech kontynentach (w tym w Gdyni 26 i 27 lipca). 12 najlepszych pilotów wyścigowych świata walczy o punkty w klasyfikacji generalnej, a w ich rywalizacji liczy się prędkość, precyzja i umiejętności. Ich samoloty muszą jak najszybciej pokonać niezwykle trudny, slalomowy tor, zaliczając kolejne bramki - wyznaczone przez 25-metrowe wypełnione powietrzem pylony. A wszystko to przy prędkości dochodzącej do 370 km/h i przeciążeniach o wartości nawet 10G. Wynki rundy finałowej:1. Paul Bonhomme (GBR) - 00.56.4392. Hannes Arch (AUT) - 00.56.7763. Pete McLeod (CAN) - 00.57.0574. Matt Hall (AUS) - 00.49.426 (przelot niezaliczony z powodu uderzenia w pylon)Klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata Red Bull Air Race (po przystanku w Abu Dhabi):1. Paul Bonhomme (GBR) - 12 pkt2. Hannes Arch (AUT) - 9 pkt3. Pete McLeod (CAN) - 7 pkt4. Matt Hall (AUS) - 5 pkt5. Nigel Lamb (GBR) - 4 pkt6. Matthias Dolderer (GER) - 3 pkt7. Martin Sonka (CZE) - 2 pkt8. Nicolas Ivanoff (FRA) - 1 pkt9. Michael Goulian (USA) - 0 pkt10. Yoshihide Muroya (JPN) - 0 pkt11. Kirby Chambliss (USA) - 0 pkt12. Peter Besenyei (HUN) - 0 pkt Źródło: www.redbullairrace.comfot. materiały prasowe, Red Bull Content Pool Opublikowano: 01.03.2014 00:00 Autor: Dorota Nelke (11@gdynia.pl)