Już można zobaczyć jak będzie wyglądał budynek Teatru Muzycznego w Gdyni. Niemal cała elewacja Nowej Sceny została odsłonięta, zdjęto rusztowania. Jest częściowo otynkowana, częściowo wyłożona płytami z piaskowca. Tymczasem rusztowania przenoszone są na komin budynku, który będzie odnawiany w następnej kolejności. Tony piasku zostały wysypane przed portiernią Teatru od strony Kamiennej Góry, aby ułatwić manewrowanie ciężkim sprzętem. Ogromna maszyna burzy kolejne fragmenty elewacji. Usuwane są galerie od strony zaplecza Teatru. Bryła budynku od zaplecza nie ulegnie zmianom poza usunięciem galerii. Ta część budynku jest obecnie przygotowywana do wymiany okien i położenia ocieplenia i nowej elewacji. Zamknięte zostało wejście służbowe do Teatru od strony Kamiennej Góry. Przez najbliższe tygodnie pracownicy wchodzić będą przez bramę od strony morza i korzystać z wejść pożarowych. Teatr jednak funkcjonuje pełną parą i gra obecnie musical Disneya „Piękna i Bestia”, który wkrótce schodzi z afisza. Można go jeszcze zobaczyć: 1, 2 grudnia 2011 o godz. 11.003 i 4 grudnia o godz. 12.00 i 17.00 oraz 5 i 6 grudnia o godz. 11.00. Po spektaklach weekendowych oraz 6 grudnia będzie można sfotografować się z bohaterami musicalu. Dla najmłodszych Teatr przygotował niespodzianki. „Piękna i Bestia” miała premierę 31 maja 2008 r.w sezonie jubileuszu 50-lecia Teatru. W ciagu trzech lat zagrano przeszło 100 spektakli, które obejrzało ponad 65 tysięcy widzów. Bawił, wzruszał, u młodej publiczności wywoływał niezwykłe emocje – kibicowali gorąco bohaterom podrywając się z miejsc na widowni; dorośli odczytywali spektakl zupełnie inaczej, do nich były adresowane żarty i aluzje nieczytelne dla najmłodszych. Polecamy spotkanie z bohaterami „Pięknej i Bestii” – mieszkańcami zamku zaklętymi w przedmioty, piękną mądrą Belle, która odkrywa wrażliwe serce Bestii i swoją miłością zdejmuje zaklęcie… Oskarowa muzyka, baśniowe kostiumy, chwile grozy, wzruszenia i mnóstwo humoru – zapraszamy dzieci, rodziców i dziadków do Teatru Muzycznego. Opublikowano: 01.12.2011 00:00 Autor: Michał Kowalski (2011)