Co nowego

Jak nie zostać... przemytnikiem? Uwaga! Przeczytaj przed urlopem!

Wapienne szkielety koralowca, przewożone bez zezwolenia, wpędzą nas w potężne kłopoty. Fot. KAS

Wapienne szkielety koralowca, przewożone bez zezwolenia, wpędzą nas w potężne kłopoty. Fot. KAS

Muszelka, skórzana plecionka na rękę czy szyję, figurka z kości słoniowej, skóra egzotycznego kota – to pożądane przez wielu pamiątki z egzotycznych wakacji… Któż by ich nie chciał? Któż by ich nie kupił, gdy handlarze na miejscowym bazarze wciskają je za grosze; któż nie zabrałby z plaży pięknej, pustej muszli czy koralowca? Tymczasem taka właśnie niewinna – wydawałoby się – pamiątka może sprowadzić na nas kłopoty, a my sami nieświadomie złamiemy prawo. Zapytacie, jakim cudem? Ano właśnie… 


Muszelka z plaży, oryginalny upominek, pamiątka z miejscowego bazarku, do tego regionalny alkohol czy wędlina… Cóż to w końcu za wyjazd, z którego nie przywiezie się nic oryginalnego, miejscowego? Tak myślą turyści, kupując nieświadomie i równie nieświadomie pakując do bagaży, a następnie usiłując przewieźć przez granicę rzeczy, które na 5 lat mogą ich zaprowadzić do więzienia za złamanie przepisów CITES. Jak to możliwe i czym jest CITES? 

CITES czyli konwencja waszyngtońska 

CITES to skrót nazwy konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. Zwana jest również Konwencją Waszyngtońską (w 1973 roku sporządzono ją właśnie w stolicy USA). Nasz kraj ratyfikował przystąpienie do niej w 1989 roku. Od 1990 roku konwencja obowiązuje też w Polsce. 

Czym jest i czego dotyczy? Jej cel to ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem. Ochrona ta następuje poprzez kontrolę, monitoring oraz – co bardzo ważne w kontekście wyjazdów turystycznych – ograniczanie międzynarodowego handlu nimi, ich rozpoznawalnymi częściami i produktami pochodnymi

Cel konwencji to także zapewnienie międzynarodowej współpracy na rzecz ograniczania nielegalnego handlu okazami gatunków zagrożonych wyginięciem oraz podnoszenie świadomości na temat presji człowieka na dziko żyjące gatunki roślin i zwierząt. 

Wypchane niedźwiedzie z przemytu

Ostatnio na Pomorzu głośno było o wypchanych niedźwiedziach, których przemyt udaremnili celnicy. Fot. KAS


Pamiątki z podróży na cenzurowanym 

Przepisy CITES określają, że próba wywiezienia czy wwiezienia na teren UE wyrobu z danego zwierzęcia bądź rośliny może zakończyć się dotkliwymi sankcjami i kłopotami z prawem. To przestępstwo zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Do tego dochodzi konfiskata danego okazu oraz kara pieniężna.

- Czasem dopiero na granicy, okazuje się, że przewozimy towary, za które grozi nam w Polsce wysoka grzywna albo od 3 do 5 lat więzienia. Aby uniknąć przykrych niespodzianek, warto poznać zarówno polskie prawo celne, jak i przepisy w kraju, do którego wyjeżdżamy – informuje st. asp. Sebastian Pakalski, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku


Funkcjonariusze pomorskiej KAS w 2021 roku zatrzymali aż 20,9 tys. okazów gatunków zagrożonych wyginięciem, które są chronione postanowieniami Konwencji Waszyngtońskiej. Zatrzymano aż  1572 żywe zwierzęta, a także 18,5 tys. okazów medykamentów medycyny azjatyckiej. 

Koralowiec

Koralowce to częste pamiątki z podróży. Próba ich przewiezienia bez zezwolenia to przemyt. Fot. KAS


W ostatnim czasie na przejściach granicznych woj. pomorskiego pomorska KAS zatrzymała m.in.: 

  • 480 kapsułek suplementu diety zawierających wyciąg z Dendrobium (Orchidaceae), 
  • 4 muszle ślimaka morskiego – Skrzydelnik olbrzymi (Strombus gigas), 
  • 22 koralowce (Scleractinia spp.), 
  • 40 urn z palisandru (Dalbergia Latifolia) – obrót handl 16 koralowców (Scleractinia spp.), 
  • 12 wyrobów z krokodyla (Crocodylia spp) 

- W walizkach turystów można znaleźć skóry ze zwierząt, kość słoniową, koralowce, muszle, ale również różnego rodzaju medykamenty tradycyjnej medycyny azjatyckiej. Często wśród przejętych pamiątek są wypchane zwierzęta, takie jak duże koty lub krokodyle. Czasami można znaleźć rzadkie okazy typu kolce jeżozwierza, zęby z aligatorów, czy też zęby hipopotamów. Kupowanie takich pamiątek z chronionych zwierząt i roślin, to nie tylko przykładanie ręki do ich cierpienia i wymierania całych gatunków. To również przestępstwo, za które grozi nam wysoka grzywna, kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat oraz utrata okazu – podkreśla rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. 


Leży? Nie ruszaj! Nie niszcz! 

Funkcjonariusze Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku zwracają też uwagę na to, by nie zabierać z egzotycznych plaż znalezionych tam muszli i koralowców. Czemu? 

- Takie pamiątki są modne. Turyści, nawet jeśli ich nie kupują, często próbują oderwać kawałek rafy. Wyobraźmy sobie, co się dzieje, gdy tak robi tylko co dziesiąty turysta. Poza tym przyzwolenie na przewożenie takich przedmiotów automatycznie stwarza sprzyjające warunki do rozwoju nielegalnego handlu. W efekcie rafa w Morzu Śródziemnym już teraz jest zdewastowana, a chronione zwierzęta są poławiane, aby pozyskać z nich modne muszle – wyjaśnia st. asp. Sebastian Pakalski


Co przywozić z wakacji, o czym pamiętać? 

Gdy jedziemy na wakacje w egzotyczne miejsce, warto mieć świadomość, czego dotyczy Konwencja Waszyngtońska, nim kupimy czy zabierzemy z miejscowej plaży coś, co sprawdzi na nas kłopoty. Przepisy określają, których gatunków roślin i zwierząt nie można przewozić. Warto zatem sprawdzić, czy dane zwierzę bądź roślina nie są objęte przepisami dotyczącymi ochrony dzikiej fauny i flory. 

Kły morsa arktycznego

Przepisy CITES określają, czego nie wolno przewozić przez granice. Na zdjęciu: kły morsa arktycznego, zarekwirowane przez celników. Fot. KAS

Warto też wiedzieć, że są wyjątki od tej reguły. Jeśli dana pamiątka została wykonana z użyciem przedstawiciela zagrożonego gatunku ujętego w przepisach, to można go kupić i przywieźć do Polski -  o ile okaz pozyskano legalnie. Świadczy o tym certyfikat wystawiony przez sprzedawcę. Cena takiej pamiątki nie jest niska. W momencie jej nabycia uruchamia się cała machina proceduralna, dotycząca  przepisów eksportowych i importowych. Czy komukolwiek chciałoby się w to bawić podczas wakacji? Może zatem warto jednak odpuścić pamiątkę, która może sprowadzić na nas potężne kłopoty lub zatopi nas w uciążliwych procedurach? 

Co warto zapamiętać? Pamiątka kupiona na bazarze, bez certyfikatu, np. wykonana ze skóry aligatora, kości słoniowej czy rogu nosorożca – to pewny kłopot na granicy. 

Co obejmuje CITES, co jest zabronione? 

Pamiątki z wakacji, które narobią nam kłopotu, to: 

  • ssaki: wszystkie naczelne (w tym m.in. kapucynki), kotowate (m.in. tygrysy, lwy i wszystkie inne poza kotem domowym), wilki, słonie, nosorożce oraz wydry; skóry dzikich kotów, wilków, niedźwiedzi, wydr, słoni, niektórych zebr; przedmioty z nich wykonane, takie jak buty, dywaniki, kołnierze, 
  • zakazane są też wyroby z kości słoniowej, z rogów nosorożca, kłów morsa, 
  • wypchane zwierzęta lub ich fragmenty, 
  • przedmioty ze skóry, w tym przedmioty pamiątkarskie z dłoni małp, z nóg/włosia słonia, 
  • trofea, 
  • kości tygrysów, żółć niedźwiedzia, rogi nosorożca, użyte w celu przygotowania lokalnych medykamentów, 
  • ptaki, m.in. prawie wszystkie gatunki papug, wszystkie drapieżne oraz sowy i kolibry, 
  • węże (wszystkie z rodziny pytonów i dusicieli), żółwie lądowe i morskie na czele ze szczególnie popularnym wśród akwarystów żółwiem czerwonolicym, 
  • pajęczaki, skorpiony, 
  • żywe okazy krokodyla, żywe legwany, gekony, kameleony oraz inne rodzaje jaszczurek. 


Nalewka z wężem – konfiskata murowana 

Nie tylko nie wolno przewozić wymienionych wyżej żywych zwierząt, lecz też przedmiotów wykonanych z ich skór. Nie wywieziemy pamiątek ze spreparowanych węży. Kobry w butelkach z egzotycznymi nalewkami czy trofea podlegają zakazowi. 

Konwencja Waszyngtońska obejmuje również płazy, sprzedawane żywcem w celach hobbystycznych, ryby, w tym wszystkie jesiotrokształtne oraz koniki morskie i medykamenty, do wykonania których zostały użyte. 

Lista gatunków obejmuje: pijawki lekarskie (żywe okazy dla celów paramedycznych oraz wytworzone z nich leki i paraleki), małże, ślimaki, w tym muszle do celów kolekcjonerskich, niektóre koralowce,  wszelkie skamieniałe fragmenty koralowców, żywe koralowce i ukwiały oraz rośliny: niektóre rodzaje agaw, cyprysów, kaktusów. 

Koralowiec

Warto przed podróżą wiedzieć, co można, a czego nie wolno przewozić przez granicę. Fot. KAS

Zakazowi, w świetle przepisów CITES, podlega przewóz storczyków, dzbaneczników czy też roślin drzewiastych z rodziny mahoniowatych. Co to znaczy? Na wszystkie egzotyczne rośliny ozdobne, meble bądź inne przedmioty wykonane z drewna, w szczególności z drewna mahoniowego, musimy mieć certyfikaty, pozwolenia, etc. 

Na teren UE nie przywieziemy:

  • trofeów wilka z Białorusi, Kirgistanu czy Turcji, 
  • papugi nierozłączki rudogłowej, 
  • ary zielonoskrzydłej z Argentyny i Panamy, 
  • żółwi czerwonolicych, 
  • koników morskich z Indonezji, 
  • niektórych motyli z Wysp Salomona, 
  • muszli skrzydelnika olbrzymiego, 
  • muszli przydaczni z Wietnamu, Mozambiku czy wysp Salomona. 


Jedziesz na wakacje? Pamiętaj o przepisach CITES 

Warto ruszyć na egzotyczną wyprawę ze świadomością istnienia przepisów Konwencji Waszyngtońskiej. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z izbą celną lub Ministerstwem Środowiska opisując możliwie dokładnie sytuację (kraj, okaz, gatunek, który chcemy nabyć i przewieźć). Urzędnicy nie tylko wyjaśnią, czy przewóz danego okazu będzie możliwy i na jakich zasadach, ale też doradzą, jak sprawnie przeprowadzić procedurę importową i o jakich dokumentach pamiętać.

  • ikonaOpublikowano: 14.06.2023 14:20
  • ikona

    Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 14.06.2023 14:58
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Jałoszewski
ikona

Zobacz także

Najnowsze