Mrozy trzymają, także nad morzem. Przywykłe do dokarmiania przez ludzi ptaki, zwłaszcza łabędzie, kaczki i mewy, właśnie teraz potrzebują najbardziej pomocy ludzi. A oni przychodzą gromadnie, kiedy jest piękna pogoda i w weekendy... Dlatego gdyńscy strażnicy miejscy z Eko-Patrolu rozpoczęli dokarmianie ptactwa. Miasto zakupiło w tym celu 500 kg pszenicy, 100 kg czarnego słonecznika i 115 kg mieszanki innych nasion. Pokarm wykładany jest w karmnikach na Kamiennej Górze i w Parku Kilońskim, a także za pomnikiem Conrada przy al. Jana Pawła II, w basenie jachtowym i w Orłowie, blisko przystani rybackiej. Ptaki są dokarmiane dwa razy w tygodniu, a w razie potrzeby częściej - nawet w weekendy. Przypominamy, że najgorszą karmą dla ptaków jest chleb. Najlepsze są zboża oraz surowe i gotowane warzywa. Opublikowano: 22.12.2010 00:00 Autor: Małgorzata Omachel - Kwidzińska (malgorzata.omachel-kwidzinska@gdynia.pl)