Jak pracuje Urząd Miasta Gdyni i miejskie jednostki w majowy weekend? Sprawdź komunikat dla mieszkańców
Co nowego

4 rocznica zamachu na WTC

golfW niedzielę 11 września odbyły się uroczystości poświęcone pamięci ofiar ataków terrorystycznych. Pamięć ofiar uczczono przy płycie upamiętniającej wydarzenia 11 września 2001 roku przy Centrum GEMINI. Władze miasta, gdynianie w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej załoyżyli kwiaty i zapalili znicze (foto: Tomasz Kamiński). Następnie odbył się wernisaż wystawy zdjęć Jana Hausbrandta pt. 'Nowy Jork'

Jan A. Hausbrandt urodził się w 1952 r. w Warszawie. Zaczął swoją pracę w 1972 roku jako fotoreporter w Polskiej Agencji Interpress. W latach 1977 - 1980 związany był z redakcja 'Ruch Muzyczny,' dla której dokumentował wydarzenia w świecie muzyki poważnej. W tym samym czasie nawiązał kontakt z agencją 'Camera Press' w Londynie i niemiecką agencja 'Focus' w Hamburgu. W czasie lat osiemdziesiątych, również w okresie stanu wojennego kontynuował pracę fotoreportera dla tych dwóch agencji dokumentując wydarzenia i codzienną rzeczywistość w Polsce. Te fotografie stanowią dzisiaj dokument tamtych trudnych czasów. W 1984 ostatecznie przeniósł się do Stanów Zjednoczonych gdzie pracował jako 'wolny strzelec' dla agencji 'Black Star', dla 'Newsweeka' i 'US News & World Report'. Od szeregu lat pracuje dla japońskiej agencji Pan-Asia, którą zaopatruje w fotografie ze Stanów Zjednoczonych o tematyce biznesowej i turystycznej. Zdjęcia jego są również w archiwum niemieckiej agencji 'Picture Press'.

Przebieg kariery zawodowej:
* PICTURE PRESS - Agencja Fotograficzna, Hamburg (Niemcy)
* MARKA s.r.l. - Agencja Fotograficzna, Mediolan (Włochy)
* A.G.E. - Agencja Fotograficzna, Barcelona (Hiszpania)
* PAN-ASIA - Agencja Fotograficzna i Prasowa, Tokio (Japonia)
* TRANSGLOBE - Agencja Fotograficzna, Hamburg (Niemcy)
* EAST NEWS - Agencja Fotograficzna, Warszawa (Polska)
* OK' AMERICA - magazyn publikowany w Nowym Jorku (USA)
* BLACK STAR - Agencja Fotograficzna, Nowy Jork (USA)
* THE GRAD PARTNERSHIP - fotografia architektury
* Stephen W. Schwartz A.I.A. - fotografia wnętrz
* FOCUS - Agencja Fotograficzna, Hamburg (Niemcy)
* CAMERA PRESS - Agencja Fotograficzna, Londyn (Wielka Brytania)
* ARCHITECTURA - Warszawa (Polska)
* THE CLASSIC MUSIC MAGAZINE - Warszawa (Polska)
* P.A. INTERPRESS - Warszawa (Polska)

Wystawy i Konkursy:
* WORLD PRESS PHOTO - 1978/79 (Holandia)
* FOTOGRAFIA PRASOWA 1975/77 (Polska)
* Wystawa Indywidualna 'TEATR NARODÓW' - 1975 (Polska)
* Wystawa Grupowa 'POLSKA FOTOGRAFIA NA ŚWIECIE' - 1991 (Polska)
* 'POLISH IMAGES' - 1996 (New Jersey)
* 'THE LOOK' WYSTAWA W POLSKIM KONSULACIE W NOWYM JORKU - 1997
* Wystawa grupowa 'EMOCJONALIZM' - BOSTON 1999
* 'ULICE NOWEGO JORKU' - POKAZ Gallery (Warszawa 1999)
* 'NOWI NOWOJORCZYCY - ZPAF Gallery (Warszawa 2004)

Główne Publikacje:
* FORD FOUNDATION - Annual Report (USA)
* US NEWS AND WORLD REPORT - (USA)
* TIME MAGAZINE - (USA)
* NEWSWEEK - (USA)
* BOSTON GLOBE - (USA)
* LOS ANGELES TIMES - (USA)
* SIMON &SCHUSTER - (USA)
* BERLITZ INTERNATIONAL - (USA
* CHELSEA HOUSE PUBLISHERS - (USA)
* SPIEGEL - (Niemcy)
* ZEIT - (Niemcy)
* NOWY DZIENNIK - (USA)
* NOW - Magazine (Wielka Brytania)
* ASAHI - Magazine (Japonia)
* VIVA - Magazine (Polska)
* POLITYKA - Magazine (Polska)
* TWOJ STYL - Magazine (Polska)
* DOM I WNETRZE - (Polska)
* THE CLASSIC MUSIC MAGAZINE - (Polska)

'NOWY JORK - Miasto Światłem Malowane'
Zawsze uważałem, że fotografia to nie zawód, a sposób życia. Nigdy nie dzieliłem fotografów na zawodowych i amatorów. Byli tylko dobrzy i źli. Po przeszło trzydziestu latach pracy jako fotograf nie ośmieliłbym się nazwać 'zawodowcem'. Jest to raczej pasja, poprzez którą poznaję i odkrywam otoczenie poszukując w nim swojego miejsca.

Interesuje mnie świat w szerokim znaczeniu tego słowa. Pozostaję w roli obserwatora będącego w środku zdarzeń, ale jakby za niewidoczną szybą. Niczym pasażer jadącego autobusu spoglądam przez okno obserwując zmieniającą się rzeczywistość. Wtedy właśnie wychwytuję sytuacje, które są nie do zauważenia gdybym sam uczestniczył w tym codziennym marszu. Wielki francuski fotograf Cartier Bresson nazwał to łapaniem na gorąco; 'decydującym momentem'. Jest w tym element polowania - groteska, grymas, człowiek, światło, forma; wszystko trwa przez sekundę, staje się godne zapamiętania i utrwalenia na filmie. Unikam reżyserii, upozowania, sztucznie wymodelowanego oświetlenia, koncentruję się na sytuacji zastanej.
W moim odczuciu tylko jedno źródło światła jest doskonale. To słońce. Ten naturalny reflektor nie potrzebuje nic więcej, kreuje własną niepowtarzalną rzeczywistość. Dlatego chyba, nigdy nie wciągnąłem się w pracę reklamową.

Nowy Jork jest miastem kontrastów, wie to każdy, kto był tu chociaż przez chwilę. Ludzie, architektura, czy rytm życia, wszystko to posiada zawsze skrajne elementy. Zastanawiałem się wielokrotnie jak można je wyeksponować w fotografii. Pokazać niezwykłość i wpaniałość światła tworzącego swój własny teatr w tym wielkim molochu. Fotografia odsłania prawdę, ale można ją zneutralizować lub przerysować i dać w ten sposób wyraz swojej fascynacji. Któryś z moich przyjaciół, po obejrzeniu próbnych zdjęć tej serii powiedział - 'słuchaj ty fotografujesz światło'. Uznałem to za komplement, zacząłem je kontynuować starając się oddać atmosferę i wrażenie bardziej niż rzeczywistość. Światło to ulotność, jest przez moment i znika, a gdy pojawia się powtórnie jest inne, jak chmura czy mgła rozpływająca się w przestrzeni. Jest antagonistą dla cieni, które wydają się być ciężkie i nienaruszalne. Tak jak konstrukcja monumentalna i filigranowa są przeciwieństwem, a jednocześnie tylko razem stanowią całość. Bez jednej z nich nie można określić drugiej.

Fotografia nigdy nie konkurowała z malarstwem. Od początku istnienia posiadała swoją własną drogę przechodząc przez kolejne style i mody. Industrializacja i rozwój technologiczny miał kluczowe znaczenie w tej dziedzinie przez całe ostatnie stulecie. Lawinowy postęp w elektronice, a co za tym idzie w fotografii cyfrowej, odbił się na kryteriach oceny sztuki fotograficznej. Coraz więcej stylów i sposobów ekspresji uważa się za naturalne. Często pada pytanie 'czy to było zrobione w technice cyfrowej czy tradycyjnej?' Zwiększa to paletę możliwości artysty lecz stwarza zagrożenie nadmiaru twórczości na rynku. Nie narzędzie jest ważne lecz produkt, który spod niego wychodzi. Do wykonania zdjęć wybrałem konwencjonalną metodę: aparat fotograficzny i film czarno-biały, a powiększenia wykonane są 'bez przeróbek'.

J.A.H.

  • ikonaOpublikowano: 11.09.2005 00:00
  • ikona

    Autor: dnelke

ikona

Najnowsze