Nietypowy festyn, łączący ludzi mówiących różnymi językami odbył się w sobotę na terenach rekreacyjnych Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 w Gdyni. Poza dziećmi uczącymi się w tej szkole i przedszkolu oraz ich rodzicami, wzięli w nim udział również uchodźcy wojenni mieszkający tymczasowo na sali gimnastycznej szkoły i wolontariusze. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 wciąż działa jedno z niewielu już miejsc tymczasowego pobytu dla uchodźców z terenu zajętej wojną Ukrainy. To dom na kilka dni: aby odpocząć, podjąć decyzję co dalej, porozmawiać z wolontariuszami, którzy pomagają znaleźć miejsce na dłużej – zarówno w Polsce, jak i co raz częściej poza jej granicami. - Od początku wojny, gdy do naszego miasta zaczęli docierać uchodźcy, którzy musieli całe swoje dotychczasowe życie zamknąć w jednej, przysłowiowej już, walizce, staraliśmy się robić wszystko, aby nawet miejsca tymczasowego pobytu nie były izolacją na wzór obozów dla uchodźców, które oglądamy czasami w telewizji – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - W szkole na Dąbrowie właśnie tak się dzieje, wszyscy staramy się, aby nasi goście mieli kontakt z mieszkańcami, którzy ich wspierają. Aby ich dzieci mogły spędzać czas wśród rówieśników i miały jak najbardziej zbliżone warunki do codzienności. Ten festyn to doskonała okazja, aby zarówno nasi goście jak i gdynianie poznali się bliżej. Sala gimnastyczna ZSP nr 3 to jedno z ostatnich miejsc tymczasowego pobytu dla uchodźców zlokalizowane w placówce oświatowej. - Na początku, gdy każdego dnia do Gdyni przybywały setki uchodźców nie mieliśmy innego wyjścia niż organizować miejsca pobytu właśnie w szkołach, teraz staramy się przywracać placówkom ich właściwe funkcje – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 taki punkt nadal funkcjonuje ze względu na to, że szkoła ma doskonałą bazę sportową i wyłączenie jednej z sal z osobnym wejściem nie ma wpływu na zajęcia. Przebywające tam osoby od samego początku bardzo mocno wspierają wolontariusze oraz mieszkańcy dzielnicy. W szkole, poza miejscem tymczasowego pobytu, zorganizowane jest wsparcie o szerokim zakresie dla uchodźców, którzy zdecydowali się zostać w Gdyni. Zapewnia je Międzynarodowa Fundacja Kulturalno - Edukacyjna Ambers. Dzięki pracy kilkudziesięciu profesjonalnie przedszkolnych wolontariuszy, zorganizowano tu Szkołę Języka Polskiego dla ponad 50 uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet. Równocześnie fundacja obejmuje opieką ich dzieci, nie tylko w czasie, gdy mamy mają zajęcia, ale również na co dzień, organizując Międzynarodowy Klub Młodzieżowy, którego głównym celem jest integracja najmłodszych z nowym otoczeniem. W planach jest również pośrednictwo pracy. Niedawno ruszyły również lekcje on-line, dla wszystkich, którzy nie mogą dojeżdżać do szkół. - Dzieci, a szczególnie nastolatki mają duże trudność z asymilacją w nowym kraju – mówi Agnieszka Mold, zarządzająca Fundacją. - Mają za sobą traumę wojenną, musieli zostawić życie jakie znali, przyjaciół, często rodzinę, nie powinni być w nowym miejscu pozostawieni sami sobie. Ten festyn to tylko niewielka część naszej działalności, która ma na celu wparcie rodzin z doświadczeniem uchodźczym, naukę języka oraz integrację przybyszów z miejscową społecznością. Jako fundacja mamy doświadczenie w takich działaniach, czerpiemy też z doświadczeń na całym świecie. W sobotę w Gdyni, przy kiełbaskach z grilla, atrakcjach dla dzieci i energetycznej muzyce Ambers Steel Band wspólnie bawili się podopieczni fundacji, wolontariusze, dzieci i rodzice z okolic oraz aktualni mieszkańcy sali gimnastycznej. - Przebywa u nas obecnie siedemdziesiąt osób. To uchodźcy, którym udało się dotrzeć do Polski przez Rumunię, po bardzo długiej podróży – mówi Krzysztof Jankowski, dyrektor szkoły. - Zgodnie z założeniami są tu na krótko, coraz częściej opuszczają Gdynię i wyruszają za granicę, do Niemiec, Francji i Belgii. Udało nam się bowiem nawiązać kontakty z fundacjami z tamtych krajów, które chcą nieść wsparcie. Fundacja Ambers robi u nas absolutnie fantastyczną robotę, dziś nasi goście nie muszą siedzieć na sali i na nowo przeżywać tego, co ich spotkało, ale mogą wyjść na słońce, posłuchać muzyki, poznać gdynian, którzy mają ogromne serca. Dla mieszkańców dzielnicy to też szansa na bezpośredni kontakt z tymi, których wspierają. Jak widać brak znajomości języka nie stanowi problemu, szczególnie wśród najmłodszych, którzy mają okazję znowu poczuć się dziećmi. Dorośli słuchają muzyki, dzieci próbują grać na kotłach, biegają gromadnie po placu zabaw i właśnie organizują spontanicznego berka. Do dyrektora podchodzi ciemnowłosa, poważna nastolatka, w Gdyni od zaledwie kliku dni. Nie zna polskiego, wyciąga telefon i włącza translator. Za chwilę podsuwa dyrektorowi ekran: - Nie chcę już jechać dalej, chciałabym zostać w Gdyni, pomoże mi Pan? - czyta Krzysztof Jankowski. Galeria zdjęć Pobierz galerię Festyn odbywał się na imponujących terenach rekreacyjnych ZSP nr 3 // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Festyn odbywał się na imponujących terenach rekreacyjnych ZSP nr 3 // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Festyn odbywał się na imponujących terenach rekreacyjnych ZSP nr 3 // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Uczestników festynu odwiedził wiceprezydent Michał Guć // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Każdy przyniósł coś do jedzenia // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Dzieci bawiły się świetnie // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Nie brakowało dzieci i dorosłych // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Było wspólne grillowanie // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Nie brakowało okazji do rozmów // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Było wspólne grillowanie // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Nie brakowało dzieci i dorosłych // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Dzieci bawiły się świetnie // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Można było postrzelać z łuku // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Można było postrzelać z łuku // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Punktem kulminacyjnym był koncert // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Punktem kulminacyjnym był koncert // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Tego dnia każdy mógł zostać muzykiem // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Tego dnia każdy mógł zostać muzykiem // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Tego dnia każdy mógł zostać muzykiem // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Tego dnia każdy mógł zostać muzykiem // fot. Dominka Paprocka Pobierz zdjęcie Warunki pobierania Wszelkie prawa do zdjęć lub grafik prezentowanych w ramach portalu, należą do Prowadzącego portal lub do podmiotów z nim współpracujących i podlegają ochronie prawnej. Prowadzący portal zezwala na kopiowanie i przedstawianie utworów jedynie w celach niekomercyjnych oraz pod warunkiem zachowania go w oryginalnej postaci i zachowaniem kontekstu tematu, do którego zostało wykorzystaneprzez redakcję gdynia.pl. Opublikowane materiały powinny zawsze zawierać źródło, czyli adres strony www.gdynia.pl. Na publikowanie utworów w innych celach wymagana jest zgoda właściciela strony czyli Prowadzącego portal. Opublikowano: 16.05.2022 14:03 Autor: Aneta Marczak (aneta.marczak@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 16.05.2022 14:45 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz