Jak co roku, w Gdyni trwa wielka akcja ratunkowa ratowania żab spod kół pędzących samochodów. Strażnicy wieszają ogłoszenia ostrzegawcze i przenoszą wędrujące płazy w bezpieczne miejsca.Wiosna to czas migracji żab z miejsc zimowania do miejsc rozrodu. Na przełomie marca i kwietnia w mieście, szczególnie na peryferiach, setki płazów wędruje do zbiorników wodnych, aby odbyć w nich gody. Od kilku dni gdyńska Straż otrzymuje sygnały od mieszkańców o rozjechanych przez kierowców żabach. Widzą to również patrole Straży, szczególnie w rejonach, gdzie znajduje się woda, podmokłych i bagnistych.Strażnicy z ekopatrolu reagują na każdy sygnał w tej sprawie. Nie tylko przenoszą wędrujące zwierzęta w bezpieczne miejsca, ale w rejonach, gdzie zagrożenie jest największe, umieszczają dla kierowców informacje o migracjach żab. W trakcie objazdu Obłuża strażnicy natrafili na kolumnę przechodzących ulicą żab, które przenieśli na drugą stronę, aby nie wpadły pod koła samochodów. W rejonie Demptowa pojawiły się migrujące żaby trawne, ropuchy szare i traszki zwyczajne, którym ekopatrol pomógł przejść przez drogę w kierunku zbiornika wodnego.Biolodzy alarmują, że w Polsce z roku na rok jest coraz mniej płazów i grozi im wyginięcie, dlatego tak ważna jest ich ochrona. Pamiętajmy, że wszystkie płazy bez wyjątku są pod ścisłą ochroną. W Trójmieście, jak mówią eksperci, przeważają głównie ropuchy szare i żaby trawne. fot. Straż Miejska Opublikowano: 07.04.2016 00:00 Autor: Michał Szymura (m.szymura@gdynia.pl)