Wiosna to czas migracji żab z miejsc zimowania do miejsc rozrodu. Strażnicy miejscy monitorują miejsca, gdzie pojawiają się płazy, aby stworzyć mapę zagrożeń. Staną tam specjalne znaki ostrzegawcze. Od kilku dni Straż Miejska otrzymuje alarmujące informacje o rozjechanych przez kierowców żabach, mieszkańcy sygnalizują o migracji płazów w okolicach zbiorników wodnych, terenów podmokłych i torfowisk. W niektórych przypadkach szlaki masowej migracji przecinają się z drogami, w wyniku czego żaby masowo giną pod kołami samochodówDlatego strażnicy z patrolu ekologicznego oraz inspektor Wydziału Środowiska UM skontrolowali rejon Wiczlina, Witomina, Dąbrowy, okolice Pustek Cisowskich i Pogórza Dolnego. Potwierdzili, że rzeczywiście, szczególnie na drogach peryferyjnych, określanych przez zgłaszających jako „polne" np. od ul. Zwierzynieckiej do ul. Sakowicza, na dzikich przejazdach czy drogach prowadzących do zbiorników wodnych jest dużo porozjeżdżanych żab. W trakcie objazdu Pogórza Dolnego strażnicy trafili na kilkadziesiąt przechodzących ul. Żarnowiecką płazów, które przenieśli na drugą stronę jezdni. Biolodzy alarmują, że w Polsce z roku na rok jest coraz mniej płazów i grozi im wyginięcie, dlatego tak ważna jest ich ochrona, pamiętajmy, że wszystkie płazy bez wyjątku są pod ścisłą ochroną.W Trójmieście, jak mówią fachowcy, przeważają głównie ropuchy szare i żaby trawne. fot. Straż Miejska Opublikowano: 22.04.2015 00:00 Autor: Michał Szymura (m.szymura@gdynia.pl)