14 lipca 2016 r. ok. godz. 15.00 strażnicy, którzy patrolowali teren i okolice dworca PKP zauważyli kobietę, która leżała i drzemała na klombie kwiatowym naprzeciwko budynku dworca.Na widok zbliżających się funkcjonariuszy kobieta zaczęła się podnosić. Okazało się, że to bezdomna, znana już funkcjonariuszom, która często w stanie nietrzeźwym wywołuje awantury i burdy, zaczepia przechodniów i bywa agresywna. Tym razem sprawiała wrażenie, jakby szybko chciała opuścić zajmowane miejsce, nie wdając się w żadne utarczki.Kiedy się przechyliła, wypadły jej z kieszeni dokumenty i karty kredytowe, które próbowała ukryć. Okazało się, że były wśród nich: dowód osobisty, kilka kart kredytowych, zarówno polskich, jak i angielskich i karty ubezpieczeniowe należące do obywatela polskiego. Kobieta zaczęła się tłumaczyć, że dokumenty te znalazła dzień wcześniej w śmietniku w centrum miasta i miała je odesłać pocztą, ale „jakoś się nie składało".Po konsultacji z policją okazało się, że dokumenty należały do gdynianina, który pracuje w Anglii i przyjechał tutaj odwiedzić matkę i dokładnie dzień wcześniej zgłosił ich kradzież. Dalsze czynności w sprawie kradzieży z udziałem kobiety prowadzi policja. Źródło portal www.nadmorski24.pl Opublikowano: 15.07.2016 00:00 Autor: Michał Szymura (m.szymura@gdynia.pl)