Maseczki zakrywające usta i nos w miejscach, w których spotykamy się z innymi ludźmi to obowiązek już od wielu tygodni. To, czy ciągle pamiętamy o nim w autobusach, sklepach czy na przystankach regularnie sprawdzają mundurowi z Gdyni. Regularnie publikowane statystyki zachorowań i zgonów na COVID-19 już od tygodni nie napawają optymizmem – polska służba zdrowia przechodzi przez niezwykle trudny etap walki z pandemią. Skala zakażeń koronawirusem wirusem powoduje, że ciągle konieczne jest zakrywanie nosa i ust wszędzie tam, gdzie istnieje ryzyko transmisji wirusa między ludźmi. Ten obowiązek określa Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.Nad przestrzeganiem obowiązku noszenia maseczek czuwają służby mundurowe. Gdyńska Straż Miejska regularnie sprawdza, czy gdynianie dostosowują się do tej zasady, a kontrole pod tym kątem prowadzą też policjanci. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Gdyni, w tym tygodniu funkcjonariusze sprawdzili przestrzeganie pandemicznych obostrzeń m.in. w gdyńskich autobusach i trolejbusach, na przystankach autobusowych, w sklepach oraz innych miejscach w przestrzeni publicznej. Niestety, nie zawsze mieszkańcy wykazują się rozsądkiem i odpowiedzialnością w czasie, gdy każdego dnia z COVID-19 walczą w Polsce setki osób. - Mundurowi sprawdzali przede wszystkim czy przebywające tam osoby stosują się do obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz czy zachowują dystans społeczny. W trakcie pracy policjanci przeprowadzili blisko 60 kontroli miejsc gromadzenia się osób i interweniowali wobec kilkunastu osób, które naruszyły wprowadzone ograniczenia. Osoby nie stosujące się do obowiązujących nakazów zostały na miejscu ukarane mandatami karnymi – informuje Komenda Miejska Policji w Gdyni. Kara, którą mogą nałożyć mundurowi jest o wiele bardziej dotkliwa niż chwilowy dyskomfort podczas noszenia maseczki. Zgodnie z obowiązującymi aktualnie przepisami, każda osoba naruszająca wprowadzone obostrzenia i tym samym narażająca siebie oraz inne osoby na utratę zdrowia i życia może zostać ukarana mandatem karnym w wysokości do 500 złotych. Może zostać również skierowany przeciwko niej wniosek o ukaranie do sądu.W skrajnych przypadkach interweniujący policjant ma też prawo powiadomić inspektora sanitarnego - w tym przypadku kara administracyjna nałożona przez sanepid może wynieść nawet do 30 tysięcy złotych.Gdyńska policja przypomina także o konieczności zakrywania ust i nosa w miejscach, które od soboty, 28 listopada zostaną ponownie otwarte. Przypomnijmy, że od tego dnia znów działać będą m.in. sklepy oraz usługi w galeriach i parkach handlowych (z wyjątkiem placów zabaw dla dzieci), a także biblioteki. Więcej o zmianach w tekście na Gdynia.pl z 21 listopada. Opublikowano: 27.11.2020 15:21 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 27.11.2020 15:28 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz