Dzięki strażnikom z ekopatrolu małe pieski są już bezpieczne. Przez kilka dni przebywały same w mieszkaniu bez jedzenia i wody.Strażnicy z ekopatrolu otrzymali zgłoszenie dotyczące dramatycznej sytuacji yorków, które pozostawały bez opieki, jedzenia i wody w mieszkaniu na gdyńskim Obłużu. Okazało się, że ich właściciel nie może się nimi zajmować, a nikt inny nie chciał się nimi opiekować. Psy zostały same w mieszkaniu przez blisko tydzień, w pokojach panował bałagan, pełno było psich odchodów i śmieci.Zwierzęta wychudzone, z kołtunami, przestraszone i zdezorientowane jedzenie od strażników połknęły w mgnieniu oka. Pieski (matka i córka) zostały zawiezione do lecznicy weterynaryjnej, gdzie zostały otoczone troskliwą opieką, umyte, nakarmione i zaszczepione. Są bardzo ładne, więc na pewno znajdą nowych właścicieli i dobry dom.Od początku 2016 roku do 25 maja strażnicy interweniowali ponad 1200 razy w sprawie zwierząt, z czego 324 zdarzenia dotyczyły właśnie psów: rannych, bez właściciela, błąkających się. fot. Straż Miejska Opublikowano: 25.05.2016 00:00 Autor: Michał Szymura (m.szymura@gdynia.pl)