Gdyńsko-rumska sieć ciepłownicza OPEC została połączona z siecią w Redzie. Jej mieszkańcy od teraz mogą liczyć na stabilniejszy i tańszy dostęp do sieciowego ciepła. To szczególnie ważne w okresie energetycznego kryzysu i drożejących paliw.16 lutego przy nowym obiekcie technicznym na granicy Rumi i Redy trzej samorządowcy – prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, burmistrz Rumi Michał Pasieczny i burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński symblicznie uruchomili połączenie dwóch systemów ciepłowniczych: gdyńsko-rumskiej sieci, którą zarządza spółka OPEC Gdynia i redzkiej sieci, za którą odpowiada lokalne MPCK Koksik.Tak trudnej sytuacji na rynkach energetycznych jeszcze nie było. Na ten stan rzeczy bez wątpienia ma wpływ sytuacja geopolityczna, czyli po prostu: wojna w Ukrainie i problem z dostępem surowców, nakładająca się w czasie coraz bardziej restrykcyjna polityka ochrony klimatu, a dodatkowo rosnące ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla (EU-ETS) oraz samych paliw. Właśnie dlatego redzka spółka ciepłownicza połączyła swoje siły z większym podmiotem, gdyńskim OPEC-em, który obsługiwał już do tej pory jej sąsiednią Rumię. OPEC i MPCK Koksik będą współpracować na podstawie postanowień z listu intencyjnego. Założenia są proste: sprzedaż ciepła o mocy 8 MW i jednocześnie świadczenie usługi przesyłowej przez OPEC na rzecz Koksika.Redzka ciepłownia będzie z kolei odpowiadać za dalszy przesył, dystrybucję i sprzedaż ciepła mieszkańcom Redy. Co da, mniej potencjalnych problemów z dostawami, a przede wszystkim uniknięcie wysokich podwyżek, które mogłyby wystąpić w krótkim czasie, gdyby spółka z Redy miała sama radzić sobie wśród niestabilnych cen paliw. I przede wszystkim: mniej spalonego węgla w miejscu, w którym mieszkańcy widzą charakterystyczny, biało-czerwony komin swojej lokalnej ciepłowni.Połączenie systemów ciepłowniczych to jeden z ważnych elementów szerszej strategii spółki OPEC na lata 2022-2040. Opublikowano: 23.02.2023 14:07 Autor: Dominika Sobiech (d.sobiech@gdynia.pl)