Przy wejściu do dolnego kościoła oo. Franciszkanów pojawiła się pierwsza w mieście lodówka społeczna. Potrzebujący już skorzystali z pomocy. Wystarczy przyjść i włożyć do środka oryginalnie zapakowaną żywność – np. konserwy, gotowe dania, warzywa czy owoce. Potrzebujący sami mogą skorzystać z darów i zabrać to, czego im najbardziej brakuje.Pomysł był oddolny, do kościoła zgłosiła się grupa młodych ludzi, którzy organizowali społeczny projekt w ramach Gdyńskiej Akademii Młodych, realizowanej przez Fundację PSC. Pomysł wsparło finansowo miasto. Inicjatorzy zaczerpnęli opinii lokalnego sanepidu, a franciszkanie zapewnili miejsce i prąd niezbędny do działania lodówki. Lokalna społeczność uzupełnia jej wnętrze.Lodówka stoi przy wejściu do dawnego dolnego kościoła przy ul. Ujejskiego na Wzgórzu św. Maksymiliana. Ta lokalizacja osobom potrzebującym kojarzy się z różnymi formami pomocy – od współorganizowanej z miastem wigilii czy śniadań wielkanocnych po działalność lokalnego Caritasu. Dzięki temu łatwiej dotrzeć z żywnościową pomocą do tych, którym najbardziej się przyda.– Lodówka jest charakterystyczna, jej drzwi są przezroczyste, w środku jest oświetlona i widać ją z daleka. Można przyjść zupełnie anonimowo, bez skrępowania i wziąć z lodówki to, czego się potrzebuje. Wczoraj było trochę produktów, dzisiaj nie ma w niej nic. To pokazało, że taka inicjatywa była potrzebna i rozwiązanie zdaje egzamin – mówi o. Piotr Matuszak, gwardian i proboszcz Parafii św. Antoniego w Gdyni.Lodówka społeczna powstała dzięki pracy zespołu, którzy współtworzyli: Tomasz Dranicki, Wojciech Zawiślański, Maurycy Szmuc, Jakub Sadowski, Hubert Różański, Elwira Safader, Sandra Szweda, Marysia Grzelka, Kasia Bilska i Kinga Kostuch.Zasady funkcjonowania społecznej lodówki reguluje regulamin, który można też znaleźć na facebookowej stronie gdyńskiej lodówki. Najważniejsze jest to, że produkty muszą być oryginalnie zapakowane przez producenta i z aktualną datą ważności. Nie wolno wkładać do lodówki alkoholu. Należy używać rękawiczek i zawsze domknąć drzwi. Opublikowano: 10.09.2020 13:59 Autor: Karolina Szypelt (karolina.szypelt@gdynia.pl)