Podają się za pracowników wodociągów, gazowni czy elektrociepłowni. Wzbudzają nasze zaufanie i wyłudzają pieniądze, narażając nas na duże straty. Odzyskanie pieniędzy od tego typu oszustów jest niemal niemożliwe. Doradzamy jak nie dać się naciągnąć. O tego typu oszustach informował ostatnio gdyński PEWIK. Za pracowników ich firmy podało się dwóch mężczyzn, którzy zapukali do drzwi jednej z mieszkanek Gdyni. Po wykonaniu odczytu wodomierzy stwierdzili, że kobiecie należy się 100 zł zwrotu z tytułu nadpłaty za zużytą wodę. Wręczyli kobiecie banknot 200 zł prosząc o wydanie reszty. Jak się później okazało – pieniądze były fałszywe. PEWIK informuje, że tego typu zdarzenia miały miejsce kilkakrotnie. Podawanie się za pracowników wodociągów czy innej tego typu firmy to jeden z wielu sposobów stosowanych przez drobnych oszustów. Charakterystyczne dla takich sytuacji jest wzbudzanie zaufania właściciela mieszkania. Dzieje się to poprzez powołanie się na przynależność do znanej w mieście firmy, działającej i obsługującej mieszkańców od lat. Dodatkową ufność ma wywołać informacja związana z nadpłatą. Fakt, że to nam należą się pieniądze, sprawia, że traktujemy tę transakcję jako korzystną, a zarazem bezpieczną. W efekcie – padamy ofiarą oszustwa. Policja w Gdyni apeluje o ostrożność i działanie zgodnie z zasadami ograniczonego zaufania. - Każdy pracownik „gazowni”, „elektrowni” czy „kablówki” posiada identyfikator. Można zażądać jego okazania. Jeżeli ma się wątpliwości, należy zadzwonić do miejsca pracy takiej osoby. Numer telefonu znajdziemy na rachunku lub w książeczce opłat. Ważne, aby nie prosić o numer telefonu osób, które chcą dostać się do naszego mieszkania – tłumaczy Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni. Firmy takie jak PEWIK podkreślają, że pracownicy techniczni, wykonujący pomiary i odczyty nie mają uprawnień do pobierania ani zwracania żadnych pieniędzy. Wszelkiego rodzaju transakcje pieniężne odbywają się jedynie w kasie w siedzibie firmy bądź za pomocą przelewów bankowych. Działania takie jak odczyty wodomierzy są przez firmy planowane z wyprzedzeniem. Najczęściej mieszkańcy informowani są o nich poprzez zawieszenie ogłoszeń na klatkach schodowych czy tablicach informacyjnych w miejscu zamieszkania. Z policyjnych danych wynika, że od początku tego roku funkcjonariusze zarejestrowali siedem przypadków, w których oszuści podszywali się pod pracowników działających w Gdyni firm i instytucji. - Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych: informujmy naszych rodziców i dziadków, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni bądź zapuka do ich drzwi – mówi Krzysztof Kuśmierczyk. Opublikowano: 21.02.2019 10:06 Autor: Paweł Kukla (p.kukla@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 21.02.2019 10:06 Zmodyfikował: Dorota Nelke