Ośrodek Hipoterapii w Gdyni Orłowie jako jedyny w Polsce, utrzymywany jest całkowicie przez gminę. Z ośrodka korzysta w sumie 200 dzieci, z różnymi stopniami niepełnosprawności i dolegliwościami. W poprawie stanu ich zdrowia bierze udział 11 wykwalifikowanych osób i 8 koni, w tym rasy: konik polski, fiording, kuc feliński i polski koń zimnokrwisty. Na zajęcia hipoterapii, dzieci są przyjmowane na podstawie Karty Kwalifikacyjnej, wypełnionej przez specjalistę - lekarza rehabilitacji medycznej, neurologa czy ortopedę. W przypadku dzieci z autyzmem i zaburzeniami emocjonalnymi, dodatkową opinię wystawia psycholog. Ciężkich przypadków, które wymagały wieloletniej pracy jest coraz mniej. Często zajęcia profilaktyczne, które przywracają sprawność dziecka trwają rok lub maksymalnie dwa lata. Zajęcia z hipoterapii to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Bo dzieci ćwiczą, traktując zajęcia jak zabawę. Hipoterapia jest dla nich ogromną frajdą, mają dzięki temu dobre samopoczucie, a to przekłada się na wyniki terapeutyczne. Widać postępy, o czym mówią nam rodzice i przekazują lekarze - tłumaczy Katarzyna Marzec kierownik-gospodarz Ośrodka Hipoterapii na Kolibkach. Konie, które biorą udział w zajęciach, nie mogą mieć mniej niż pięć lat, powinny mieć odpowiednią budowę czyli niewysoki wzrost, stabilny grzbiet oraz łagodny charakter, pozwalający na pracę z najmłodszymi. W skład załogi wchodzą terapeuci, posiadający odpowiednie wykształcenie, a także osoby asekurujące dzieci podczas zajęć. Roczne utrzymanie Ośrodka Hipoterapii, kosztuje Gdynię 330 tysięcy złotych. Opublikowano: 10.09.2015 00:00 Autor: Małgorzata Omachel - Kwidzińska (malgorzata.omachel-kwidzinska@gdynia.pl)