Festiwal Globaltica, który odbędzie się w dniach 22-26 lipca w kilku lokalizacjach w Gdyni zdradza pierwsze tajemnice. Jazz i ciekawe muzyczno-kulturowe połączenia. Znamy kolejnych artystów Festiwalu Globaltica i ceny biletów. Festiwal Globaltica, który odbędzie się w dniach 22-26 lipca w kilku lokalizacjach w Gdyni zdradza pierwsze tajemnice. Jazz i ciekawe muzyczno-kulturowe połączenia. Znamy kolejnych artystów Festiwalu Globaltica i ceny biletów. Organizatorzy zdradzają, że od pewnego czasu planowali zapraszanie na Globalticę artystów, którzy łączą muzykę etniczną z jazzem. W tym roku udało się to za sprawą Libańczyka RABIHA ABOU-KHALILA, który wystąpi na specjalnym koncercie 26 lipca w Klubie Atlantic w Gdyni. Na kameralnym koncercie usłyszymy mistrza gry na sitarze – Hindusa USTADA DHARAMBIRA SINGHA, a w plenerze – rezydujący w Berlinie wielokulturowy skład DJANGO LASSI. Polskę reprezentuje JANUSZ PRUSINOWSKI KOMPANIA Wirtuoz oud i dyrygent RABIH ABOU-KHALIL wychował się w latach siedemdziesiątych w kosmopolitycznym Beirucie. Do tej pory (po co to do tej pory?) współpracował z największymi nazwiskami światowego jazzu, cenionymi artystami świata arabskiego, klasycznymi kwartetami smyczkowymi, muzykami armeńskimi, pieśniarzami Fado i z (bez zet) wieloma innymi. To jeden z pierwszych kompozytorów, którzy połączyli klasyczną muzykę europejską i arabską z jazzem. Rabih Abou-Khalil ma na koncie tysiące koncertów na całym świecie i ponad 20 płyt wydanych w tak prestiżowych wytwórniach jak kultowe ECM czy ENJA. Na kameralnej scenie Globaltiki usłyszymy (za to) mistrza sitaru USTADA DHARAMBIRA SINGHA z towarzyszeniem utalentowanych muzyków grających na tabli i santoor. Singh regularnie grywa z muzykami reprezentującymi różne kultury i style muzyczne. Warto wspomnieć choćby gorąco przyjętą płytę Journey nagraną wspólnie z cenionym brytyjskim saksofonistą Martinem Speake, czy współpracę z Free Spirits Jazz Ensemble nagrodzoną przez magazyn JazzUK. Na plenerowych koncertach usłyszymy między innymi DJANGO LASSI, grupę rezydującą w Berlinie. Muzycy pochodzą z USA, Niemiec, Wybrzeża Kości Słoniowej i Danii, a swoją muzykę określają jako modern balkan swing. Choć w wielu ich utworach zauważyć można tradycje Jazz Manouche, to muzycy są otwarci na różne inspiracje, łączą typowe Reinhardtowe brzmienia z dzikimi bałkańskimi tańcami, transowymi electro-swingowymi melodiami czy wokalnym freestylem. Polskie tradycje na scenie głównej zaprezentuje JANUSZ PRUSINOWSKI KOMPANIA – uczniowie i kontynuatorzy wiejskich muzykantów, a zarazem awangardowa formacja o charakterystycznym brzmieniu i własnym języku improwizacji. Ich twórczość pokazuje, że tradycyjna muzyka polskiej wsi może być punktem orientacyjnym: poprzez melodykę i rubato bliską Chopinowi, z powodu improwizacji nieodległą bluesowi i jazzowi, kolorystyką przywodząca na myśl muzykę współczesną, ekspresją zaś – rocka. Przypominamy, że wcześniej ogłoszeni artyści to: SHIRA U'TFILA z Serbii, STELLA RAMBISAI CHIWESHE z Zimbabwe i SONEROS DE VERDAD z Kuby. Bilety: dostępne w interticket.pl, InfoBox Gdynia ul. Świętojanska 291, salony EMPIK oraz przed wydarzeniami WSTĘP WOLNY: Pokazy filmowe CINEMA GLOBALTICA, spotkania literackie POCIĄG DO PODRÓŻY Spektakl KALINO MALINO CZERWONA JAGODO – 16 zł (); miejsca siedzące nienumerowane Koncerty kameralne – 23 lipca – 16 zł Koncerty Scena Główna: Bilet na jeden dzień: 26zł w przedsprzedaży; od 17/07 – 31zł Karnet na dwa dni: 36zł w przedsprzedaży; od 17/07 – 41zł Koncert Klub Muzyczny ATLANTIC Bilety: 40zł w przedsprzedaży; od 17/07 – 50zł (la osób posiadających karnet 30 zł/40 zł) Więcej: https://www.facebook.com/globalticafestival https://twitter.com/globaltica https://instagram.com/globaltica/ Więcej o artystach: SHIRA U'TFILA (Serbia) Serbska grupa SHIRA U'TFILA (Pieśń i modlitwa) specjalizuje się wykonywaniu muzyki Żydów sefardyjskich z Bałkanów. Uznawani są za jeden z najciekawszych zespołów sięgających do sefardyjskiej tradycji. Ich ostatni album „Biviendo En Kantando - Life As A Song” przez najbardziej opiniotwórczy na świecie folkowy magazyn - Songlines został nagrodzony tytułem "Top of the World". To właśnie pieśń i modlitwa charakteryzowały przez wieki kulturę sefardyjską. Pieśni hiszpańskich Żydów, także te, które po licznych migracjach i pogromach ocalały w bałkańskim, kulturowym tyglu, stanowią dowód jej duchowej świetności i artystycznej żywotności. Sefarad - to po hebrajsku Hiszpania - Ziemia Obiecana Żydów do końca XV wieku, kiedy to zostali stamtąd wygnani. W czasach gdy Półwysep Iberyjski znajdował się pod panowaniem arabskim, kwitła tam tolerancja i wolność wyznania. To wtedy rozwinęła się tu kultura, nauka, religia i mistycyzm żydowski, zwane kulturą sefardyjską. Pieśni sefardyjskie, zarówno w Sefarad, jak też już na wygnaniu, powstawały pod wpływem melodyki arabskiej i języka hiszpańskiego. Wówczas również powstał język ladino (starokastylijski z hebrajskimi naleciałościami), którym na co dzień posługiwali się sefardyjscy Żydzi. Po wygnaniu z katolickiej Iberii, część Sefardyjczyków osiedliła się w Afryce Północnej, w krajach Maghrebu, na Bliskim Wschodzie (m.in. w Palestynie, gdzie później powstał Izrael), w Turcji, ale również w wielu krajach południowej Europy - przede wszystkim na Bałkanach. Szczególnie ważnym ośrodkiem kultury sefardyjskiej stało się z czasem Sarajewo, zwane nawet Małą Jerozolimą. Bałkany przez cztery wieki były jednym z najlepszych miejsc dla Sefardyjczyków, aż do czasów Holocaustu. Większość ich społeczności znalazła swój koniec tam, gdzie pozostali, europejscy Żydzi - w komorach gazowych Auschwitz. Artyści z Shira U'tfila koncentrują się właśnie na sefardyjskiej muzyce Bałkanów, czerpiącej swoje inspiracje z różnorodności kultur Hiszpanii, Turcji, krajów arabskich i bałkańskich. Pokazując różnorodność i piękno sefardyjskich pieśni, próbują uchronić je przed zapomnieniem. Zespół założony został przez wokalistę i wirtuoza arabskiej lutni oud – Serba Stefana Sabliča. W jego skład wchodzą też mieszkający w Belgradzie muzycy reprezentujący różne kultury – m.in. niemiecki skrzypek – Filip Krumes, grający na klarnecie Sinan Aćifović – od dziecka związany z kulturą Romów, czy serbski kontrabasista – Srdjan Djorjevic. W ich repertuarze znajdują się pieśni w języku ladino, hebrajskim, serbskim i tureckim. Grają dawne pieśni weselne, religijne czy miłosne, wykonywane z prawdziwą pasją i wiernością dowodząc ich niezwykłej żywotności. Melodie nawiązują do średniowiecznych, hiszpańskich ballad (canciones, canticas) i romansów - za to pełne są orientalnych skal, bałkańskich rytmów i kantoralnych zaśpiewów. Podczas koncertu na Globaltice grupę gościnnie wspierać będzie ceniony na całym świecie, specjalizujący się w grze na bębnach obręczowych mieszkający w Stambule Izraelczyk irackiego pochodzenia - Yinon Muallem. Skład zespołu: Stefan Sablić- wokal, oud, qanun Sinan Aćifović - klarnet Filip Krumes - skrzypce Srdjan Djorjevic - kontrabas gościnnie: Yinon Muallem – bębny obręczowe, instrumenty perkusyjne www.shirautfila.com /> STELLA CHIWESHE (Zimbabwe) Jej Wysokość Królowa Mbiry z Zimbabwe – jak często mówi się o STELLI RAMBISAI CHIWESHE – jest pierwszą kobietą grającą na mbirze, która zdobyła sławę i szacunek na muzycznej scenie Zimbabwe, której fundamentem jest właśnie brzmienie mbiry i która zdominowana jest przez mężczyzn. Mbira to niepozorny afrykański instrument należący do grupy idiofonów szarpanych o bardzo ciepłym i delikatnym brzmieniu. Składa się z deseczki lub rezonatora skrzynkowego, do którego przymocowane są trzcinowe lub metalowe języczki. Języczki te przytrzymywane są z jednej strony przez poprzeczną listwę, podczas gdy drugi koniec drga swobodnie. Czasem dodatkowo mocuje się rezonatory z tykwy. Gra się zazwyczaj trzymając ją w rękach lub kładąc na udach, zarywając języczki kciukiem lub palcem wskazującym. Wysokość dźwięku zależy od długości języczków, która może być zmieniana przez przesunięcie poprzecznej listwy. Dodatkowo czasami, dla uzyskania efektu brzęczenia, poszczególne języczki owija się drutem. Chiweshe jest jedną z nielicznych artystek w Zimbabwe i w Południowej Afryce, która przez ponad 35 lat zajmuje się tradycyjną muzyką graną na mbirze. Za czasów kolonialnych, kiedy jeszcze jej ojczyzna nazywała się Rodezja, Stella grywała na różnego rodzaju zakazanych ceremoniach. Przed uzyskaniem niepodległości mbira – jako instrument był ukrywany i trzymany w tajemnicy, ponieważ kolonialny rząd zakazał gry obawiając się jego magicznych mocy. Gra na mbirze karana była więzieniem. Po muzykowaniu podczas tajemnych nocnych spotkań Stella jako młoda dziewczyna wracała do codziennej walki o przetrwanie w kolonialnym świecie. Chiweshe nazywana jest także Ambuya Chinyakare - babcia muzyki tradycyjnej. Jest ceniona i uważana są ważną postać afrykańskiego rynku muzycznego, pełnego zespołów grających w nocnych klubach i na festiwalach. Daje pozytywny przykład, inspiracje i motywacje wszystkim kobietom – muzykom w Zimbabwe. W swoim kraju, jeszcze przed uzyskaniem niepodległości wydała ponad 20 singli z muzyką mbiry, z których pierwszy uzyskał status złotej płyty w 1975 roku. Później została zaproszona do bycia członkiem prestiżowego narodowego zespołu tańca Zimbabwe, gdzie była solistką na mbirze, tancerką i aktorką. Obecnie, w wieku 69 lat jest żyjącą legendą i jedną z najbardziej oryginalnych artystek na współczesnej scenie afrykańskiej – zarówno przez swoje solowe jak i zespołowe koncerty, łącząc tradycję z nowoczesnością ukazuje głębię, siłę i duchowość muzyki ludu Shona. Różnorodna twórczość Stelli – od fuzji pełnych brzmień gitar elektrycznych po akustyczne dokonania - pozwoliła jej zostać prawdziwą ambasadorką kultury Zimbabwe, szerzącą tradycje swego kraju na każdym kroku. Przez lata koncertowała regularnie po Europie, gdzie wydała 7 doskonale przyjętych płyt. W 1993 roku jej krążek „Kumusha” uznany został przez magazyn Billboard za najlepsze wydawnictwo w kategorii world music. Jej solowy, kameralny koncert podczas festiwalu Globaltica będzie bez wątpienia wyjątkowym, pełnym emocji i duchowości wydarzeniem. Stella Rambisai Chiweshe - wokal, mbira www.stellachiweshe.com /> SONEROS DE VERDAD (Kuba) Autentyczni, pełni pasji i energii: SONEROS DE VERDAD zabiorą gdyńską publiczność w wyjątkową podróż zarówno do źródeł kubańskiej tradycji, jak i ukazując współczesne oblicze tej bogatej sceny muzycznej. Sami nazywają się drugą generacją legendarnej Buena Vista Social Club – i bez wątpienia mają do tego powody. Nieżyjący już Pio Leiva - jeden z fundamentów Buena Visty, był współzałożycielem tej siedmioosobowej obecnie grupy, na której czele stoi jeden z najlepszych kubańskich wokalistów młodego pokolenia – charyzmatyczny Luis Frank Arias. Muzycznie „pieśniarze prawdy” idą własną drogą – z jednej strony pozostają wierni klasycznemu Son Cubano, a z drugiej wprowadzają wiele innowacji. Ich twórczość jest zatem doskonale wyważoną mieszanką tego co najlepsze u dawnych mistrzów oraz młodych twórców. Urodzony w Las Tunas lider grupy Luis Frank Arias jest mistrzem i znawcą Son Cubano - jego wiedza i znajomość historii tej muzyki jest niepodważalna. Swoją karierę muzyczną rozpoczynał jako członek zespołu Orquesta Revé. Potem współpracował z nieodżałowanym Compayem Segundo. Koncertował na całym świecie z Buena Vista Social Club i Afro-Cuban All Stars. Po tych wyjątkowych doświadczeniach postanowił założyć własny zespół i tak narodził się Soneros de Verdad. Jego twórczość została doceniona bardzo szybko – debiutancka płyta „Buena Vista – Barrio de la Habana” została uznana przez niemiecką prasę jazzową za płytę roku 2003. Rok później współpracował z Wimem Wendersem przy tworzeniu ścieżki dźwiękowej do jego filmu „Musica Cubana”. Zespół korzystając z renesansu tradycyjnej muzyki kubańskiej na świecie przez ostatnie kilkanaście lat regularnie podróżuje dając niezliczone ilości koncertów. Występowali na największych festiwalach świata – włączając legendarny już Montreaux Jazz Festival. Na koncie mają osiem płyt, z których każda doczekała się bardzo ciepłego przyjęcia zarówno przez słuchaczy jak i dziennikarzy. Polskiej publiczności zaprezentują się po raz pierwszy – zapowiada się, że będzie to bardzo gorąca noc! Skład zaspołu: Luis Frank Arias - wokal Lázaro Dilout - trąbka, wokal Nicolás Sirgado – kontrabas, wokal Sergio Veranes - tres cubano, wokal Querol Aldana – gitara, wokal Vivo Barrera – instrumenty perkusyjne Fabián Sirgado – conga, wokal www.sonerosdeverdad.com /> RABIH ABOU-KHALIL (Liban) Pochodzący z Libanu wirtuoz oud i dyrygent – współpracował z największymi nazwiskami światowego jazzu, cenionymi artystami świata arabskiego, klasycznymi kwartetami smyczkowymi, muzykami armeńskimi, pieśniarzami Fado i z wieloma innymi. Urodził się, a potem wychował w kosmopolitycznym Bejrucie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. RABIH ABOU-KHALIL rozpoczął naukę gry na oud – arabskiej lutni krótko-szyjkowej w wieku czterech lat. W krajach arabskich oud jest tak popularny jak gitara czy fortepian na zachodzie i jest to w najwyższym stopniu instrument kompozytorski. Jego piękne, aksamitne brzmienie może być za sprawą dłoni wytrawnego mistrza zarówno bardzo delikatne jak i ostre, agresywne. Nielicznym jednak udaje się w pełni wykorzystywać potencjał tego wspaniałego instrumentu – bez wątpienia Rabih Abou-Khalil jest jednym z tych nielicznych. Oud wywodzi się najprawdopodobniej z Mezopotamii, jeszcze z okresu Uruk - pierwsze ryciny tego instrumentu pochodzą sprzed 5000 lat. Jest podstawą powstania bliższej Europie lutni renesansowej czy barokowej, a także gitary, jednak w przeciwieństwie do tych instrumentów nie posiada progów, co pozwala na różnego rodzaju glissanda i wykorzystywanie mikrotonów. Libańska wojna domowa zmusiła Rabiha do opuszczenia swego kraju w 1978 roku. Wyjechał do Niemiec, gdzie studiował klasyczny flet w monachijskiej akademii muzycznej. Dokładne analizowanie klasycznej muzyki europejskiej pozwoliło mu spojrzeć na muzykę arabską z dalszej perspektywy, w efekcie czego spostrzegł możliwości równoczesnego działania w obu, wydawałoby się tak rozbieżnych systemach. Abou-Khalil postrzegany jest jako wyjątkowy kompozytor – jeden z pierwszych, którzy połączyli klasyczną muzykę europejską i arabską z jazzem. Jego utwory charakteryzują się zarówno spokojną melodyjnością jak i pełną energii rytmiką. Rabih udowadnia, że można łamać wszelkie muzyczne bariery. Jako instrumentalista wciąż eksploruje nowe sposoby gry i możliwości brzmieniowe lutni oud. Wykorzystując techniki, które poznał studiując muzykę klasyczną i łącząc je z tradycją arabską, w której został wychowany, osiągnął poziom mistrzowski wcześniej nie znany. Jego niezwykła wirtuozeria sprawiła, że krytycy muzyczni polecają jego grę jako wzór dla gitarzystów jazzowych; z drugiej strony w jego balladach słychać poetykę arabską wciąż zachowując jednak nowatorski charakter. Rabih Abou-Khalil ma na koncie tysiące koncertów na całym świecie i ponad 20 płyt wydanych w tak prestiżowych wytwórniach jak kultowe ECM czy ENJA. W Gdyni mistrzowi towarzyszyć będą jego długoletni przyjaciele: włoski akordeonista Luciano Biondini oraz mieszkający w Stambule amerykański perkusista obsługujący także różnego rodzaju bębny obręczowe i inne instrumenty perkusyjne Jarrod Cagwin. O jakość dźwięku podczas koncertu zadba Gert Rickmann-Wunderlich – niezwykle ceniony realizator, który na stałe współpracuje także z Janem Garbarkiem czy Marilyn Mazur. muzycy: Rabih Abou-Khalil – oud Luciano Biondini - akordeon Jarrod Cagwin – perkusja, bębny obręczowe, instrumenty perkusyjne www.rabihaboukhalil.com target="_blank"> /> USTAD DHARAMBIR SINGH (Indie) Klasyczna muzyka indyjska ma swoje korzenie w czasach antycznych – jej ślady odnajdywane są we wczesnych manuskryptach i traktatach wedyjskich sprzed kilku tysięcy lat. Dzieli się ona na dwa podstawowe nurty: Hindustani (północne Indie) i Carnatic (południowe Indie). Główną formą w klasycznej muzyce indyjskiej jest raga – skomplikowany wzór melodyczny o charakterystycznym wyrazie emocjonalnym stanowiący podstawę do improwizacji. Strona rytmiczna to tala – równie skomplikowana i rozbudowana. USTAD DHARAMBIR SINGH jest jednym z najbardziej cenionych sitarzystów i wykładowców klasycznej muzyki indyjskiej. Jako uczeń legendarnego mistrza sitaru Ustada Vilayata Khana, Dharambir w wyjątkowy sposób przyswoił bogate brzmienie tradycyjnych stylów Imdad Khani i Vilayat Khani Gharana. Jest prawdziwym wirtuozem sitaru – najbardziej popularnego melodycznego instrumentu w klasycznej tradycji Hindustani – rodzaju lutni o dość długiej szyjce. Korpus – będący zarazem pudłem rezonansowym instrumentu wykonany jest w wysuszonej tykwy natomiast jego reszta zrobiona jest indyjskiej odmiany teku. Struny przechodzące wzdłuż umieszczonych na gryfie zaokrąglonych progów i dwóch mostków robi się ze stali, mosiądzu lub brązu. Mniejszy mostek utrzymuje tarab czyli zestaw strun rezonujących, których się nie trąca – one same wzbudzają się od wibracji strun melodycznych powodująch charakterystyczne rezonujące brzmienie sitaru. Najbardziej znani wirtuozi sitaru to Pandit Ravi Shankar (który był także nauczycielem Georgea Harrisona z The Beatles), Pandit Nikhil Banrjee czy wspomniany wcześniej Ustad Vilayat Khan. Dharambir koncertował w wielu miejscach na świecie – grał w Indiach, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, w Niemczech, we Włoszech, a także w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Na swoim koncie ma również współpracę z grupą Shiva Nova, a także legendarną wokalistką Sheilą Chandrą. Regularnie grywa z muzykami reprezentującymi różne kultury i style muzyczne. Warto wspomnieć choćby gorąco przyjętą płytę „Journey” nagraną wspólnie z cenionym brytyjskim saksofonistą Martinem Speake, czy współpracę z Free Spirits Jazz Ensemble nagrodzoną przez magazyn JazzUK. Podczas koncertu w Gdyni Dharambir wspomagany będzie przez dwóch utalentowanych muzyków. Będą to: KAVIRAJ SINGH, który przez ostatnie lata dał się poznać jako wirtuoz santoor* i wyjątkowy wokalista w umiejętny sposób łączący indyjską sztukę instrumentalną i wokalną oraz GURDAIN RAYAT – jeden z najbardziej obiecujących tablistów** swojego pokolenia. * santoor to instrument strunowy - rodzaj cymbałów pochodzących z gór Kaszmiru w północnych Indiach i Pakistanie. Przepiękne delikatne brzmienie tego instrumentu może przynosić na myśl krajobrazy miejsc, z których pochodzi. Pierwotnie używany był w religijnej muzyce islamskich Sufich, a dopiero w drugiej połowie XX wieku wprowadzony został do tradycji Hindustani – głównie za sprawą Pandita Shiv Kumara Sharmę. ** tabla to para bębnów – zestaw składa się z małego drewnianego bębenka prawego – nazywanego dayan oraz drugiego, większego – wykonanego z metalu nazywanego bayan. Materiał jaki stosuje się do robienia bębna lewego to żelazo, aluminium, miedź, stal choć najczęściej spotyka się mosiądz powlekany chromem. Najbardziej charakterystycznym elementem tabli jest duży czarny krążek znajdujący się na membranie obu bębnów. Te czarne „plamy” będące mieszanką gumy, sadzy i opiłków żelaza mają za zadanie wzmacnianie drgania membrany dając tabli charakterystyczne mocne brzmienie. Tabla jest uważana za najważniejszy instrument perkusyjne w muzyce indyjskiej. muzycy: Ustad Dharambir Singh - sitar Kaviraj Singh - santoor, wokal Gurdain Rayat – tabla www.dharambir.com /> DJANGO LASSI (USA / Niemcy / Wybrzeże Kości Słoniowej / Dania) Określenie stylu tej wielokulturowej, rezydującej w Berlinie grupy mianem „gypsy swing” byłoby absolutną niesprawiedliwością. Pomimo że tradycja Jazz Manouche jest bez wątpienia podstawą ich twórczości i zauważalna jest w niejednym utworze, to DJANGO LASSI otwarci są na różne inspiracje łącząc typowe Reinhardtowe brzmienia z dzikimi bałkańskimi tańcami, transowymi electro-swingowymi melodiami czy wokalnym freestylem. Muzycy mieszają te wszystkie składniki serwując słuchaczom wyjątkowe taneczne doświadczenia. Wszystko zaczęło się w 2005 roku, kiedy to powstał zespół Django Lassi z misją szerzenia cygańskiego jazzu. Wczesna działalność grupy wypełniona była koncertami w małych zatłoczonych tawernach, klubach i prywatnych imprezach. Tam właśnie udało się im znaleźć drogę do serc i nóg swoich słuchaczy. Dziesięć lat później Django Lassi to uznany już w Europie zespół, ceniony zarówno za swoją koncertową żywiołowość jak i umiejętności instrumentalny, podbijający duże festiwale jak i grający kameralne koncerty wraz ze swymi bardziej uznanymi kolegami jak choćby z Rosenberg Trio. W skład zespołu wchodzą: Roland Satterwhite – urodzony w Kanadzie, wychowany w Seattle, kończący studia w Nowym Jorku, gdzie zaczął pracę jako biolog, ale szybko zorientował się, że jego przeznaczeniem jest muzyka – poświęcił się jej całkowicie jako wokalista, skrzypek, kompozytor i producent. Yasir Abdulkadir Hamdan – fantastyczny gitarzysta o jugosłowiańsko-erytrejsko-węgierskich korzeniach. Jego specjalność to muzyka Europy Wschodniej i Jazz Manouche. Jako kompozytor inspiruje się tymi właśnie tradycjami. Laurent Humeau – prawdziwy talent pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej – jest młodym dynamicznym muzykiem grającym na wielu instrumentach i biorącym udział w wielu różnorodnych projektach muzycznych w całej Europie. Od klimatów bałkańskich przez Jazz Manouche aż po Dixielend – z z gracją potrafi przeskakiwać z szybkich popisów gitarowych à la Django Reinhardt do swingujących motywów bałkańskich granych na saksofonie tenorowym. Jonas Müller – trębacz i akordeonista urodzony w Danii – w wieku dziewięciu lat zaczął grać na fortepianie. Grając głównie zachodnią muzykę klasyczną szybko osiągnął spore umiejętności i otrzymał drugą nagrodę w duńskim konkursie młodych talentów pianistycznych. Jako nastolatek mieszkał w Tanzanii, gdzie zetknął się z jazzem i muzyką afrykańską – gatunkami, które szybko stały się jego główną inspiracją. Po powrocie do Danii przez 6 kolejnych lat jego mentorem i nauczycielem był legendarny afro-amerykański pianista jazzowy Horace Parlan. Kolejnym członkiem grupy jest Toto Wolf - utalentowany perkusista mający na koncie doświadczenia związane z jazzem, muzyką klezmerską i cygańską. I na koniec Der Klark – kontrabasista, który naprawdę nazywa się Christopher Schintlholzer. Przez ponad 15 lat grywał w różnych projektach muzycznych. Urodził się w Kolonii, ale od lat związany jest ze sceną berlińską. Klark jest współzałożycielem Django Lassi. Jest wszechstronnym muzykiem z bogatym muzycznym doświadczeniem. Chociaż nietypowa twórczość Django Lassi może odstraszać tradycjonalistów, to jednak ci, którzy pojawiają się na ich koncertach szybko doceniają otwartość na eksperymenty i spontaniczność muzyków. Zespół rozpoczynał od tradycji swingowej, jednak przez cały czas rozwija się i tworzy nowe ekscytujące zestawienia oryginalnych brzmień. muzycy: Roland Satterwhite – skrzypce, wokal Yasir Abdulkadir Hamdan - gitara Laurent Humeau – gitara Jonas Müller – trąbka, akordeon Toto Wolf - perkusja Der Klark – kontrabas www.djangolassi.de target="_blank"> /> JANUSZ PRUSINOWSKI KOMPANIA (Polska) JANUSZ PRUSINOWSKI KOMPANIA to uczniowie i kontynuatorzy wiejskich muzykantów – Jana Lewandowskiego, Kazimierza Meto, Józefa Zarasia, Piotra i Jana Gaców, Tadeusza Kubiaka i wielu innych - a zarazem awangardowa formacja o charakterystycznym brzmieniu i własnym języku improwizacji. Muzykę łączą z tańcem, archaiczność z doświadczeniem współczesności, trasy koncertowe zaś z działalnością edukacyjną w Polsce i na świecie. Rozpoznawalny styl Kompanii stanowi próbę odczytania najważniejszych elementów wiejskiej muzyki z Centralnej Polski. To przede wszystkim mazurki – śpiewane, grane, sprawdzone setki razy w tańcu - improwizowane tu i teraz, aktualne u progu XXI wieku. Co można odnaleźć w dawnych, na pozór prostych przyśpiewkach i pieśniach? Gdzie tkwi źródło wielowarstwowej polirytmii, w której nic nie jest równe a wszystko razem perfekcyjnie precyzyjne? Skąd pochodzą niezwykłe melodie, podważające ograniczenia stroju temperowanego? Okazuje się, że tradycyjna muzyka polskiej wsi może być punktem orientacyjnym: poprzez melodykę i rubato bliska Chopinowi, z powodu improwizacji nieodległa bluesowi i jazzowi, kolorystyką przywodząca na myśl muzykę współczesną, ekspresją zaś – rocka. W latach 2008–2012 Kompania koncertowała w większości krajów Europy, w Azji, Kanadzie, USA (m.in. Carnegie Hall NY, Chicago Symphony Center) i – przede wszystkim – w Polsce. Wspólnie z pianistą Januszem Olejniczakiem zespół przygotował koncert „Wiejskie korzenie muzyki Fryderyka Chopina”. W roku 2012 powstał projekt „Kujawy”, angażujący prócz Kompanii mistrzów muzyki polskiej: skrzypka z Mchowic Tadeusza Kubiaka, trębacza jazzowego Tomasza Stańkę, i ponownie Janusza Olejniczaka oraz niezwykły zespół śpiewaczy „Warszawa Wschodnia”. Kompania koncertowała wtedy również z Michałem Urbaniakiem, Arturem Dutkiewiczem i Alimem Qasimovem (Azerbejdżan). W październiku 2012 polska muzyka tradycyjna w wykonaniu Janusz Prusinowski Kompania zabrzmiała na prestiżowych targach muzyki świata Womex 2012, otwierając międzynarodową narrację o muzycznym „stylu polskim”. Jesienią 2013 muzycy spędzili ponad miesiąc w USA, gdzie zagrali prawie 30 koncertów, „zarażając” mazurkami szeroką amerykańską publiczność. Odwiedzili także wiele innych krajów (Niemcy, Francja, Włochy, Szwecja, Benelux, GB, Chorwacja), pozostawiając w nich licznych miłośników dzikich polskich melodii. Członkowie zespołu powrócili także na targi Womex (Cardiff 2013) ze specjalnie przygotowaną płytą „Dzika Muzyka z Serca Polski”, promującą nauczoną od wiejskich muzykantów muzykę młodych polskich zespołów. W 2008 roku zespół wydał entuzjastycznie przyjętą płytę „Mazurki”, w 2010 „Serce”, nagrodzone Folkowym Fonogramem Roku w konkursie Polskiego Radia, w roku 2013 Kompania nagrała zaś album zatytułowany „Po kolana w Niebie”, którego współwydawcą jest prestiżowe niemieckie wydawnictwo Oriente. muzycy: Janusz Prusinowski – skrzypce, śpiew, cymbały, harmonia polska Piotr Piszczatowski – baraban, bębenek Michał Zak – flety drewniane, szałamaja, klarnet Piotr Zgorzelski – basy, taniec Szczepan Pospieszalski – trąbka www.januszprusinowskitrio.pl target="_blank"> /> SHIRA U'TFILA (Serbia) Serbska grupa SHIRA U'TFILA (Pieśń i modlitwa) specjalizuje się wykonywaniu muzyki Żydów sefardyjskich z Bałkanów. Uznawani są za jeden z najciekawszych zespołów sięgających do sefardyjskiej tradycji. Ich ostatni album „Biviendo En Kantando - Life As A Song” przez najbardziej opiniotwórczy na świecie folkowy magazyn - Songlines został nagrodzony tytułem "Top of the World". To właśnie pieśń i modlitwa charakteryzowały przez wieki kulturę sefardyjską. Pieśni hiszpańskich Żydów, także te, które po licznych migracjach i pogromach ocalały w bałkańskim, kulturowym tyglu, stanowią dowód jej duchowej świetności i artystycznej żywotności. Sefarad - to po hebrajsku Hiszpania - Ziemia Obiecana Żydów do końca XV wieku, kiedy to zostali stamtąd wygnani. W czasach gdy Półwysep Iberyjski znajdował się pod panowaniem arabskim, kwitła tam tolerancja i wolność wyznania. To wtedy rozwinęła się tu kultura, nauka, religia i mistycyzm żydowski, zwane kulturą sefardyjską. Pieśni sefardyjskie, zarówno w Sefarad, jak też już na wygnaniu, powstawały pod wpływem melodyki arabskiej i języka hiszpańskiego. Wówczas również powstał język ladino (starokastylijski z hebrajskimi naleciałościami), którym na co dzień posługiwali się sefardyjscy Żydzi. Po wygnaniu z katolickiej Iberii, część Sefardyjczyków osiedliła się w Afryce Północnej, w krajach Maghrebu, na Bliskim Wschodzie (m.in. w Palestynie, gdzie później powstał Izrael), w Turcji, ale również w wielu krajach południowej Europy - przede wszystkim na Bałkanach. Szczególnie ważnym ośrodkiem kultury sefardyjskiej stało się z czasem Sarajewo, zwane nawet Małą Jerozolimą. Bałkany przez cztery wieki były jednym z najlepszych miejsc dla Sefardyjczyków, aż do czasów Holocaustu. Większość ich społeczności znalazła swój koniec tam, gdzie pozostali, europejscy Żydzi - w komorach gazowych Auschwitz. Artyści z Shira U'tfila koncentrują się właśnie na sefardyjskiej muzyce Bałkanów, czerpiącej swoje inspiracje z różnorodności kultur Hiszpanii, Turcji, krajów arabskich i bałkańskich. Pokazując różnorodność i piękno sefardyjskich pieśni, próbują uchronić je przed zapomnieniem. Zespół założony został przez wokalistę i wirtuoza arabskiej lutni oud – Serba Stefana Sabliča. W jego skład wchodzą też mieszkający w Belgradzie muzycy reprezentujący różne kultury – m.in. niemiecki skrzypek – Filip Krumes, grający na klarnecie Sinan Aćifović – od dziecka związany z kulturą Romów, czy serbski kontrabasista – Srdjan Djorjevic. W ich repertuarze znajdują się pieśni w języku ladino, hebrajskim, serbskim i tureckim. Grają dawne pieśni weselne, religijne czy miłosne, wykonywane z prawdziwą pasją i wiernością dowodząc ich niezwykłej żywotności. Melodie nawiązują do średniowiecznych, hiszpańskich ballad (canciones, canticas) i romansów - za to pełne są orientalnych skal, bałkańskich rytmów i kantoralnych zaśpiewów. Podczas koncertu na Globaltice grupę gościnnie wspierać będzie ceniony na całym świecie, specjalizujący się w grze na bębnach obręczowych mieszkający w Stambule Izraelczyk irackiego pochodzenia - Yinon Muallem. Skład zespołu: Stefan Sablić- wokal, oud, qanun Sinan Aćifović - klarnet Filip Krumes - skrzypce Srdjan Djorjevic - kontrabas gościnnie: Yinon Muallem – bębny obręczowe, instrumenty perkusyjne www.shirautfila.com /> STELLA CHIWESHE (Zimbabwe) Jej Wysokość Królowa Mbiry z Zimbabwe – jak często mówi się o STELLI RAMBISAI CHIWESHE – jest pierwszą kobietą grającą na mbirze, która zdobyła sławę i szacunek na muzycznej scenie Zimbabwe, której fundamentem jest właśnie brzmienie mbiry i która zdominowana jest przez mężczyzn. Mbira to niepozorny afrykański instrument należący do grupy idiofonów szarpanych o bardzo ciepłym i delikatnym brzmieniu. Składa się z deseczki lub rezonatora skrzynkowego, do którego przymocowane są trzcinowe lub metalowe języczki. Języczki te przytrzymywane są z jednej strony przez poprzeczną listwę, podczas gdy drugi koniec drga swobodnie. Czasem dodatkowo mocuje się rezonatory z tykwy. Gra się zazwyczaj trzymając ją w rękach lub kładąc na udach, zarywając języczki kciukiem lub palcem wskazującym. Wysokość dźwięku zależy od długości języczków, która może być zmieniana przez przesunięcie poprzecznej listwy. Dodatkowo czasami, dla uzyskania efektu brzęczenia, poszczególne języczki owija się drutem. Chiweshe jest jedną z nielicznych artystek w Zimbabwe i w Południowej Afryce, która przez ponad 35 lat zajmuje się tradycyjną muzyką graną na mbirze. Za czasów kolonialnych, kiedy jeszcze jej ojczyzna nazywała się Rodezja, Stella grywała na różnego rodzaju zakazanych ceremoniach. Przed uzyskaniem niepodległości mbira – jako instrument był ukrywany i trzymany w tajemnicy, ponieważ kolonialny rząd zakazał gry obawiając się jego magicznych mocy. Gra na mbirze karana była więzieniem. Po muzykowaniu podczas tajemnych nocnych spotkań Stella jako młoda dziewczyna wracała do codziennej walki o przetrwanie w kolonialnym świecie. Chiweshe nazywana jest także Ambuya Chinyakare - babcia muzyki tradycyjnej. Jest ceniona i uważana są ważną postać afrykańskiego rynku muzycznego, pełnego zespołów grających w nocnych klubach i na festiwalach. Daje pozytywny przykład, inspiracje i motywacje wszystkim kobietom – muzykom w Zimbabwe. W swoim kraju, jeszcze przed uzyskaniem niepodległości wydała ponad 20 singli z muzyką mbiry, z których pierwszy uzyskał status złotej płyty w 1975 roku. Później została zaproszona do bycia członkiem prestiżowego narodowego zespołu tańca Zimbabwe, gdzie była solistką na mbirze, tancerką i aktorką. Obecnie, w wieku 69 lat jest żyjącą legendą i jedną z najbardziej oryginalnych artystek na współczesnej scenie afrykańskiej – zarówno przez swoje solowe jak i zespołowe koncerty, łącząc tradycję z nowoczesnością ukazuje głębię, siłę i duchowość muzyki ludu Shona. Różnorodna twórczość Stelli – od fuzji pełnych brzmień gitar elektrycznych po akustyczne dokonania - pozwoliła jej zostać prawdziwą ambasadorką kultury Zimbabwe, szerzącą tradycje swego kraju na każdym kroku. Przez lata koncertowała regularnie po Europie, gdzie wydała 7 doskonale przyjętych płyt. W 1993 roku jej krążek „Kumusha” uznany został przez magazyn Billboard za najlepsze wydawnictwo w kategorii world music. Jej solowy, kameralny koncert podczas festiwalu Globaltica będzie bez wątpienia wyjątkowym, pełnym emocji i duchowości wydarzeniem. Stella Rambisai Chiweshe - wokal, mbira www.stellachiweshe.com /> SONEROS DE VERDAD (Kuba) Autentyczni, pełni pasji i energii: SONEROS DE VERDAD zabiorą gdyńską publiczność w wyjątkową podróż zarówno do źródeł kubańskiej tradycji, jak i ukazując współczesne oblicze tej bogatej sceny muzycznej. Sami nazywają się drugą generacją legendarnej Buena Vista Social Club – i bez wątpienia mają do tego powody. Nieżyjący już Pio Leiva - jeden z fundamentów Buena Visty, był współzałożycielem tej siedmioosobowej obecnie grupy, na której czele stoi jeden z najlepszych kubańskich wokalistów młodego pokolenia – charyzmatyczny Luis Frank Arias. Muzycznie „pieśniarze prawdy” idą własną drogą – z jednej strony pozostają wierni klasycznemu Son Cubano, a z drugiej wprowadzają wiele innowacji. Ich twórczość jest zatem doskonale wyważoną mieszanką tego co najlepsze u dawnych mistrzów oraz młodych twórców. Urodzony w Las Tunas lider grupy Luis Frank Arias jest mistrzem i znawcą Son Cubano - jego wiedza i znajomość historii tej muzyki jest niepodważalna. Swoją karierę muzyczną rozpoczynał jako członek zespołu Orquesta Revé. Potem współpracował z nieodżałowanym Compayem Segundo. Koncertował na całym świecie z Buena Vista Social Club i Afro-Cuban All Stars. Po tych wyjątkowych doświadczeniach postanowił założyć własny zespół i tak narodził się Soneros de Verdad. Jego twórczość została doceniona bardzo szybko – debiutancka płyta „Buena Vista – Barrio de la Habana” została uznana przez niemiecką prasę jazzową za płytę roku 2003. Rok później współpracował z Wimem Wendersem przy tworzeniu ścieżki dźwiękowej do jego filmu „Musica Cubana”. Zespół korzystając z renesansu tradycyjnej muzyki kubańskiej na świecie przez ostatnie kilkanaście lat regularnie podróżuje dając niezliczone ilości koncertów. Występowali na największych festiwalach świata – włączając legendarny już Montreaux Jazz Festival. Na koncie mają osiem płyt, z których każda doczekała się bardzo ciepłego przyjęcia zarówno przez słuchaczy jak i dziennikarzy. Polskiej publiczności zaprezentują się po raz pierwszy – zapowiada się, że będzie to bardzo gorąca noc! Skład zaspołu: Luis Frank Arias - wokal Lázaro Dilout - trąbka, wokal Nicolás Sirgado – kontrabas, wokal Sergio Veranes - tres cubano, wokal Querol Aldana – gitara, wokal Vivo Barrera – instrumenty perkusyjne Fabián Sirgado – conga, wokal www.sonerosdeverdad.com /> www.globaltica.pl Opublikowano: 19.05.2015 20:34 Autor: Administrator