Sylwester i Nowy Rok dla wielu z nas oznacza odpalanie fajerwerków. W ten sposób żegnamy stary i hucznie witamy nadchodzące 12 miesięcy. Warto jednak pamiętać, że zgodnie z prawem używanie środków pirotechnicznych dozwolone jest jedynie przez dwa dni w roku. Kto złamie przepisy prawa, tego czeka mandat karny lub sprawa w sądzie. Należy się dobrze zastanowić, czy warto odpalać petardę dzień przed Sylwestrem czy po Nowym Roku w miejscu publicznym. Chwila frajdy może kosztować – w skrajnych przypadkach – nawet i 5 tys. zł! Mimo apeli ekologów, obrońców i właścicieli zwierząt czy rodziców i opiekunów osób z różnym rodzajem niepełnosprawności, przede wszystkim spektrum autyzmu, fajerwerki wciąż cieszą się ogromną popularnością. Już od Bożego Narodzenia w wieku dzielnicach słychać odpalane próbnie petardy, taką swoistą rozgrzewkę przed Sylwestrem i Nowym Rokiem. To jawne łamanie przepisów prawa. Zakazuje ono bowiem używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych, za wyjątkiem 31 grudnia oraz 1 stycznia. W większości gmin wprowadzono okresowe ograniczenia w stosowaniu materiałów pirotechnicznych. W szczególnie uzasadnionych wypadkach, w okresie objętym zakazem ich stosowania, zgodę na używanie materiałów pirotechnicznych wydaje właściwy wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Nawet do 500 zł mandatu Kto nie może wytrzymać do Sylwestra i Nowego Roku, używając petard w okresie okołoświątecznym lub 2 stycznia w miejscach publicznych, tego mogą czekać konsekwencje finansowe. Jeśli pokaz fajerwerków będzie miał miejsce w inne dni grudnia lub stycznia, to organizatorów może czekać kara pieniężna w wysokości nawet 500 zł. Kto nie przyjmie mandatu od mundurowych, musi liczyć się z tym, że policja skieruje sprawę do sądu. Ten z kolei może nałożyć karę finansową nawet do wysokości 5 tys. zł. Fajerwerki to również urwane palce Używanie środków pirotechnicznych wiąże się z poparzeniami, zranieniami, a niekiedy pożarami i śmiertelnymi wypadkami. Co roku media informują o drastycznych wypadkach, które mają miejsce właśnie w tym czasie: pożarach mieszkań, obrażeniach dłoni, oczu, twarzy… Ich przyczyną w większości jest niewłaściwe użytkowanie fajerwerków i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Należy pamiętać, że są to materiały wybuchowe. Muszą być używane ostrożnie i zawsze zgodnie z instrukcją. fot. Pixabay Cierpią zwierzęta i osoby ze spektrum autyzmu To, co dla jednych jest frajda i fajną zabawą, dla innych jest koszmarem, a niejednokrotnie stanowi zagrożenie ich życia. Huk petard niepokoi zwierzęta, zarówno dzikie, jak i domowe. Często stawia na szali ich życie. Wiedzą o tym właściciele wielu czworonogów. Bywa, że psy i koty słysząc odgłosy fajerwerków, widząc przez okno czy podczas spaceru ich błyski, wpadają w panikę, chowają się, trzęsą się ze strachu, szczekają lub wyją. Dlatego też ich właściciele w tym okresie muszą zapewnić im bezpieczne, spokojne miejsce. Stąd apele policji i organizacji pro zwierzęcych, by w tym okresie, na przełomie roku, na spacerach prowadzić psy na smyczach. Nagły wystrzał petardy może je zestresować tak bardzo, że uciekną. Przestraszone duże psy mogą nawet zerwać się ze smyczy. Dobrze więc założyć zwierzęciu adresatkę i/lub chip, dzięki czemu, w razie ucieczki czworonoga, jego znalazca będzie mógł szybko dotrzeć do jego właściciela. Huk petard może również sprawić cierpienie dzieciom i dorosłym ze spektrum autyzmu. Dlatego warto, przed odpaleniem petard pomyśleć, że to, co dla nas stanowi świetną zabawę, przysporzy cierpienia innym. fot. Pixabay Policja sprawdza punkty handlowe Policjanci wspólnie ze strażakami i strażnikami miejskimi kontrolują punkty sprzedaży materiałów pirotechnicznych. Mundurowi szczególną uwagę zwracają na to, komu sprzedawane są fajerwerki, przypominając każdorazowo podczas kontroli, że za udostępnianie materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności. Podczas działań mundurowi sprawdzają także legalność pochodzenia fajerwerków, czy posiadają instrukcję obsługi napisaną w języku polskim oraz unijny certyfikat. Ważnym punktem kontroli jest sprawdzenie warunków w jakich magazynowane są materiały pirotechniczne. Miejsca te powinny być suche, wyposażone w systemy wentylacyjne, gaśnice proszkowe, koc gaśniczy oraz tabliczki informacyjne. Opublikowano: 29.12.2022 08:14 Autor: Zygmunt Gołąb (z.golab@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 29.12.2022 09:52 Zmodyfikował: Agnieszka Janowicz