Uczestnicy Ogólnopolskich Spotkań Podróżników w roku 2002 Władysław VermessyUrodziłem się w 1 stycznia 1959r w Krakowie. Przygodę ze wspinaniem rozpocząłem w 1975r od penetracji całego regionu Jury Krakowsko - Częstochowskiej i poznania Tatr. W 1977 wstąpiłem do Klubu Wysokogórskiego w Krakowie, wiosną ukończyłem kurs podstawowy w skałkach podkrakowskich a w czerwcu kurs tatrzański w "Betlejemce". Pierwszą drogę wspinaczkową na Zadni Granat przeszedłem w ramach kursu. Pierwsza droga wspinaczkowa pokonana samodzielnie (z Januszem Kasperczykiem) to tzw. Lewe Wrześniaki na Zamarłej Turni. 1978 latoKazalnica Mięguszowiecka - droga Czyżewski - Jasiński (z Tadeuszem Skrzyszewskim) Mnich - droga Wachowicza (z J.Kasperczykiem i A.Sukiennikiem) I inne. Jesienią zająłem II miejsce indywidualnie i IV zespołowo (z Ryszardem Malczykiem) na Międzynarodowych Zawodach spinaczkowych w Krakowie. 1979 latoKazalnica Mięguszowiecka - droga Łapiński - Paszucha (z Andrzejem Marciszem) w czasie 2 godz. 20 min (najszybsze przejście zespołu) Kazalnica Mięguszowiecka - droga tzw. Kant Filara (z A. Marciszem) Młynarczyk - droga tzw. Szewska Pasja (z A. Marciszem) I inne. Z powodu powołania do wojska (jak do stanu kapłańskiego), jesienią rozpocząłem odbywanie służby wojskowej. To spowodowało, że intensywność mojego wspinania zdecydowanie przez najbliższe 2,5 roku spadła. ( Musiałem "bronić socjalizmu jak niepodległości" - W.J.) 1980Kopa Spadowa - diretissima zachodniej ściany (nowa droga z A. Marciszem) 1982Kazalnica Mięguszowiecka - droga Czyżewski - Jasiński (z A. Marciszem) Kazalnica Mięguszowiecka - droga Hainrich - Chrobak (z A. Marciszem) Pierwszy raz pokonanie jednego dnia dwóch dróg na tej ścianie. Kazalnica Mięguszowiecka - droga tzw. Malczykówka (z A. Marciszem) Kocioł Kazalnicy - droga tzw. Sprężyna (z Tomaszem Klimczykiem) Kazalnica Mięguszowiecka - filar (z Tomaszem Klimczykiem) 3,5 godzinne przejście, które zapoczątkowało rywalizację o jak najszybsze przejście tej drogi. Kazalnica Mięguszowiecka - droga Momatiuka (z Tomaszem Klimczykiem) 4,5 godz. Kazalnica Mięguszowiecka - droga Daga (z A. Marciszem) pierwsze przejście klasyczne. Kazalnica Mięguszowiecka - droga Hainrich - Chrobak (z A. Marciszem) pierwsze przejście klasyczne. Kazalnica Mięguszowiecka - droga Wacha tzw. UFO (z A. Marciszem) pierwsze przejście klasyczne. Kazalnica Mięguszowiecka - droga Kiełkowskiego (z W.Chudoment) Mała Żółta Ściana - droga "Oczy pełne mchu" (z A. Marciszem) pierwsze przejście klasyczne. I inne. 1983Ailefroide (Alpy Delfinatu) - droga Gervasutiego (z A. Marciszem) L�Olan (Alpy Delfinatu) - droga R. Desmaisona (z A. Marciszem) Petit Dru - directe (z A. Marciszem) najszybsze polskie przejście Aiguille du Fou - droga Harlina (z A. Marciszem) pierwsze polskie przejście (bez ostatniego wyciągu, z powodu ranienia mnie przez spadający kamień) Grand Jorasses - filar Walkera (z A. Karstem) pierwsze poskie przejście jednodniowe. 1984Kazalnica Mięguszowiecka - droga "Pająków" (z W. Bryłą) pierwsze przejście klasyczne 1985 jesieńPróba poprowadzenia nowej drogi na Cerro Pouncenot w masywie Fitz Roya w Patagonii Argentyńskiej. 1985 zimaPodczas centralnego wyjazdu PZA do Chamonix, podczas próby przejścia drogi R. Desmaisona na Grand Jorasses znanej ze słynnego filmu "Śmierć przewodnika" ginie nasz kolega Krzysztof Kraska. Po tym wypadku wspinałem się już sporadycznie. Brałem udział w wielu zawodach wspinaczkowych do największych sukcesów zaliczam zajęcie przez naszą ekipę (W. Bryła, A. Marcisz,W. Vermessy) III miejsca drużynowego (po dwóch ekipach ZSSR) w czasie zawodów na Krymie, wygraliśmy z całą czołówką wspinaczy europejskich. Wspinałem się w wielu różnych górach i skałkach Europy Pod koniec lat osiemdziesiątych zainteresowałem się paralotniami. W 1992r. byłem na pierwszym kursie dla instruktorów paralotniowych i otrzymałem licencję instruktorską. Razem z kolegą Andrzejem Bachledą- Żołnierczykiem otwarliśmy w Zakopanem jedną z pierwszych szkół paralotniowych w Polsce. W 1994r zostałem paralotniowym vice-mistrzem Polski . Organizowałem wiele zawodów paralotniowych. Latałem w różnych miejscach w Europie. 1999 wiosnaZostałem zaproszony przez Wojciech Wiltosa do udziału w sportowo - naukowej wyprawie do Chile w rejon Araukanii.. Lounquimay (2890m) - wulkan na południu Chile - pierwsze polskie wejścia + lot na paralotni dwuosobowej (z Grzegorzem Gajem) Llaima (3125m) - czynny wulkan na południu Chile - pierwsze polskie wejścia + lot na paralotni dwuosobowej (z Grzegorzem Gajem) Villarrica (2840) - czynny wulkan na południu Chile 2000 wiosnaPodobnie jak rok wcześniej W. Wiltos zorganizował wyprawę w rejon pustyni Atacama. Wykonywaliśmy tam loty na paralotniach dokumentujące stanowiska archeologiczne oraz poszukiwania śladów kultury Inków na dużych wysokościach (na prośbę Uniwersytetu Katolickiego w Antofagaście i muzeum w San Pedro de Atacama) oraz penetrowaliśmy północną część Koldyriery Domeyki. Chilique (5778m) wulkan na północy Chile - pierwsze wejście (z W. Wiltosem) Laija przedwierzchołek (5093m) - lot na paralotni dwuosobowej (z Grzegorzem Gajem), wysokość lotu 5200m (nieoficjalny rekord Polski) 2001 jesieńKierownik sportowy wyprawy Rapa Nui 2001 Opublikowano: 30.08.2006 00:00 Autor: Lidia Rumel-Czarnowska