Zmieniła wystrój, ale ma wrócić dawna atmosfera. Po ponadrocznej przerwie związanej z remontem otwarto Cyganerię - najdłużej działającą kawiarnię w Gdyni. Cyganeria to prawdziwa gdyńska legenda. Zlokalizowana na parterze jednego z najbardziej rozpoznawalnych budynków w mieście - tzw. bankowca, który jest wybitnym przykładem modernizmu Gdyni. Tuż po wojnie, w 1946 roku, Cyganerię otworzyła i przez wiele lat prowadziła Wanda Andrzejewska. Przez długie dekady lokal był jedyną niezależną kawiarnią w Gdyni. To tam zbierała się gdyńska śmietanka artystyczna - muzycy, aktorzy, dziennikarze, malarze, z Marianem Mokwą i Antonim Suchankiem na czele. Tam odbywały się wystawy, a niejeden wieczór kończył potańcówką do białego rana. W latach 80. to m.in. tam wykuwał się nowy styl muzyki - yass. Oprócz artystycznej aury, lokal słynął też z sernika pani Janeczki. Mam nadzieję, że po remoncie w Cyganerii będzie i jedno i drugie - deklaruje Karol Hebanowski, wnuk założycielki i obecny właściciel Cyganerii. Prace remontowe trwały ponad rok. Choć szyld pozostał ten sam, wnętrze dla stałych bywalców może być nie do poznania. Autorką projektu jest Anna Orchowska-Smolińska, znawczyni architektury gdyńskiego modernizmu, a właśnie do czasów, w których powstawał budynek chcieliśmy nawiązać. Spędziliśmy bardzo dużo czasu na poszukiwaniu materiałów, odpowiadających tym, które użyto podczas budowy kamienicy. W efekcie na podłodze możemy oglądać mozaikę z charakterystycznym motywem „gorsecików". Udało się też znaleźć kamień podobny do tego użytego na klatkach schodowych, którego złoża w Krzeszowicach zostały już wyczerpane - opowiada Karol Hebanowski. Nie trzeba wprawnego oka, by dostrzec też zmiany na zewnątrz lokalu - przede wszystkim podwyższono witryny i zrekonstruowano zaokrągloną część narożną od strony klatki schodowej. Nie było to łatwe, właśnie z uwagi na łuki. To powrót do przedwojennego wyglądu budynku - twierdzi właściciel. Wznowieniu działalności Cyganerii po remoncie towarzyszy wystawa prac Hugona Laseckiego, którą można oglądać do 18 grudnia. Artysta, najbardziej znany ze swoich obrazów, pisze też wiersze. Jeden z nich, zatytułowany W moim śnie, zawisł w witrynie lokalu. Jaka ma być Cyganeria w nowej odsłonie? W trakcie modernizacji zmieniła się infrastruktura zaplecza, która pozwala nam teraz na wprowadzenie do oferty dań obiadowych. Chcemy być czymś w rodzaju brytyjskiego gastropubu lub francuskiego bistro. Stąd oprócz kawy, ciast i tradycyjnego koktajlu „Miasto na kocich łbach", w karcie znajduje się też kilka dań głównych i zup przygotowanych przez Radka Szymańskiego, naszego szefa kuchni - mówi Karol Hebanowski. Opublikowano: 03.11.2014 00:00 Autor: Krzysztof _Romański (2012)