PKO Gdynia Półmaraton 2025 – zmiany w organizacji ruchu
Komunikaty dla mediów

Miłka Raulin zabrała gdynian w podróż po marzenia

10 pażdziernika w PPNT odbyło się spotkanie z Miłką Raulin // fot. Michał Puszczewicz

10 pażdziernika w PPNT odbyło się spotkanie z Miłką Raulin // fot. Michał Puszczewicz

Wyznaje zasadę, że każdy jest realizatorem marzeń i przekonywała o tym gdynian. W środę, 10 października w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym odbyło się spotkanie z Miłką Raulin. To gdynianka, najmłodsza Polka, która zdobyła Koronę Ziemi i matka 12-letniego Jeremiego. Na spotkaniu opowiedziała o osiąganiu celów,  zdobywaniu szczytów oraz o tym, skąd czerpać siłę i jak łączyć pasję z macierzyństwem.  
 
Zdobyła Koronę Ziemi, ale najważniejsza dla niej nie jest wspinaczka wysokogórska, ale rodzina. I to jest punkt wyjścia do wszystkiego. Spełniona mama równa się fajna rodzina. A fajna rodzina daje power do tego by być sobą i spełniać swoje marzenia. Życzę Państwu, żebyście zainspirowani tą opowieścią, znaleźli świat, w którym będziecie szczęśliwi – tak Beata Szadziul, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. rodziny, zapowiedziała spotkanie z niezwykłą gdynianką.
 
Miłka Raulin pokazała uczestnikom spotkania swój świat. Zabrała ich w podróż po górskich szczytach. Każdy przez chwilę mógł się poczuć tak, jakby był częścią wyprawy i zdobywał je samodzielnie. To był celowy zabieg. Miłce chodziło o to, aby pokazać, że wszyscy mogą spełniać swoje marzenia, tylko wystarczy po nie sięgnąć.
 
Moją misją jest łamanie stereotypów. Wiele razy słyszałam, że góry mogą zdobywać tylko silni faceci i to nie jest świat dla takich dziewczyn jak ja. Udowodniłam, że można. Jestem realizatorem marzeń i każdy z was też może nim być. Trzeba pamiętać, że każdym projekcie, który zaczniecie zawsze będą dołki. Waszą misja jest umiejętnie przez nie przeskakiwać. Trzeba wizualizować swoje marzenia, rozpisać plan działania i myśleć pozytywnie – mówi Miłka Raulin.
 
Zdobywczyni Korony Ziemi opowiadała też o przekraczaniu granic ludzkich możliwości i o wielu trudnościach, które musiała pokonać, aby osiągnąć wyznaczony cel. Podpowiedziała także, jak będąc mamą nie zapomnieć o sobie, skąd czerpać motywację do pokonywania codziennych przeszkód oraz jak budować pewność siebie. Mówiła również o planach na przyszłość.
 
Przy okazji spotkania Miłka promowała swoją książkę „Siła Marzeń – czyli jak zdobyłam Koronę Ziemi”.

fot. Michał Puszczewicz

O Miłce

Bogumiła Raulin zapisała się na kartach historii Gdyni i Kaszub. 22 maja br. wspięła się na Mount Everest i zdobyła Koronę Ziemi. Jej droga do sukcesu była jednak długa. Projekt Korona Ziemi rozpoczął się w 2011 roku. Miłka co roku zdobywała kolejny najwyższy szczyt na danym kontynencie. Są to: Mont Blanc (4810 m n.p.m), Kilimandżaro (5895 m n.p.m), Elbrus (5642 m n.p.m), Aconcagua (6962 m n.p.m), Góra Kościuszki (2230 m n.p.m), Piramida Cartensza (4884 m n.p.m), McKinley/Denali (6194 m n.p.m), Mount Vinson (4897 m n.p.m) oraz Mount Everest (8848 m n.p.m). Wszystko w ramach projektu „Siła Marzeń”. Bo zdobycie Korony Ziemi to był jej cel i marzenie. Na pomysł projektu wpadła w 2011 roku. W swojej kolekcji miała już wtedy Mont Blanc i Kilimandżaro. Pomyślała jednak, że może osiągnąć więcej i tak też zrobiła.

Miłka pochodzi z Gdyni, ale obecnie mieszka w Warszawie. Z wykształcenia i zawodu - magister trakcji elektrycznej. Z zamiłowania - podróżniczka, miłośniczka wspinaczki wysokogórskiej, szybownictwa i motocrossu. Jest mamą Jeremiego. Została dziesiątą Polką, która zdobyła Koronę Ziemi.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona

Zobacz także