PKO Gdynia Półmaraton 2025 – zmiany w organizacji ruchu
Co nowego

Radiowa legenda w muzeum

Eksponaty wystawy

Eksponaty wystawy "Legenda Radmoru" w Muzeum Miasta Gdyni // fot. Kamil Złoch

Słyszała o niej najpewniej większość Polaków. Ale nie chodzi o legendarną postać radia, lecz o firmę, która od kilkudziesięciu lat zajmuje się komunikacją radiową. Od dziś w Muzeum Miasta Gdyni wystawa poświęcona jednej z gdyńskich legend – firmie Radmor.


Jedni, słysząc tę nazwę, wspomną wstawiony w meblościankę na wysoki połysk wymarzony amplituner HiFi, inni wyczekiwane rozmowy stęsknionych rodzin z marynarzami za pośrednictwem Gdynia Radio. Jeszcze inni przepracowane dziesiątki lat w zakładzie pracy, w którym rotacja pracowników była tradycyjnie znikoma, więc zostawało się w nim aż do emerytury. Wreszcie niektórzy oczyma wyobraźni ujrzą charakterystyczny, wysoki budynek na ulicy Hutniczej i świetnie widoczny z Estakady Kwiatkowskiego.

Radmor to firma od lat 50. XX wieku wpisana w pejzaż Gdyni i w świadomość kilku pokoleń Polaków. Bo produkowana przez nią od 1977 roku kultowa „Radmoryna”, czyli Odbiornik Radiowy RADMOR 5100 Stereo HiFi Quasi Quadro, był obiektem westchnień radiomaniaków, audiofilów i wszystkich szanujących się melomanów w całym kraju.

Firma produkowała na potrzeby domowe nie tylko radioodbiorniki, ale także odtwarzacze płyt CD. Był to sprzęt najlepszego dizajnu i jakości, który w niczym nie ustępował odtwarzaczom japońskim. I to produkowany w czasach powszechnego niedoboru. Osoby, które go projektowały, musiały wykazać się dużą dozą kreatywności i kształtowały nie lokalną, a globalną historię sprzętu związanego z komunikacją radiową, sprzętem audio, wreszcie z wojskowością, gdyż dziś to główna gałąź produkcji przedsiębiorstwa.

- Muzeum Miasta Gdyni po prostu nie mogło nie poruszyć tematu Radmoru. Wcześniejsze ekspozycje poświęcone radmorowskim sprzętom praktycznie nie zaistniały w szerszej świadomości. Były to mniejsze ekspozycje poświęcone sprzętom w ogóle. Teraz jest to pierwsza próba kompleksowego spojrzenia na Radmor, nie tylko z punktu widzenia technicznego, ale przede wszystkim z perspektywy człowieka - odbiorcy, audiofila, użytkownika tych sprzętów oraz pracowników zakładu. Radmor był cały czas bliski idei i misji Muzeum Miasta Gdyni, która polega nie tylko na dokumentacji historii Gdyni, ale na pokazywaniu dizajnu, zajęciu się tematyką projektowania, przekazywania w sposób edukacyjny zasad projektowania, w jaki sposób ukształtowana jest przestrzeń mówi Michał Miegoń z Działu Promocji Muzeum Miasta Gdyni, który współpracował kuratorsko przy tworzeniu ekspozycji.

Przygotowanie wystawy trwało ponad dwa lata. W tym czasie kuratorzy Agnieszka Drączkowska, Paweł Gełesz i Artur Wodzyński poszukiwali eksponatów w całym kraju - wśród prywatnych kolekcjonerów i miłośników sprzętów vintage. Niektóre trafiły do Gdyni aż spod gór. Inne zostały wypożyczone z muzeum zakładowego Radmoru.

Eksponaty wystawy "Legenda Radmoru" w Muzeum Miasta Gdyni, fot. Kamil Złoch

Sprzęt ten jest wciąż popularny i poszukiwany w internecie, bo odpowiednio konserwowany może cały czas dobrze służyć. To wielka różnica w porównaniu z produkowanymi dziś, w czasach konsumpcjonizmu, maksymalizacji zysków i stałego wzrostu gospodarczego sprzętami, które psują się po kilku latach użytkowania, po to, by klient kupił nowe.

- Na wystawie możemy zobaczyć ponad 120 oryginalnych eksponatów związanych z historią Radmoru, a także kilkadziesiąt materiałów graficznych, folderów, dokumentów archiwalnych, które wcześniej nie były nigdzie prezentowane. Spośród eksponatów każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ prezentujemy tutaj zarówno sprzęty produkowane na potrzeby osób pracujących na morzu, a więc echosondy, repeatery, odbiorniki radiowe, które funkcjonowały na statkach. I tutaj myślę, że warto wyróżnić sprzęty z transatlantyku Stefan Batory. Prezentujemy oryginalną radiostację z tego legendarnego statku. Ale także, oczywiście, znane szerokiej publiczności sprzęty HiFi, słynny radioodbiornik Radmor 5100 z oryginalnymi folderami, instrukcjami i rysunkami technicznymi – opowiada Agnieszka Drączkowska, kuratorka wystawy.

Wernisaż

Na piątkowym wernisażu wystawy „Legenda Radmoru” spotkali się między innym wiceprezydent Gdyni Michał Guć i Andrzej Synowiecki, dyrektor generalny oraz prezes zarządu Radmor WB Group.

- Dla Gdyni Radmor to symbol nowoczesności. Cieszę się, że dziś oglądamy wystawę poświęconą historii, ale również współczesności tej firmy. Bo to co jest wspaniałe, to fakt, że Radmor przetrwał trudy transformacji ustrojowej i dzisiaj jest doskonale prosperującą na rynku polskim i na rynkach światowych firmą. A jednocześnie to duża doza sentymentu, bo Radmor każdemu audiofilowi z lat 70., 80. kojarzy się z ówczesnym sprzętem nagłaśniającym. To było wtedy marzenie, by posiadać wieżę Radmora i był to sprzęt zarówno pięknie zaprojektowany, ze wspaniałym wzornictwem, ale też sprzęt wspaniale grający – mówi wiceprezydent Guć.

Wystawa pokazuje całą historię firmy. Od momentu założenia w Gdańsku w 1947 roku z inicjatywy Pawła Szulkina, fizyka i rektora Politechniki Gdańskiej, spółki akcyjnej MORS Morska Obsługa Radiowa Statków, której zadaniem było konserwowanie i remontowanie sprzętu elektronicznego ocalałego ze zniszczeń wojennych, aż po dzień dzisiejszy.

- Od ponad 70 lat zajmujemy się elektroniką związaną z przekazywaniem informacji, czyli łącznością. Dawniej były to różnego rodzaju systemy łączności dla różnych służb. I do dzisiaj to oferujemy. Ale dzisiaj głównie jesteśmy skoncentrowani na łączności militarnej. To wynika z tego, że w latach 90., po zmianie systemu politycznego w Polsce, istniał szereg elektronicznych firm, które produkowały w tamtych czasach niezły sprzęt. Natomiast trzeba było szukać nowej strategii dla firmy. Ci, którym się nie udało, zniknęli z mapy gospodarczej Polski. Zniknęły takie firmy, jak Fonika, Diora, nawet Unimor. My szczęśliwie znaleźliśmy swoje miejsce w nowej rzeczywistości. Szybko zorientowaliśmy się, że Wojsko Polskie będzie wymagało transformacji nie tylko organizacyjnej, ale również w zakresie środków łączności i postawiliśmy na tę kartę. Opracowaliśmy szereg nowych urządzeń, znaleźliśmy sobie również partnerów europejskich i dzisiaj jesteśmy firmą, która zajmuje się głównie radiokomunikacją militarną – mówi Andrzej Synowiecki.

Po wernisażu podwoje Muzeum Miasta Gdyni zostają zamknięte z powodów pandemii. Jednak wystawa będzie w nim gościć przynajmniej do 25 kwietnia 2021 roku, a być może uda się ją wydłużyć.

Muzeum się zamyka, ale nie zamyka dla widzów Radmoru. Już w listopadzie odbędzie się specjalne oprowadzanie kuratorskie online po wystawie, w czasie którego zwiedzający będą mogli zatrzymać się przy dowolnym eksponacie.

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
  • ikonaOpublikowano: 06.11.2020 19:00
  • ikona

    Autor: Przemysław Kozłowski (p.kozlowski@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 10.11.2020 14:30
  • ikonaZmodyfikował: Przemysław Kozłowski
ikona

Najnowsze