Jak pracuje Urząd Miasta Gdyni i miejskie jednostki w majowy weekend? Sprawdź komunikat dla mieszkańców
Co nowego

Kaszubski „Władca Pierścieni” na deskach Teatru Miejskiego

"Przygody Remusa" można oglądać w Teatrze Miejskim w Gdyni od 26 stycznia // fot. Roman Jocher

Duchy, upiory, zaborcy i walka dobra ze złem o ocalenie oraz przywrócenie polskości i kaszubskości. A do tego wartka, bogata w perypetie akcja, realność i magia. W Teatrze Miejskim w Gdyni trwają przygotowania do premiery „Przygód Remusa”. Spektakl reżyseruje Krzysztof Babicki. To muzyczna, multimedialna sztuka dla całej rodziny opowiadająca o losach kaszubskiego bohatera. Powstała na podstawie dzieła Aleksandra Majkowskiego pt. „Życie i przygody Remusa”. Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę, 26 stycznia.
 
Spektakl przeniesie widzów do czasów zaboru pruskiego. To wtedy rozgrywa się akcja. Tytułowy Remus sprzedaje polskie książki Kaszubom, a do tego towarzyszą mu róznego rodzaju problemy. To skomplikowana postać. Ma ogromną wyobraźnię. Widzi obrazy i wizje, których inni nie mogą zobaczyć.
 
Podrzutek wiejski, parobek, który został przygarnięty przez chłopską rodzinę kaszubską,  nagle doznaje pewnego olśnienia. Chce odnaleźć mityczny zamek i pomóc zaginionej Królewiance. Ta idea mu się krystalizuje. Królewianka to uosobienie koronowanej polskości, która gdzieś musi zaistnieć, scalić tę społeczność w jednotę. Przygody Remusa to epopeja patriotyczna niosąca iskrę i pragnienie wolności pod kaszubską strzechę – mówi Grzegorz Wolf, aktor, odtwórca roli Remusa.
 
Spektakl opowiada o człowieku, który nie do końca wierzy, że może aż tak wielką sprawę załatwić, a jednocześnie dostaje zadanie od Królewianki. I jak się okazuje jest to zadanie na całe życie. Prosi Remusa o pomoc, żeby przeniósł ją do zamku ojców naszych, czyli Polski. Chodzi tu o pragnienie, żeby Kaszuby i Polska wróciły na mapy i się połączyły. Królewianka przez cały czas daje Remusowi nadzieję i podnosi go z upadków i niepowodzeń – dodaje Olga Barbara Długońska, aktorka wcielająca się w Królewiankę.
 
Na scenie przez cały czas toczy się walka dobra ze złem. Pokazana jest wewnętrzna potyczka głównego bohatera z duchami, które widzi. Z drugiej strony ukazana jest też walka z wrogiem, czyli z Prusakami.
 
Próbujemy tutaj opowiadać o dwóch światach – tym realnym i tym baśniowym, ale zachowując pewne proporcje, żeby wszystko było zrównoważone – mówi Krzysztof Babicki, reżyser spektaklu i autor adaptacji.
 
Kojarzy mi się to z „Władcą Pierścieni” – mamy tu walkę dobra ze złem. Bohater jest rzucany na pastwę wszelkich domen zła, które siedzą też w nim samym – dodaje Wolf.


 
„Przygody Remusa” to spektakl muzyczno-multimedialny. Obraz i dźwięki będą ze sobą współgrały i tworzyły atmosferę na scenie. 
 
Poza dwoma scenami, wszystko jest prowadzone przez muzykę Marka Kuczyńskiego. Druga rzecz to warstwa plastyczna. Zrezygnowałem z budowania ścian teatralnych. Jest za to kilka ekranów, na których zaprezentujemy projekcje. Będą się one zmieniać i przenikać w trakcie spektaklu. To m.in.: więzienie, las kaszubski, noc, przestrzenie nierealistyczne – opowiada Babicki.
 
Akcja jest prowadzona tak, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. A to dlatego, że w założeniu to opowieść dla całej rodziny. Familijny charakter spektaklu wymusił też konkretne działania i odpowiednią, uniwersalną prezentację sztuki.  
 
Dla dzieci trzeba grać jak dla dorosłych, a nawet lepiej i aktorzy wzięli to sobie do serca. Grają tak, jakbyśmy wystawiali Szekspira. Czasami bawią się tekstem. Była to długa praca.  Prowadzenie aktorów nie było proste, bo chciałem, żeby to było przekonywujące dla dorosłego widza, chwytające za gardło, a jednocześnie, żeby to było zrozumiałe i atrakcyjne dla widza nastoletniego – mówi Babicki.
 
Remus to postać autentyczna. Ma swój pierwowzór, bo rzeczywiście kiedyś żył na Kaszubach mężczyzna o takim nazwisku. Królewnianka natomiast wywodzi się z kaszubskich legend. W spektaklu ma ona symboliczne znaczenie.
 
Królewianka z zapadłego zamku jest obrazem duszy kaszubskiej, narodu kaszubskiego, który nie może się wypowiedzieć, bo ogól uznaje, że go nie ma, tak samo jak nie ma Polski – mówi Długońska.
 
Spektakl ma też swoje przesłanie.
 
Walor uniwersalny z tej baśni odnosi się do nas wszystkich. Sami, mimo że często nie czujemy się na siłach, możemy znaleźć nadzieję, która pozwoli nam realizować jakiś bardzo ważny cel –  zaznacza Długońska.
 
Premiera „Przygód Remusa” odbędzie się w sobotę, 26 stycznia o godz. 19.00.

fot. Magdalena Czernek
 
 „Przygody Remusa”
 
Premiera 26 stycznia, godz. 19.00
Teatr Miejski w Gdyni, duża scena
 
Adaptacja i reżyseria: Krzysztof Babicki
Scenografia, projekcje: Robert Turło, Marta Branicka, Mateusz Kozłowski
Muzyka: Marek Kuczyński
Kostiumy: Hanna Szymczak
Ruch sceniczny: Zbigniew Szymczyk
Przygotowanie wokalne: Barbara Czarkowska
Współpraca scenograficzna i światło: Marek Perkowski
Producent: Ewa Wojciechowska-Chodorek

Galeria zdjęć

ikona Pobierz galerię
ikona

Najnowsze