PKO Gdynia Półmaraton 2025 – zmiany w organizacji ruchu
Co nowego

Foki to nie atrakcje!

Tak nieodpowiedzialne przykłady zachowania zaobserwowali ostatnio pracownicy Stacji Morskiej, fot. Jarosław Jankowski / Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego

Tak nieodpowiedzialne przykłady zachowania zaobserwowali ostatnio pracownicy Stacji Morskiej, fot. Jarosław Jankowski / Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego

Dzikie zwierzęta nie są atrakcjami turystycznymi ani kompanami do zdjęć, a niewinne selfie z foką może się źle skończyć. Populacja jest nadzorowana przez specjalistów, zwierzęta żyją w swoim naturalnym rytmie, pojawiając się na lokalnych plażach. Niestety, ich obecność często budzi sensację, szczególnie latem, wśród turystów. Fokarium alarmuje, aby traktować foki z odpowiednim dystansem i oprzeć się pokusie wyjątkowej pamiątki z wakacji.

Fokarium działające w Helu dzieli się naukową wiedzą o życiu fok, w turystycznych miejscach (także w Gdyni) stoją Błękitne Tablice przygotowane przez WWF, a eksperci przy każdej okazji podkreślają, żeby traktować foki jak dzikie zwierzęta, które potrzebują dystansu i swobody. To działania, które mają zapewnić tym pięknym ssakom bezpieczeństwo i uchronić gatunek przed wyginięciem.

Selfie z foką? Absolutnie nie


Społeczna świadomość na temat fok i tego, jak się zachowywać w ich obecności powoli rośnie, ale latem, gdy nadmorskie miejscowości zapełniają się turystami, czasami zdrowy rozsądek nie wystarcza. Fokarium w mediach społecznościowych alarmuje o wysypie amatorskich filmów, zdjęć i selfie w ich towarzystwie, które są traktowane jak odważna pamiątka z wakacji. W skrócie: kto podejdzie bliżej, ten jest bardziej dumny ze swojej „zdobyczy”. Internauci wspominają nawet o sytuacjach, gdy rodzice zachęcają swoje dzieci do podejścia bliżej foki!


Dystans i spokój to podstawa

Warto przypomnieć, po co foki pojawiają się na plażach. Nie potrzebują ingerencji człowieka, a nawet jeśli tak się zdarzy – zajmują się tym odpowiednie służby lub przeszkoleni wolontariusze. Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego może określić, w jakim są stanie i udzielić im pomocy.

W większości przypadków to jednak tylko… odpoczynek. Ssaki wychodzą z wody, żeby zregenerować siły po pływaniu. Ich obecność na okolicznych plażach, nawet w pełnym słońcu jest zupełnie naturalna, natomiast kontakt z człowiekiem – absolutnie nie.

Jak wskazują specjaliści, na plaży nie powinniśmy podchodzić do fok bliżej niż na 20 metrów. Inaczej przerywamy ich odpoczynek, narażamy je na stres, a w skrajnych przypadkach – prowokujemy ich reakcję obronną. Zagrożeniem są też psy, które puszczone luzem na plaży mogą nie oprzeć się instynktom i zaatakować zwierzę.

W Gdyni foki regularnie pojawiają się w okolicach falochronu i w rejonie plaży w Orłowie, gdzie też są narażone na ludzką ciekawość i nadmierne skracanie dystansu. Jeszcze w maju pojawiły się sygnały o turystach zaczepiających je podczas odpoczynku.

Przyłączamy się do apelu – zostawmy foki w spokoju! Najlepszą pamiątką z wakacji będzie wspomnienie spokojnego zwierzaka odpoczywającego na plaży. W jego naturalnym środowisku.

Kontakt zostawmy specjalistom


W przypadku dostrzeżenia foki na plażach w Gdyni można skontaktować się z Ekopatrolem Straży Miejskiej - nr tel. 58 660-11-83 lub 661-600-571. Inną opcją jest poinformowanie bezpośrednio Stacji Morskiej w Heluna Facebooku i pod nr tel. 58 675-08-36 lub Błękitnego Patrolu WWF - tel. 795-536-009.

  • ikonaOpublikowano: 30.07.2020 11:30
  • ikona

    Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl)

  • ikonaZmodyfikowano: 30.07.2020 11:46
  • ikonaZmodyfikował: Agnieszka Janowicz
ikona

Zobacz także

Najnowsze