Formalny krok naprzód w sprawie budowy Drogi Czerwonej w Gdyni. Ogłoszono przetarg na tzw. prace przygotowawcze. Resort infrastruktury poczeka na oferty od wykonawców do 19 lipca, a zakres zadania to opracowanie dokumentacji budowy trzech odcinków nowej trasy, w tym koncepcji programowej, studium komunikacyjnego czy badań geologicznych. Zgodnie z zapowiedzią z kwietnia tego roku Ministerstwo Infrastruktury rusza z procedurami związanymi z budową Drogi Czerwonej – strategicznego odcinka, który połączy rozwijający się port w Gdyni z istniejącą Obwodnicą Trójmiasta, odciążając tym samym utrzymywaną przez miasto Estakadę Kwiatkowskiego. Najpierw dokumentacja i pozwolenia Resort właśnie ogłosił przetarg na tak zwane prace przygotowawcze, czyli m.in. opracowanie niezbędnej dokumentacji poprzedzającej samą budowę – w tym koncepcji programowej, studium komunikacyjnego czy badań geologicznych. Czas na składanie ofert przez potencjalnych wykonawców minie 19 lipca.Zakres zadania będzie podzielony na trzy odcinki: pierwszy od węzła Gdynia Chylonia do węzła Kwiatkowskiego II, drugi od węzła Kwiatkowskiego II do węzła Ofiar Grudnia ‘70, trzeci od węzła Ofiar Grudnia 70’ do węzła Terminal Promowy. Prezentowany przez Centralny Port Komunikacyjny w kwietniu 2022 roku wstępny przebieg Drogi Czerwonej w Gdyni, mat. prasowe CPKO wyborze wykonawcy zadecyduje głównie cena (60% punktacji), ale pod uwagę będzie też brane doświadczenie personelu (40% punktacji). Prace przygotowawcze mają być wykonane w ciągu 18 miesięcy (1,5 roku) od podpisania umowy. Po ich zatwierdzeniu wykonawca złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej – gdy ta procedura zakończy się pomyślnie, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie mogła ogłosić przetarg na prace budowlane w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Wcześniej szacowano, że budowa Drogi Czerwonej ma kosztować łącznie nawet około 2,7 miliarda złotych. „Linia życia” dla miasta i portu Według wstępnych założeń nowa Droga Czerwona ma być około 9-kilometrową, dwujezdniową trasą o statusie drogi głównej ruchu przyspieszonego, która będzie połączona z pięcioma węzłami drogowymi. Nowa trasa nie będzie posiadała ograniczeń nośności, przez co będzie w stanie obsłużyć ciężki tranzyt kursujący do i z gdyńskiego portu.To właśnie przeciążenie obecnej Estakady Kwiatkowskiego jest kluczowym problemem infrastrukturalnym, o którego rozwiązanie od lat zabiegają władze miasta, a także sami mieszkańcy i środowiska pracowników branży morskiej oraz interesantów Portu Gdynia.Koszty utrzymania drogi, która pozwala na funkcjonowanie portu do tej pory spadały na samorząd, a wynikające z tego problemy – m.in. regularne awarie dylatacji na trasie Kwiatkowskiego czy korki paraliżujące ruch samochodowy w godzinach szczytu – odczuwali sami gdynianie. Jednocześnie budowa nowego, strategicznego połączenia od początku przekracza jakiekolwiek możliwości budżetowe Gdyni, stąd regularne apele w kierunku rządu o sfinansowanie Drogi Czerwonej. Była nazywana nawet „linią życia” jako jedyne rozwiązanie infrastrukturalne, które może pogodzić interesy miasta i silnie zasilającego skarb państwa portu. Zapewnienie odpowiedniego dostępu drogowego do portów morskich, szczególnie tych o strategicznym znaczeniu dla krajowej gospodarki, a do nich należy Port Gdynia, to zresztą ustawowy obowiązek państwa.Przypomnijmy, że jednoznaczną deklarację o budowie Drogi Czerwonej i deklarację pokrycia części kosztów ze środków Centralnego Portu Komunikacyjnego poprzedzały m.in. publiczne apele prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i jego list otwarty do premiera RP czy interpelacje senatora RP Sławomira Rybickiego, listy otwarte Rady Interesariuszy Portu Gdynia i branżowych związków zawodowych, opracowanie wstępnej koncepcji przebiegu wspólnymi siłami miasta i Portu Gdynia czy nawet skreślenie Drogi Czerwonej z listy Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku. Dzięki nieustającej presji samorządu i lokalnej społeczności udało się jednak doprowadzić do sytuacji, w której rządowa strona zabezpieczyła finansowanie tej strategicznej inwestycji. Opublikowano: 17.06.2022 11:47 Autor: Kamil Złoch (kamil.zloch@gdynia.pl) Zmodyfikowano: 17.06.2022 15:48 Zmodyfikował: Redakcja portalu Gdynia.pl