Jak pracuje Urząd Miasta Gdyni i miejskie jednostki w majowy weekend? Sprawdź komunikat dla mieszkańców
Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych

Lidia Rumel-Czarnowska"R@PORT"
I edycja: Gdynia, maj 2006

 
Paweł Demirski

Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna


Reżyseria: Michał Zadara
Scenografia: Magdalena Musiał
Dźwięki: Jan Suświłło i Rafał Christa
Choreografia: Tomasz Wygoda
Kostiumy: Joanna Julia Kornacka
Kierownik produkcji: Celina Zboromirska - Bieńczak, Jerzy Gutarowski
Asystent reżysera: Ewa Siwek
Inspicjent: Joanna Januszewska
Sufler: Katarzyna Wołodźko
Grają: Karolina Adamczyk, Magdalena Boć, Małgorzata Brajner, Arkadiusz Brykalski, Monika Chomicka, Krzysztof Gordon, Maciej Konopiński, Tomira Kowalik, Rafał Kronenberger, Jacek Labijak, Alina Lipnicka, Jacek Malarski, Ryszard Ronczewski, Maciej Szemiel, Jarosław Tyrański.

PREMIERA 12 LISTOPADA 2005 r.

OBYWATELI SIĘ NIE WYBIERA!

"Masłem tak smaruję chleb dzieciom, że Warszawę widać" - mówi Danuta Wałęsowa do męża w dramacie Pawła Demirskiego. Był rok 1982 r. Jest 2005. Inny system, inne władze. Problemy te same. Z punktu widzenia pojedynczego człowieka nie ma wielkiej różnicy, czy godność zabiera mu aparat władzy totalitarnej, czy kapitalistyczny pracodawca. A przecież nie o to chodziło, "żeby jedna klika złodziei wydarła klucze od kasy państwa innej klice złodziei." [fragment dramatu]

- Boli mnie, że piękne rzeczy z naszej przeszłości są później zatupywane przez małych ludzi - przyznaje autor dramatu, Paweł Demirski. - Solidarność była piękną rzeczą, bezprecedensową w skali świata. Tymczasem na upadku jej etosu zważyły jakieś małe, niemądre decyzje. Takie, które podejmuje się przy śniadaniu albo po pijaku.

(...) Po 31 sierpnia '80 roku SB i PZPR wydały dyrektywę, żeby działaczy Solidarności demoralizować władzą i profitami z niej płynącymi. Po '89 roku nastąpił bardzo podobny proces demoralizacji, tyle że nikt już nie wydawał żadnej dyrektywy - mówi Demirski. - Tak po prostu się działo. Pewni ludzie chcieli poczuć się ważni i zaczęli forsować własne decyzje, które nie zawsze miały sens. Małe ludzkie ambicje nie zostały podporządkowane solidarnościowym ideom i ruch się rozpadł.

Tymczasem dziś nie mniej niż wtedy potrzebujemy takiego ruchu, potrzebujemy związków zawodowych, godnej pracy i godnego życia. Potrzebujemy tamtej "solidarności". Kto nam ją zabrał? Sami ją sobie zabraliśmy.

"Wałęsa. Historia wesoła, a ogromnie przez to smutna" to o powieść o...
- o polskim talencie do zakupywania pięknych historii.
- o tym, jak Wałęsa stał się "tym Wałęsą"
- i jak "Solidarność" stała się "tamtą Solidarnością"
- o tym, że obywateli się nie wybiera... (na nieszczęście władzy)
- o arogancji władzy (na nieszczęście - każdej!)
- o 21 sposobach na zniszczenie kartki papieru (np. z 21 postulatami, ale nie tylko!)
- o tym, że dziś w nie mniejszym stopniu niż kiedyś potrzeba nam silnych związków zawodowych

a także...
- o tym, że od następnych wyborów (to już na pewno) będziemy szczęśliwi�

Paweł Demirski, autor, o sztuce:
Jesteśmy kulawym społeczeństwem.
Tak bardzo cieszymy się z posiadania pracy
Że jeżeli już ją dostaniemy -
W ogóle nie myślimy w jakich warunkach pracujemy
Ani czy pracodawca przestrzega naszych praw

Postulaty
Godnej pracy
Godnego życia
Obywatelskiej solidarności
Cały czas nie zostały spełnione

25- lat temu ludzie wspólnie potrafili się o to upomnieć
Dziś wspólnie - jeździmy co najwyżej na zakupy

"WAŁĘSA. Historia wesoła a ogromnie przez to smutna" to spektakl o tym, że w Polsce
Możliwa jest zmiana
Możliwy jest wielki przywódca
Możliwa jest nowa legenda.


Michał Zadara, reżyser, o spektaklu:
Spektakl ma rozerwać zastaną formę pamięci i wpuścić w nią powietrze.

walesa1 walesa4 walesa3 walesa2

  • ikonaOpublikowano: 16.05.2006 00:00
  • ikona

    Autor: Lidia Rumel-Czarnowska

  • ikonaZmodyfikowano: 14.06.2022 13:15
  • ikonaZmodyfikował: Paweł Jałoszewski
ikona

Najnowsze